Okej to zawsze jakieś wyjście. Można tam podejrzeć prawdziwego adresata.
Póki co wyłączyłem Forward w samym Hey bo póki nie mogę podpiąć własnej domeny to chce odpowiadać z poszczególnych maili a nie z @hey.
Mam nadzieję, że uwiną się w kilka miesięcy z tymi domenami…
Mam jeszcze pytanie o workflow.
Czy Feed powinno się czyścić (Trash) czy raczej zostawić jak jest? Mi brakuje niestety informacji ile w Feedzie nieprzeczytanych mam.
Nie bardzo widze sens w przechodzeniu na nową usługę. Mi zabrało dość dużo czasu ustawienie tak kilkudziesięciu filtrów w gmail, że nie dostaję prawie żadnych maili na inbox, które są nieistotne. Wszystkie trafiają poza inbox i jak mam chwile mogę je przejrzeć. Do inbox wpadają tylko ważne i całkiem nowe, które trzeba wtedy dodać do filtrów.
Przecież w HEY właśnie nie można jeszcze podpiąć własnej domeny. Ja w tym widzę na ten moment spory mankament. Pomijając, że tak jak przedmówca napisał - ja już sobie bardzo dobrze ustawiłem workflow z labelami, folderami, archiwizowaniem (którego nie ma w HEY i to mi przeszkadza) i inbox-zero. Rozwiązanie oferowane w nowej poczcie kompletnie jest niespójne z moimi przyzwyczajeniami.
To co było by wartością dodatkową są notatki do maila (fajnie sobie albo dodać tam jakiś tag albo napisać co się zrobiło z taką wiadomością etc) oraz Clips.
A ja mam pytanie z innej beczki (jeżeli już gdzieś padło a nie zauważyłem to sorry) - jak sobie radzicie z powiadomieniami (a raczej ich brakiem) w Hey? Czy dobrze rozumiem, że od każdego adresata trzeba ręcznie potwierdzić że chce pushe? A co z labelkami na home? Czy ja o czymś nie wiem?
Ja ustawiam powiadomienia na kontakty i wątki które mnie interesują. Dodałem wszystkie kontakty z Gmail i przeszedłem je tak z grubsza. Natomiast z labelkami nie rozumiem o co chodzi
Dobra, dokonało się. Zmieniłem Apple id z gmaila na hey.
I urodziła mi się rozkmina: znacie jakiś sposób żeby Hey zaimportować/pobrał cała historie z gmaila?
Nie chcesz tego robić, uwierz mi W Hey piękny jest spokój z mailami ale i rzadka szansa, żeby zacząć z mailem na nowo, na czysto, tabula rasa. Jeśli będziesz potrzebować maila z Gmaila to odpalisz sobie i po niego sięgniesz, ale założę się, że w większości ta cała historia z Gmaila się nie przyda. Tutaj masz kontrolę nad tym, kto może wysłać Ci maila i gdzie on trafi. Nie ma co zaśmiecać sobie tego miejsca starymi mailami z poprzedniej usługi Przynajmniej takie było moje podejście.
Ja to w ogóle nie myślałem o przejściu na hey.com - za dużo rzeczy mam powiązane z istniejącymi (i używanymi) sześcioma innymi kontami mailowymi by dokładać sobie siódme
Pokochałem Hey i za każdym razem jak muszę wracać do gmaila czy sparka żeby odnaleźć mail sprzed roku to mam wstrząsy ale I get it, trzeba iść z flow hey.
Jestem dodany do listy powiadomieniowej odnosnie uzywania własnych domen z hey. Jak tylko dostanę informację, ze już wszystko działa sam się przerzucam. Hey ma idealny model dla takiego mailowego leniuszka jak ja