Wiecznie po moich zakupach odpalają się jakieś promocje.
Nienawidzę robić zwrotów
Dam znać jak będę kupować coś większego, możemy deal zrobić z taką supermocą.
Jest promka na Pixela?
Chyba wczoraj było -20% Dzisiaj już nie widzę
Zamówiłem MacBooka. Dostawa na dzisiaj (sobota), także będę miał weekend z konfigurowaniem i zapoznaniem się ze sprzętem. Miodzio, idealny timing.
I cały misterny plan wziął w łeb 
Cóż mi zostało…
Przyjąłem przeprosiny.
No, w sumie, wczoraj im wszystko przy preorderach padło
No i przyszedł iPhone 14 Pro Max….
Ale on jest super i to nie o nim. Swój dotychczasowy 13 Pro sprzedałem @mateusz. Dzisiaj miałem go wysłać, ale podczas czyszczenia (żeby zapewnić Mateuszowi fajny experience przy otwieraniu paczki) telefon wyślizgnął mi się ze ściereczki (tak wkładałem go przez ścierkę żeby nie było śladów palców) i rozbiłem ekran 
Taki to gorzki żal. Ciekawe czy opłaci mi się wymieniać wyświetlacz w jakimś serwisie certyfikowanym Apple.
Dołączam się do żalu 
Właśnie mi się złamał ząb na którym miałem robioną koronę.
@DentystaSadysta mogę do Ciebie uderzyć po poradę?
Jajks
Ojjj 
Buduje dom. I po każdym wykonawcy trzeba coś poprawiać, z polecenia, bez polecenia, tanio, drogo - zawsze coś w niewidocznym miejscu jest zrobione na odpierdol.
W sumie to gorzki żal brzmi tak:
Dwa tygodnie nie mieliśmy cheat meala.
Postanowiliśmy dziś jechać na prawdziwe, hamerykańskie pastrami do Cheesus Crust.
Jak dojechaliśmy na miejsce okazało się że Cheesus Crust nie ma. Przenieśli się z centrum na przedmieścia Pragi.
Zagryzłem zęby po raz pierwszy.
Poszliśmy do burgerowni niedaleko. Jednej z najlepszych w mieście. Ale byłem nastawiony na pastrami, nie na burgera. I oczywiście postanowiłem spróbować czegoś nowego, czego nigdy nie jadłem. Pierwszy raz w tym miejscu coś smakowało mi “tak sobie”.
Zgrzyt nr 2.
Poszliśmy na spacer, dopadł nas deszcz. Lekko przemokły mi buty.
Zgrzyt nr 3. Nienawidzę wilgotnych skarpet.
Na koniec postanowiliśmy że wejdziemy do polecanej kawiarni i wyschniemy, napijemy się kawki i może strzelimy sobie ciasto w ramach rekompensaty za ten brak pastrami.
Zamówiłem sernik nugatowy. Kremowy, rozpływający się w ustach. Ząb strzelił mi nagle przy drugim kęsie. Nie było żadnego orzecha, łupinki czy czegoś twardego. Ot nagle ząb postanowił, że pospierdala z dziąsła.
Ciasto i kawa przestały mi smakować.
No i zgrzyt numer pięć: sprawdziłem sobie ~ceny za implanty w Pradze. Dobrze że kupiłem to krzesło ergonomiczne i już zapłaciłem bo teraz miałbym pewnie wyrzuty sumienia.
Teraz tylko mus mi znaleźć specjalistę i dowiedzieć się jaki jest plan działania a potem zalać problem pieniądzem.
Dwa lata temu rozleciała mi się korona i ząb do usunięcia. Winna była po stronie pani stomatolog ( opinia innej pani protetyk stomatolog) która robiąc koronę przewierciła się na wylot. Mam nadzieję że u ciebie skoncZy się lepiej.
Brzmi jak budowlanka i „kto Panu tak to sp*******ł” 
@Tadek ałć, jutro za to może być tylko lepiej 
Moze wycieczka lecznicza na Węgry albo na Słowację? U mnie w Austrii organizują cale pobyty z wymiana wszystkich zębow na Slowacji. Kontrola lokalnie, przejazd nocleg zabiegi i kontrole po zabiegu wszystko w cenie okolo 1/4 ceny co trzeba w Austrii zapłacić. Pewnie na jednego zeba specjalnie nie oplaca sie jechac ale przy okazji zaliczyc weekend w nowym miescie i cos pozwiedzac dlaczego nie
Znam temat bo przez ostatnie 4 lata robię zęby w Mołdawii
Tyle, że w przypadku nagłej potrzeby ciężko się tam dostać na szybką konsultację.
Najlepsze jak jeden wykonawca wyje na poprzedniego że tamten spierdolil a później się okazuje że sam też zjebal
Parę lat temu moja mama robiła remont i fachowiec narzekał na “tego ciula co kładł te kafelki”. Chyba zapomniał, że to on był tym ciulem.
Współczuję bardzo złamanego zęba. Może wystarczy tylko od nowa zrobić koronę i implant nie będzie potrzebny.
