Ja w 99.99% przepadków płacę telefonem. Zegarek to jest opcja “nad jezioro” z dziećmi, gdzie trzeba ogarnąć na szybko jakąś przekąskę, a człowiek tylko w spodenkach kąpielowych.
Mam to samo. Jest mi wygodniej zaplacic telefonem, niz wyginac reke w jakis dziwny sposob, by pasowala do czytnika
Jedynie w Londynskim metrze zegarek + express card to sztos.
I jeden i drugi w realu to takie kauczokowo-plastikowe badziewie, którego prawie nie czuć na ręku. Miałem obydwa (ten pierwszy to Tactical, ma kilka dodatkowych funkcji). W rzeczywistości mocno bardziej widać taką ‘wkładkę’, która poza tym, że zbiera światło to tak średnio wygląda. Na zdjęciach prawie jej nie widać (to obszar na tarczy, który nie jest wyświetlaczem). Te zegarki DUŻO ładniej na zdjęciach wyglądają niż w rzeczywitości.
Zamiast wybierać na podstawie fotek - idź sobie pooglądaj do jakiegoś ‘salonu’, albo po prostu zamów obydwa i zwrócisz albo jeden albo dwa
Ja odwrotnie. Przerabiałem 2 różne AW i wciąż wracam do Garmina Fenixa (6 → 6X → 7X).
Zmieniłem głos na “Szary” żebyś miał jeszcze gorszy mętlik w głowie.
Nie dziękuj
Co to jest za karta?
W nowszych modelach z dotykowym ekranem można już ten pin wpisać paluchem. Zresztą to wpisywanie pinu mi umiarkowanie przeszkadzało, zdecydowanie więcej się klika, jak chcesz nastawić timery na jajka i herbatę.
A ja odwrotnie, bo mogę do sklepu wyskoczyć bez telefonu, z samym zegarkiem. Dla każdego coś miłego.
Ja byłem pooglądać już wcześniej. Ale nie chciało mi się wtedy mierzyć. Dziś zmierzyłem.
I tak. 2X jest olbrzymi. Zbyt olbrzymi.
Co do tego, że do plastikowo - kauczukowe badziewie. Tak właśnie jest. Dlatego zmieniłem zdanie.
Stwierdziłem, że sobie kupię ale będę nosił tylko na siłownię i do sportu. Co prawda pisałem wcześniej, że nie chce mi się ściągać i zakładać, ale pomyślałem sobie “gosciu, przecież i tak ściągasz swój ‘prawdziwy’ zegarek na siłownię, to co Ci za różnica czy założysz drugi”
Zgadzam się co do panelu słonecznego. Jest mi kompletnie niepotrzebny a wygląda okropnie.
Ostatecznie wziąłem tego najtańszego bez solara i jest mi z tym bardzo dobrze. Leciutki, na siłownię w sam raz. Jak się rozwali, to nie będzie szkoda. Za taką kasę to jak za darmo.
Póki co podoba mi się, ale na pewno nie będę nosił “na codzień”.
Tak czy siak za dwieście plastikowych nieprawdziwych dolarów to grzech było nie brać.
Nie mogę się póki co w tym odnaleźć, ale podlubie sobie wieczorem i wszystko pokonfiguruję.
Na siłownię super sprawa. On jest plastik fantastic ale raczej z tych, że po 10 latach “cholera, wciąż nie chce się popsuć ani zniszczyć”, natomiast do noszenia codziennego trochę odrzuca. Mamy chyba takie same odczucia.
PS. Co prawda gen1 ale na siłkę czy inny basen też można rozważyć - Zegarek sportowy GARMIN Instinct Grafitowy - Pepper.pl
No to ja się czuję wspaniale z moim dealem, bo zapłaciłem mniej za dwójeczkę.
To poza tym co już napisałem, mam jeszcze jedną uwagę na temat Instincta.
Ja przez pierwszą godzinę:
O boże, nie ma dotykowego ekranu
Ja od drugiej godziny:
O boże, nie ma dotykowego ekranu 🩷 🩵 🩶
Uuuuuu, skróty klawiszowe
Tak
Witamy po właściwej stronie mocy
Buhehe! Jak się przesiadałem z Fenixa 6X na 7X - “ooo, ma dotykowy ekran!” … i po pewnym czasie “uff… można to wyłączyć!”. Obsługa przyciskami bocznymi to kapitalna sprawa, w której wszelakie AW (z Ultra włącznie) kuleją. Czy to na basenie, czy pod wodą, czy na nartach w rękawiczkach, czy po ciemku (czy innej bieżni) na czuja bez patrzenia w ekran.
Wiadomo, arystokraci na szafot ale to ciekawa historia (zegarka):
Jak ktoś szuka pasków to tutaj jest duży wybór i niezłe ceny (niektóre po 3 USD!) a firma jest ze Szwecji:
Wziąłem tak na próbę (wyszło około 150 zł):
Trochę się napaliłem, że ze Szwecji, ale niestety
Country of origin: CN
Uuu to przepraszam, nie doczytałem