Tradycyjnie, nadszedł grudzień, czas podsumowań, wspomnień, refleksji.
Zatem tak jak w 2021 i 2022, rozpoczynam niteczkę z naszymi najlepszymi zakupami, odkryciami i porażkami
U mnie w tym roku słabiej niż w 2022:
Zakupy | Prezenty
Bellroy Lite Sling - miał to być lekki sling na podróże samolotem; większy od Bellroy Sling Mini (który okazał się za mały) i mniejszy od Bellroy Venture Sling. Okazał się świetnym slingiem na lato, podróże, wycieczki za miasto. W lecie prawie przestałem używać Venture, bo Lite jest tak lekki i wygodny.
Bellroy Desk Caddy - przerobiłem mnóstwo różnych organizerów; ten jest ze mną od kwietnia i mieści w sobie dokładnie wszystko co potrzebuję do biura. Idealnie wpasowuje się w moje “biurowe” potrzeby, więc to już raczej “organizer ostateczny”
Zwłaszcza, że mieści, m.in. MX Master 3; więc nie muszę myszki targać osobno.
Anker Powerport Nano II 65W - mniejsza od ładowarek Baseusa których używałem do tej pory. Ładuje wszystko: od telefonu po laptopa.
KNIPEX Cobra XS - wszystkie multitoole z kombinerkami mogą się schować; To maleństwo, od momentu zakupu, było użyte przeze mnie więcej razy niż wszystkie moje multitoole razem wzięte. Naprawiałem tym prysznic w AirBNB; dokręcałem deskę sedesową; regulowałem drzwi w szafie; ściągałem klemy z akumulatora. Dokręcałem śruby w kanapie. Regulowałem biurko w pracy. Przeszło bez problemu przez kontrole na lotniskach. Szokująco użyteczne.
Scrubba Wash Bag - gadżet kupiony na wyjazd do Indonezji, z myślą o zapakowaniu jak najmniejszej liczby ciuchów. W połączeniu z szybkoschnącymi koszulkami UPF - coś wspaniałego. Ciuchy prane na bieżąco, pachnące, bez zacieków od kremu z filtrem. Przydało się też jako zwykły dry-bag. Waży tyle co nic, może być użyte jako packing cube; zajmuje niemalże zeo miejsca. Polecanko jak ktoś lubi jeździć z jednym plecakiem.
Odkrycia
Podcast “Podróż bez paszportu” Mateusza Grzeszczuka, który niestety powoduje zwiększający się backlog w pozostałych podcastach.
Belroy Venture Pouch Za namową @Tadek i sprawdza się świetnie jako EDC kiedy nie zabieram plecaka, szczególnie z uszytą własnoręcznie pętlą na nadgarstek, ale noszę też na szlufce na karabińczyku.
Dyson V8 Rzutem na taśmę jako wcześniejszy prezent świąteczny dla żony. Jeszcze dużo nie używaliśmy, ale w rodzinie i na forum Dyson jest sprawdzony i już widzę jaki będzie to praktyczny zakup.
Nasadki na kijki Nordic Walking Newfeel z Decathlonu Bardzo dobra przyczepność, nie zużywają się szybciej od innych.
Pikmin 4 i Zelda TotK Dwie gry, które kupiłem w tym roku i w które w ogóle więcej grałem. W obu bawiłem się świetnie.
Zawód, ale tylko cześciowo:
8bit SN30 Pro Myślałem, że będę używał więcej do grania na iPadzie, ale po tygodniu używania leży nieużywany w plecaku od miesięcy. Ale to nie wina pada, bo jest naprawdę fajny, tylko chyba bardziej moich nawyków. Sprzęt jako sprzęt naprawdę godny polecenia, tylko myślałem, że będę częściej korzystał. Może w przyszłym roku się bardziej przyda.
I właściwie tyle. Nic mi nie przychodzi do głowy żebym w tym roku zakupił jeszcze szczególnego. Dzięki temu na niczym się też jakoś nie zawiodłem bardziej.
Mop/odkurzacz od DREAME to coś rewelacyjnego. Dwa koty i mały bombelek co wszystko z talerza rzuca na podłoge razem to dramat. Z tym cackiem już nie wyciągam zwykłego odkurzacza. Robię dwie rzeczy za jednym razem <3 Dodaje do czystej wody jakiś specyfik do podłogi i codziennie jest czysto i pachnąco
Minus - jak sie nazbiera syfu to ciężko umyć pojemnik na brudą wodę, czasami dlatego ląduje w zmywarce.
Jak są koty to jest i żwirek od CHICO. Nie sypie się jak inne kukurydziane, dobrze wciąga zapachy i inne ekstremeny. Łatwo się czyści kuwete i okolice. BRAK jebane pyłu/miału jaki był przy innych. Nie miałem nigdy lepszego.
