Ja vendor lock nie lubię w pracy. Ale prywatnie całkiem świadomie wszedłem “all in” w świat jabłuszka i póki co dobrze mi z tym ;D
To samo mówili o Music
Ja vendor lock nie lubię w pracy. Ale prywatnie całkiem świadomie wszedłem “all in” w świat jabłuszka i póki co dobrze mi z tym ;D
To samo mówili o Music
Tylko że Music jest płatne.
@pawelorzech Ale przecież np. Things też nie jest multiplatformowe.
Proszę nie wytykać mi dziur w logice
A myślisz że to problem wprowadzić abo z funkcjami premium do notes?
Ale Apple jest słabe w Cloud i możliwe że tego nie zrobi.
To nie problem, tylko na Androidzie po co miałbym płacić za Notes, skoro mam Keep? Te apki to praktycznie część systemu, jak Notatnik czy Paint w Windows.
A po co ktoś ma płacić za Things skoro ma Reminders.app ?
Szczerze mówiąc to nie wiem
Poza tym to na Androidzie nie ma Things i jakoś mi się nie wydaje, żeby ktoś tam chciał za to płacić, nawet biorąc pod uwagę stan, w jakim są przypomnienia na Androidzie.
a w jakim stanie są?
Jak ktoś lubi testować wciąż kolejne aplikacje do notowania (jak ja na przykład wszelkie aplikacje do przypomnień :P) to nowy twór w świecie japkowym, Noto. Całkiem fajnie wygląda, a tu recenzja jakaś
nie lubię, ale i tak sprawdzę
appka za free, ale subskrybcja do wersji Pro: 4,99/mies, 47,99/rok, 119,99/lifetime
#SavedYouAClick
bardzo fajna apka …
Ja to Wam powiem, że w swoim życiu robiłem ze 3 przejścia pomiędzy aplikacjami. Najgorzej było z Ulysses (okazał się za dużym kombajnem dla moich potrzeb) na Bear (w nim pisze chociażby swoją magisterkę).
Misio ma bardzo lekki wygląd, wszystko jest proste, działa intuicyjnie (przynajmniej dla mnie). Tak, wiem, że nie obsługuje tabel, ale nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Wygenerowanie PDF, wsparcie dla markdown, możliwość zmiany motywów całej aplikacji (polecam Dracula) jest po prostu bajeczne. Dodatkowo cena jest bardzo przyjemna, ponieważ rok suba kosztuje 59,99pln, a miesiąc 4,99pln.
Ja naprawdę byłbym w stanie korzystać na codzień z note.app, które oferuje mi Apple, ale brak wsparcia dla markdown, design całej aplikacji skutecznie mnie od niej odpychają.
Psst… Nie zapominaj o Notion i dealu studenckim, pomyśl ile pieniędzy zostanie Ci w kieszeni i… mają nawet tabele przecież!
Używanie ich aplikacji na telefonie to jest kara
A to niestety jest prawda póki co
Stało się, normalnie, normalną walutą (złotóweczkami). Po prostu muszę mieć multiplatformowy dostęp do notatek, więc padło na Evernote.
a jakie są zarzuty na one note?
Nie odpowiada mi UI mocno (i chyba nie ma OCR?)