o, głos rozsądku.
Każde rozwiązanie ma jasne i ciemne
I dla kogoś plus dla innego narzekanie
Czasem kąt widzenia trzeba zmienić
i to samo ciemniejsze na jaśniejsze podmienia
o, głos rozsądku.
Każde rozwiązanie ma jasne i ciemne
I dla kogoś plus dla innego narzekanie
Czasem kąt widzenia trzeba zmienić
i to samo ciemniejsze na jaśniejsze podmienia
Bardzo mocno polemizowałbym z tym stwierdzeniem. To nie wyrzucenie jacka było przyczyną. To zwęszenie większych zysków i dostępność technologii BT to uczyniła. Usunięcie jacka było jedynie pokłosiem i przygotowaniem gruntu pod brak wyboru.
Pierwsze słuchawki BT to 2001 rok.
Apple kupiło Beats w 2014 roku.
Wyrzucenie portu jack z telefonu to 2016.
Premiera Apple Airpods to 2016.
Szkoda tylko, że żaden producent nie produkuje słuchawek bezprzewodowych dla ludzi z wąskimi kanałami słuchowymi (jak np. etymotici różnej maści, phonak audeo 012/112, rockit r-50).
Niestety pozbycie się jacka w telefonach nie wymusiło na producentach jakiejś znacznej produkcji nowych modeli dokanałówek na BT. Kiedyś mogłem też sobie wybierać słuchawki pod względem jakości dźwięku i ich sygnatury… teraz raczej jestem zmuszony do wyboru pomiędzy A i B, czyli mniejszym lub większym guanem wypadającym z ucha.
OK, wiem, że mogę podłączyć je przez przejściówkę na lightning/usb-c, ale o ile uszkodzeniem gniazda jack przez jego wyłamanie bym się bardzo nie przejmował (trudno, chwilę się przemęczę, oddam na serwis w dogodnym momencie), o tyle wyłamanie gniazda do ładowania, które jednocześnie służy do podłączania telefonu w aucie (CarPlay) robi się wtedy palącym problemem.
W dodatku ceny słuchawek bezprzewodowych to jest totalne przegięcie.
W domu i tak korzystam ze słuchawek po kablu + zewnętrznego mikrofonu, bo grają lepiej i są wygodniejsze niż Max’y, a kosztują ułamek ich ceny.
I w żadnym wypadku nie uważam, że słuchawki BT to zło - mają też ogromne plusy (zwłaszcza te od apple), ale lubiłem mieć możliwość wyboru…
Drastyczny krok odciął producentów od wielkiego kawałka rynku. I zmusił ludzi do rzucenia kasą na rozwój nowych kodeków/technologii. Utrzymanie jacka przez Appla i followersów sprawiłoby że rynek byłby mniejszy.
Tak, to system naczyń połączonych. Technologiea musiała dojrzeć. Przed airpodsami miałem kilka innych modeli, ale grały słabo, nie było wiadomo kiedy się wyczerpią (etui ładujące w pierwszych AP to killer feature który odmienił rynek).
Czyli mówisz o rozwoju TWS (które nota bene pojawiły się na rynku zaledwie rok wcześniej) a nie słuchawkach BT jako takich. Bo modeli “połączonych kabelkiem” czy nausznych to i w 2010 było na rynku więcej niż sporo.
Nie sądzę, bo praktycznie każdy producent słuchawek od jakiegoś 2008-2010 miał w ofercie BT obok słuchawek z jackiem. Inny target.
Przed 2016 miałem cały szereg bezprzewodowych słuchawek, od JBL przez Panasonica, Nokię czy Phillipsa.
Beats Studio Wireless to 2013 rok.
Słuchawki TWS pojawiły się na rynku przed usunięciem jacka, a że był to od zawsze oczekiwany feature, to dałyby sobie radę i bez usuwania tego portu ze wszystkich telefonów.
Każdy producent nad tym pracował, każdy by wskoczył do tego pociągu tak czy inaczej.
Już nie dorabiajmy ideologii że rynek by nie istniał gdyby nadal był jack w telefonach
Prawda jest taka ze jakosc sluchawek BT kiedys to byla kupa. A w Chinach za juana mozna bylo kupic swietne sluchawki na kablu, ktore kladly na lopatki wszystko co bezprzewodowe. Ja jestem szczesliwym posiadaczem wielu par sluchawek bezprzewodowych. Ale troche zal ze te kablowe odchodza do lamusa, i znowu jakosc umiera na rzecz drozszego badziewia
Wiecie jaki inny port został usunięty jako cost-reduction?
Magsafe.
Dlatego gdzieś ciągle jeszcze tli się we mnie nadzieja na powrót starego dobrego jacka.
To się nie wydarzy, bo większość użytkowników tęskniących za jackiem nie będzie wtedy już w stanie trafić wtyczką do gniazda bez porządnych okularów!
Tru story.
Chociaż patrząc jak to teraz GenZ się jara słuchawkami na kablu, odtwarzaczami mp3, winylami, walkmanami itd itd. plus patrząc na rosnące zainteresowanie HiFi to myślę że jeszcze jest nadzieja że sobie wetknę
niby tak, ale nowe gramofony, walkmany i playery mp3/dap i tak coraz częściej mają bluetooth
Ostatnio widziałem dziewczynę w spodniach bistorowych w kształcie dzwonu. To prawda że stare wraca. Ja nie tęsknię. Chyba nie ma wiele rzeczy z dzieciństwa które chciałbym ponownie mieć. A na 100 procent nic z elektroniki. Wciągające się kasety, rysujące i trzeszczące płyty gramofonowe, wszystko to dla mnie szmelc. Jedyne co z tamtych czasów mogłoby mieć sens to właśnie słuchawki. Takie tws to jest elektrosmiec już w sklepie, wszystko z bt ma żywotność tyle co akumulator w środku. A potem wszystko ląduje w śmietniku. Dac czy moduł bt, który mógłby służyć wiele lat. Idealny produkt konsumencki.
Niech mają! Jestem jak najbardziej za!
ale za wyborem, a nie “masz BT i ewentualnie BT do wyboru”
Po aktualizacji do watchOS 11, mój series 9 nawet dnia nie trzyma.
Kiedyś - ściągam z ładowarki ok. 19:00. Rano ma 82%. I na luziku dotrwa do 18:00 (ok. 40%).
Teraz rano ma 70% i na 18:00 ledwo 20%.
Może to po prostu starość? XD
mój Ultra 2 po wejściu na WatchOS 11 (ostatnia beta RC) zaczął wytrzymywać około 48h zamiast 72h przy takim samym użytkowaniu jak zazwyczaj
po 4 dobach takiego nieposłuszeństwa zrobiłem mu wipe + restore z backupu i na początku było to samo, raptem dwa dni po pierwszym pełnym ładowaniu, a potem nagle się ocknął i znowu trzyma trzy dni
Moj tak samo, 15p rowniez. Musialy cos „przemielic”.
Jak ostatnio robiłem wipe + restore (series 7) to mi wywalił wszystkie aplikacje i nie pozwalał ich zainstalowwć.
Dopiero po 3 tygodniach udało mi się to naprawić.
Dotąd nie wiem jak.
mam wrażenie że WatchOS po restorze potrzebuje co najmniej kilku restartów i rzucenia sporej liczby kurev, żeby zacząć działać jak powinien
ale potem jak już działa, to serio bez zarzutu
when it works, it works