Gorzkie żale

W minionym tygodniu przepracowałem 40 godzin w trybie regulaminowym.
W minionym tygodniu przepracowałem 54 godziny w trybie nadliczbowym.
Tydzień ma 168 godzin.
Więcej pracowałem niż nie pracowałem.
W tym tygodniu energia do pracy skończyła mi się dziś (wtorek). Tylko dziś mam przepracowane mam 16,5h.

Prawdopodobnie jestem wypalonym korporacją niewydajnym szczurem.
Żal. Gorzki…

6 polubień

Tak miałem w poprzednim korpo. Skończyło się na niecałych 3 latach na etacie. Obecnie rozpocząłem piąty rok i jak na razie nie widać objawów zmęczenia czy wypalenia. Choć są dni takie jak dziś kiedy mam wszystkiego dość. Wrzuta o 9, która wywala cały plan dnia. Do tego za partnera odwalam całą brudną robotę, a ten ze śmiechem przyznaje, że nie zapoznał się z dokumentacją. Jak to mawiał Makak, nic tylko ciąć czerstwą bułką. Poranna kawa wypita po 14, a obiad zjedzony po 17 na kolację. Do tego nawrót bólu pleców i zatoki wraz zatkanym nosem jak kanał sueski plus przytkane uszy. @TReznor, czy to jest wystarczająco duża łyżka dziegciu w tej beczce miodu? :wink:

2 polubienia

Chyba tak.
Zapomniałem o jednym. Od soboty mam rwę kulszową.
To nie jest złoty okres mojego życia.
Dobranoc.

1 polubienie

Właśnie to zmieniają :slight_smile:

Zmienimy moment, w którym traktujemy paczkę jako nadaną w Paczkomatach i punktach odbioru
Od kiedy: 24 maja 2021
Paczkę będziemy traktować jako nadaną w momencie, gdy kurier ją zeskanuje i otrzymamy o tym informację od przewoźnika

4 polubienia

Obecny Watch przyszedł dokładnie tak jak było podane, w 6 dni przez pół świata leciał. Zamiennik miał mieć priorytet nadany i mial być szybciej niż ten, tak powiedział pan przez tel przepraszając że zawiodłem się na firmie. Niestety mail pokazuje że wysyłka może potrwać 2-3 dni a sama dostawa 30 apr - 4 may, wiec przy dobrych wiatrach to wychodzi 10 dni, już na starcie dłużej i jest tam tez dopisek „ by Standard Shipping” wiec kłamał :wink:

W moim MacBooku zaczęła schodzić powłoka antyrefleksyjna. Ostatnio przeglądałem ogłoszenia (przymierzam się do wymiany na M1), i zauważyłem ze ktoś niedawno w swoim wymienił matrycę w ramach programu napraw Apple. No to dzwonię do Apple i pytam czy mój się jeszcze łapie. Miły Pan powiedział, że obowiązuje to do 4 lat po zakupie. Swojego kupiłem w lutym 2017…

10 polubień

Musisz wziąć poprawkę na to, że wszystkie maile są generowane z automatu według jakiegoś tam szablonu. Gość mógł mimo wszystko w wewnętrznym systemie zaznaczyć priorytetową wysyłkę a mail poszedł standardowy. Nie oceniaj, że kłamał póki nie otrzymasz paczki :wink:

Dodatkowo, jeśli mają braki w magazynie to logiczne, że dostawa się opóźni. Co nie wyklucza znów, że Twoje zamówienie będzie traktowane priorytetowo. Bo mimo, że Kowalski zamówił wcześniej, to Twój zegarek może zostać wysłany w pierwszej kolejności.

Miałem sporo styczności z infolinią i pracownikami, mało kiedy zdarza się, żeby ktoś kłamał czy koloryzował, bo nic mu to nie da, a wręcz przeciwnie, może mieć przez to kłopoty.

Właśnie zadzwoniła moja pani doktor z wynikami badań krwi. Optymistka zaczęła rozmowę od “Panie Tadziu, wszystko w jak najlepszym porządku, ale…”

Cholesterol i puryny za wysokie, więc mam skierowanie na lipidogram i coś tam jeszcze. Będzie dieta.

Bekon po przerwie będzie smakował jeszcze lepiej!