Krem/pomada/pasta od POMP & CO Hair Cream ekstra zapach wody kolońskiej na włosach. Trzyma cały dzień z rozczesywaniem. Ciekawy efekt matowych włosów. Polecam.
Klawiatura od STEELSERIES membranowa z wysokim skokiem, odporna na zachlapania i krótsza o numpad. Zakochałem się. Przerabiałem Keychrona, ale nie potrafiłem się przyzwyczaić do ułożenia palcy na klawiaturze i “klik” w ogóle mechaników do mnie nie przemawia.
Słuchawki BOSE QC 45 to po prostu Bose… wymienne pady i możliwość ich zakupu(miałem Microsoft surface i jak pady sie zepsuły to słuchawki do kosza bo nie można było nic sensownego dostać). Praca w biurze to przyjemność za którą trzeba trochę zaplacić Używam codziennie i jestem zachwycony pod każdym względem.
KRÓL NOŻY PIKUTEK którego nie trzeba przedstawiać, trzeba kupować i rozdawać znajomym by wiedzieli, że całe życie mieli chujowe noże.
*Kilka rzeczy od Peak Design kupionych w tym roku:
Everyday Sling 6l na drona. Inna jakość życia w porównaniu do torby z zestawu
Everyday Backpack 20l na aparat z bzdetami, albo generalnie klamoty przy jedno/dwudniowym wyjeździe. Po prostu uwielbiam.
Capture clip genialna pierdoła pozwalająca mieć aparat pod ręką, ale nie trzymać go ciągle w ręce i nie żonglować z wyciąganiem go z plecaka i chowanie cały czas np. chodząc po lesie.
*retro konsolka Anbernic niby do grania we wszystko co mi się zamarzy z retro gierek. W praktyce tłukę non stop w Tetris bo przez lata szukałem czegoś dobrego co nie będzie iteracją tej gry na dotykowym ekranie.
*Sonos Beam2 niedawny czarnopiątkowy zakup który już zdobył moje serce. Biorę jednak poprawkę na to, że mój stary dolnopółkowy soundbar od LG był w ostatnim czasie mocno humorzasty co na pewno ułatwiło mi polubienie nowej belki.
*PSVR2 moja pierwsza interakcja z goglami vr które nie są telefonem wsadzonym w kartonik. Świetna zabawa, żeby było zabawniej to jedną z gier która jest w czołówce ogrywanych przeze mnie w vr jest Tetris Effect . Jedynie oglądanie filmów na virtualnym ekranie kinowym średnio do mnie przemawia.
Odkryć i porażek nie pamiętam, może sobie przypomnę i dopiszę. Mam mocne poczucie że w ciągu roku miałem parę razy uczucie że powinienem coś zapisać, żeby wrzucić w ten temat jak się pojawi. I oczywiście nie zapisałam.
Lampa biurkowa z Ikei. Cudo. Z ledówką TUYA i Google Nest na biurku to sztos. A że klosz metalowy to i magnesy się łapią
Wtopa
Na ten czas - bon na laptop dla nauczycieli. Przyszedł, skonfigurowałem, podłączyłem drukarkę przez Wifi, a żona dalej siedzi na moim 9-letnim ASUSku staruszku. Chociaż tamten też ASUS, dodatkowo lżejszy, szybszy (tak +/- bo ma mniej RAMu, ale więcej rdzeni), mniejszy. Jakbym wiedział, że tak się skończy, to bym dopłacił i kupił dla siebie coś lepszego (była taka możliwość). [odgłosy plucia w brodę]
Odkrycia:
Kominek - jakie to przyjemne!
Płyta indukcyjna - no jednak lepiej mi się gotuje niż na gazie! Patelnia grzeje się równomiernie, a uszy garnków nie nagrzewają
Wtopy:
Chujowy developer - w zasadzie typ, który budował to na JDG, bez ustawy deweloperskiej.
Kross Esker 5.0 APEX - wkręciłem się w tym roku ponownie w rower i po długich rozważaniach (część z nich nawet tutaj na forum) postanowiłem zakupić nowy rower. Stanęło na gravelu, objeździłem dużo sklepów i modeli i stanęło na polskim Kross-ie (jeździło mi się na nim najlepiej a i udało mi się wytargować na niego niezły rabat). Zakochałem się w tym rowerze i w kolarstwie ogólnie, w tym zacząłem brać udział w ustawkach gravelowych. Wręcz mogę powiedzieć, że rower mnie w tym roku mentalnie uratował
Anker 622 z MagSafe - to jest takie genialne urządzenie! W końcu mogę ładować telefon w podróży bez kabli. Trochę się iPhone grzeje, ładuje nie tak szybko jak po kablu, ale jest to poświecenie na jakie jestem gotów
Odkrycia
Kolarstwo - powtórzę się, ale to była jedna z najlepszych rzeczy w tym roku. Wiem, że chcę więcej, bardziej.
Kanał Didaskalia na YT - za @Tadek. Genialne, pogłębione rozmowy przybliżające złożony świat.
Nowy Jork - Jako samo miejsce, ale i cała wyprawa. Podczas tej podróży dużo sobie udowodniłem, pokazałem i się nauczyłem. Wiem, że chcę wrócić.
Moft Snap-On - praktyczny portfel na 1-3 karty, zintegrowany ze standem do telefonu, przyczepiany na MagSafe
Anbernic RG35XX - powitałem ją w kwietniu, wrażenia opisywałem w wątku: Retro gaming - doskonałe, tak doskonałe, że w ciemno kupiłem następną wersję z plusem.
Plecak Thule Chasm 26l - idealnie w moje potrzeby trafił, praktyczny, wygodny, mieści wszystko co potrzebuję
knypek i grzechotka YATO z polecajek @Tadek - obecnie moje ulubione narzędzia do szybkich napraw. Jeszcze szukam jakiejś polecajki na jakiś pokrowiec w którym je nosić w plecaku, bo tak luzem sobie radośnie brzdęczą i się obijają.
Garmin Instinct 2X Solar - zegarek z GPS - zmieniłem z pierwszej wersji Garmin Instinct Solar - zmian na pierwszy rzut oka nie jest dużo, ale jednak jest to taki quality upgrade. Latarka, superszybkie łapanie fixa GPS, większa bateria (przy codziennie używanym GPS, ładuję go raz na 2-3 tygodnie), w słoneczne dni ładowanie solarne rzeczywiście przynosi profity w procentach baterii.
Odkrycia
Airalo - pakiet danych na eSIM - sprawdził się w Turcji, bezproblemowo. Będę używał więcej jak paszporty w końcu wyrobimy
Porażka | Nietrafiony zakup
dbrand leather skin - zaczął odchodzić z telefonu przy wyspie aparatów. W końcu się pogniewałem i pożegnałem z nim. Skin był fajny, ale nie działał poprawnie. Nie reklamowałem, nie chciało mi się. Nie wydaje mi się, że sytuacja by się nie powtarzała. Ten pasek skóry przy aparatach jest za cieńki, a satynowe wykończenie szkła telefonu nie poprawia przyczepności.
Od razu mówię, że to prawdopodobnie nie jest najlepsze rozwiązanie, ale u mnie walała się po domu podstawowa Alpaka Zip Pouch.
I teraz robi za mikro narzędziówkę
DJI Mini 4 Pro (wersja fly more combo) z aparaturą DJI RC – przesiadłem się bezpośrednio z DJI Mavic Mini (1st gen) i jestem w ciężkim szoku jak to wszystko poszło do przodu. Zasięg, jakość aparatury, bajery związane z automatyzacją ujęć, śledzenie (którego nie było w pierwszym miniaku), czas pracy na baterii. Niestety cena jest wysoka, ale nie żałuję wcale. Warto było. Czekam już na pierwsze wyjazdy na kilkudniowe trekkingi. Coś bym pokręcił z powietrza i został jutuberem czy coś.
Uniqlo Dry Colour Crew Neck T-Shirt – to jest jednocześnie odkrycie. Wspaniałe koszulki. Wszystko w nich robię. I casual i na rower i trenowanie. Tanio i dobrze!
Hoka Challenger 7 GORE-TEX – wymarzone buty I tyle. Potrzebne mi były buty do przejścia 30km na city breakach, które nie zatrzymają mnie jak spadnie deszcz.
Klawiatura Akko 3087 v2 na żółtych switchach – kupiona ze względu na kolory. Nie ma klawiatury numerycznej, której potrzebują do excela ale ta jest już w drodze. Ta klawiatura rozpocznie (jakże niepotrzebną) gonitwę za klawiatura doskonałą…
Bawełniane spodnie wspinaczkowe (E9 oraz Black Diamond) – to jest również odkrycie. Najwygodniejsze na świecie. Dla mnie gacie właściwie na każdą okazję. Byłem w nich na kolacji z roboty, ale służą też jako dresy. Najwygodniejsze na świecie!
Stałe smary rowerowe Wend Performance WEND WAX-ON – naprawdę nie chce się wracać do „lanych” smarów do łańcucha. Są lepsze, nie kleją się, łańcuch pozostaje czysty i… kolorowy. I like.
ZAWODY
Wersja 2.0 plecaka idealnego, czyli Thule Crossover – plecak jest ok, układ komór i kieszonek spoko, safe zone dalej jest, ale… jak można usunąć pas piesiowy???