1 polubienie

Kto wie, może to będzie keto dieta :laughing:

1 polubienie

Jak chcę więcej puryn to z całą pewnością :joy:

a ty w ogóle masz kota, że tyle ich przetrzymujesz?

1 polubienie

Zawsze wychodziłem z założenia, że “lepiej jak jest więcej”. Ta filozofia chyba jednak nie ze wszystkim się sprawdza.

Nic się tu nie trzyma kupy, sorry ale nie trafiają do mnie te argumenty. Wiele razy reklamowałem i naprawiałam coś w Apple i stanęli na wysokości zadania, teraz pewnie finalnie tez tak będzie, ale …

Skoro są z automatu to tym bardziej automat może mieć wersje standard shipping, priority shipping :wink: nie widzę powodu dlaczego nie. Nie pasuje mi to tez do Apple żeby pominąć taki szczegół ze pan w systemie klika jedno a automat wysyła drugie.

Druga sprawa, miałem 3 opcje, iść do sklepu i wymienić, dostać nowy produkt bo nie minęło 14 dni, lub naprawa.

Opcja sklep trwała by tez długo, do Apple Store nie dostanę się bez umówionego spotkania, a umówić spotkanie jest teraz prawie nie możliwe. Na stanie tej wersji tez nie maja wiec musieli by ściągnąć tak samo jak ściągam prosto do siebie.

Naprawa odpada bo przyszedł wadliwy wiec chce nowa wersje.

Nowy miał być dostarczony tak ze pan kurier przy dostawie miał mieć karton zwrotny żebym nie kombinował z odsyłaniem wadliwego. Po prostu wymiana.

Moje zdziwienie dziś jak zobaczyłem pana z ups, tego samego co wczoraj który dostarczył zegarek i zapytał czy mam paczkę do odesłania. Pakowałem ja w biegu wiec chwile poczekał. Ja natomiast sprawdzając status nowej paczki widzę że nawet nie jest w przygotowaniu, wiec wątpię że będzie szybko i że to tylko brak odświeżania statusu w systemie.

Pan zapewnił tez że teraz cała sprawa idzie przez niego co bym nie musiał w razie co tłumaczyć komuś innemu sytuacji i że dostanę mail z numerem sprawy, wtedy wszystko będzie zarejestrowane przez niego, ale jakoś mail tez nie dostałem wiec nie mam na kogo się poskarżyć albo komu truć dupe czemu jest tak a nie inaczej :man_shrugging:t3:

Ja też mam dzisiaj gorzkie żale do wylania. Moja stała dentystka miała jakiś wypadek i będzie przyjmować dopiero w lipcu, trafiłem przez to do jakiegoś innego dentysty który próbował mi zrobić leczenie kanałowe i po 2 godzinach się poddał. Na szczęście już udało mi się znaleźć inny gabinet gdzie powinni sobie poradzić

3 polubienia

Jezuniu, jak to się poddał?! To tak się da?

Ooo to ja też chętnie wrzucę coś do tego worka. Jak ja do cholery nienawidzę dentystów. Serio mam wrażenie ze 90% z nich nie potrafi sobie poradzić z niczym więcej niż z prostymi ubytkami. Najlepiej jeszcze zajeba!@ kanałowe od ręki.
Boli?
Oj tu trzeba kanałowe.
No tak to będzie milion złotych.
Dalej boli?
Oj to trzeba reendo.
No tak to będzie jakieś dwa miliony złotych.
Dalej nie pomogło?
No to nie wiem, nie wiem. Robimy reendo jeszcze raz.
No nie moja wina. Dej trzeci milion złotych.

4 polubienia

Młody dentysta, trudny przypadek, za mało sprzętu. Nie mam mu tego za złe bo byłem dla niego zaskoczeniem i nie byłem jego stałym pacjentem. Lepiej że powiedział mi że nie da rady niż żeby próbował coś robić na siłę i nie zrobił tego dobrze. Żeby nie było to też nie zapłaciłem za ten zabieg pełnej kwoty a jedynie 20%

Ja akurat miałem długi uraz do dentystów z dzieciństwa ale to historia której nie chce mi się wspominać. Ale jak już się w dorosłym życiu wziąłem za żeby to trafiłem na świetną dentystkę tylko niestety nie da rady teraz przyjmować

Gorzkie żale, bo jestem “na diecie”, mogę zjeść 25g ciastek a chciałbym ze 300g.

3 polubienia