Ogólnie brak w plecakach czegoś takiego jak Safe Zone u Thule – specjalna przestrzeń, w której okulary bez etui się nie spłaszczą,
Wszelkie okulary Tripout Optics na rower – żadne nie pasują do mojegoulubionego kasku,
Przełożona premiera Broken Roads - Ale to i może dobrze bo naprawdę wydaliby gówno. Ale o tym w kolejnym punkcie,
Stan gier na premierę jest gównem, w ogóle rynek gier stał się złem. Myślę, że omijanie tytułów AAA rok lub dwa lata po premierze powinien stać się normą dla gracza. No man’s sky, Cyberpunk zjebało na premierę ale pięknie się podniosło. Gollum, Redfall i najnowsze The Day Before zjebało i się nie podniesie. Mało tego… The Day Before momentalnie położyło całe strudio. Ostatnio coraz częściej sięgam po indyki lub po Anapurnę. Wtedy jest dobrze.
Ja używam wosku Pro wax od Bike7 i jestem bardzo zadowolony. Długo trzyma (200-300km, a nie 70 jak Mommum) i nie brudzi łańcucha, ubrań ani nogi.
Ja na black friday kupiłem fotochromy od GOG. Też polska marka, a wydają się lepsze (na pewno lepiej wykonane) i podobno mają lepsze szkła niż Tripout Optics. Ale testów ze względu na aurę jeszcze nie robiłem.
Ja kupiłem GOG Thor C, bo akurat te były z niebieskim szkłem. Czerwone szkła podobno potrafią odbijać/załamywać światło wewnątrz. Pierwotnie chciałem kupić GOG Argo C, ale były tylko z zielonych szkłem. Pisałem do producenta, i większa dostępność kolorów szkieł ma się pojawić po nowym roku, ale ja chciałem skorzystać z promki na Black Friday. Argo i Thor mają dwie różnice: Argo ma większą szybę i dwa (zamiast jednego w Thor) otwory wentylacyjne.
Podrzucam też recenzję paru ich modeli:
Osuszacz powietrza Fersk Torr - o ile w innym mieszkaniu musieliśmy nawilżać powietrze, tak w tym okazało się, że jest wilgoci zbyt wiele. Że pranie wolno schnie - da się przeżyć. Ale okazjonalnej pleśni na ścianie już wolałbym nie widzieć. Na razie jest zbyt krótko, żeby ocenić efekty, ale widać je po higrometrze - zdecydowanie mniej wilgoci w domu, wreszcie trzymamy się zdrowych poziomów. Może też poprawić wydajność ogrzewania.
Słuchawki Galaxy Buds 2 - super sprawa. Bardzo wygodne i dobrze brzmią (ale nie mam audiofilskiego ucha, proszę brać na to poprawkę).
Rejestrator samochodowy Viofo a119-G V3 - na razie przydało się do przypomnienia sobie grupki dzików na drodze, ale grunt, że czuję się spokojniej, wiedząc, że w razie jakiejś spornej sytuacji nie będę musiał polegać tylko na czymś słowie albo mojej pamięci.
Hol rowerowy Trail Angel - mam nadzieję, że w kolejnym sezonie nie będzie już potrzebny, ale w tym zdecydowanie się sprawdził. Podpinanie roweru jest nieco czasochłonne, ale nie zabiera połowy wycieczki - do przeżycia.
szlifierka mimośrodowa DeWalt - bardzo przyjemna do pracy z drewnem.
Odkrycie
Pionowa myszka dla leworęcznych - bomba! I, jak się okazuje, nie jest tak trudno przestawić się na odwrotny układ przycisków. Gorzej, gdy chwilowo korzystam ze zwykłej myszki. Jeszcze gorzej, gdy ktoś praworęczny chce skorzystać z mojej
Okulary przeciwsłoneczne korekcyjne - powienienm mieć już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Polecam okularnikom.
Porażka
Właściwie nic konkretnego Co oznacza tyle, że ten rok przyniósł więcej przyjemnych niespodzianek niż rozczarowań.
+1 jeśli chodzi o podcast Didaskalia. W końcu środowisko dziennikarskie ogarnęło, że jest popyt na długie rozmowy. Z całym szacunkiem dla polskich joeroganow (Paciorek, Gorczyk), ale Patrycjusz gra w innej lidze, jeśli chodzi i przygotowanie i warsztat
Do moich zakupów roku 2023 mogę spokojnie dodać ryżowar.
Przypuszczam, że ostro przepłaciłem za wygląd i funkcje (ryżowary można kupić od 70 zł wzwyż) ale komfort życia przy robieniu ryżu 2-3 razy w tygodniu - absolutnie tego wart.
Ja mam taki prosty model za 100-120 zł i też jestem super zadowolony (oczywiście nie wygląda tak jak Twój ale dla mnie swoje zadanie spełnia). Idealny do ryżu i kasz, które dosyć często jem.