Fitness trackery i smart zegarki!

Klikanie w przycisk to już problem, więc popatrzę na też te inne Garminy (dlatego nie kupuję Withingsa mimo że mi się strasznie podoba). Bo jest jeden usecase, który jest dla mnie krytyczny z powodu tego jak często ostatnio podróżujemy.

Otóż jak wpisuję np. pociąg/samolot do kalendarza w taki sposób (przykład pociągu): [W 3; M: 87, 83] Warszawa Centralna → Poznań Główny

Dzięki czemu od razu, jak tylko podniosę rękę, to widzę w jakim wagonie i które mam miejsca. Oprócz podróżowania to się przydaje np. w kinie, na koncertach, itd, więc gdziekolwiek gdzie mam miejsce to patrzę zawsze na zegarek i wiem, że nawet mogę mieć pełne ręce, bo wystarczy, że zerknę. No i robię to - od dwóch miesięcy - dwa razy w tygodniu, przynajmniej. No i dlatego zegarek musi umieć wyświetlać nazwę wydarzenia.

A temperaturę bardzo po prostu lubię widzieć.

Potrzebny jest nam ktoś z „prawdziwym” garminem.
Ewentualnie zapytaj na r/Garmin jaki model by to mógł obsłużyć.

mam garmina i jestem zadowolony, bo to co najwazniejsze w zegarku to bateria. Ladowanie raz na tydzien to jest to. Codzienne ladowanie to dyskwalifikujaca ulomnosc.
Uwielbiam ze nie ma dotykowego ekranu, bo mniej jest “false positive”. Jestm bardzo zawiedzony tym, ze wbudowani trenerzy sa tak malo elastyczni, a dynamiczne dostosowanie treningow nie zostalo wydane na moj zegarek, mimo iz to topowy model (ale juz starszy - 945) ale aktualizacji nie ma i nie bedzie - kup se nowy.
Lubie pomiar snu czy moje “battery” - bardzo fajne wskazniki dosc dobrze korelujace z tym co faktycznie czuje.
Jakos nie moge sie zebrac (od roku, hehe) aby pogrzebac w tarczach i wybrac cos co ma wieksza czcionke, bo niestety wzrok nie ten i aby odczytac tetno bez okularow, to musze sie skupic.
Z ciekawostek, bardzo czesto korzystam z minutnika, do robienia kawy.

Jedno jest pewne, dopoki smartwache nie naucza sie lepszej baterii, to zadnego nie kupie, chocby nie wiem co potrafily.

1 polubienie

W moim Venu jest kalendarz, ale raczej nie na zasadzie “podniosę rękę i widzę” tylko “jak włączę ekran to przesuwam do widgetu z kalendarzem i mam”. Jak dobrze ułożysz to wystarczy jedno przesunięcie paluchem. Ale! Możesz sobie zainstalować tarczę co wspiera podgląd kalendarza od razu, sprawdziłem i są takie. Masz nawet razem z pogodą:
https://apps.garmin.com/en-US/apps/3532114a-c93c-447a-bc8e-25999ea599fc

Tylko że ja pogodę wywaliłem jakiś miesiąc po pierwszym włączeniu zegarka, bo nie wiem jak ona działa. Ciągle narzekało mi na telefonie że muszę mieć włączoną lokalizację by pobrać pogodę na zegarek, której nie chciałem bo sobie ją wyłączyłem.
Nie wiem jak to działa w customowych tarczach, nie mój target ogólnie.

Może taka tarcza? https://sl8.ch/

Mam vivoactive 4, właśnie sprawdzam czy wydarzenia z kalendarza działają bez problemu.

Edit: ok, ta tarcza przynajmniej u mnie nie działa zbyt dobrze, znaczy nic mi nie wyświetla. Tylko z google calendar powinno działać.

To jest killer feature! Ja w swoim mam jeszcze czerwonego LEDa, to w ogóle nocne wyjścia do toalety zrobiły się dużo przyjemniejsze

1 polubienie

Dobra dobra, możecie się już uspokoić?
Chciałbym pozostać zadowolony z mojego Instincta i nie myśleć o 2X.

3 polubienia

@pawelorzech jeszcze jedna rzecz, bo zapomniałem. Do Garminów można zainstalować cudza lub własną customową tarczę. Ta druga opcja wymaga kucowania, więc to coś dla Ciebie.

Próbnie wczoraj jakaś pobrałem, i oferowała możliwość wpisania własnego tekstu w kilku polach (nie na stałe, można go zmieniać ofkorz). Więc to może nie jest idealne z kalendarzem, ale już z tym pociągiem jak najbardziej.

Od jakiegoś czasu nie mam Garmina, więc nie wiem jak tam w nowych modelach dokładnie to wygląda. Ale raczej jak chcesz mieć funkcje AW to trzeba wziąć AW. Garmin nie jest i nie będzie AW.

2 polubienia

Sprawdzam :sweat_smile:

Wygrałeś i to 3x ja siedzę na dupie z gorączką trzeci dzień. Ale tyle to chyba i tak nie wykręcę nawet w zdrowy tydzień.
Chyba że będziemy oszukiwać i jakieś spacery trackować :wink:

1 polubienie

Że spacerów z psem nie liczymy? Nie mówię o takich - siku i do domu, tylko energiczne po min. 3 km :wink: (a często więcej)

Pies senior na majówkę został z dziadkami, bo kondycyjnie by nie wyrobił mimo dobrej formy jak na swój wiek.

Anyway to był intensywny tydzień, poszły pieniny (trzy korony plus okolice i sokolica), Turbacz w Gorcach i na deser Bania Góra, w międzyczasie dużo łażenia i zwiedzania i jakoś tak samo wyszło.

Najbliższy zbliżony taki tydzień dopiero w lipcu, jak w Karkonosze uderzymy na tydzień.

Kuruj się :crossed_fingers:

3 polubienia

No i napisałem ale zapomniałem tutaj o tym wspomnieć :pensive:

Jako że nie chce mi się tego samego przepisywać to polecam zajrzeć jak ktoś jest zainteresowany.

5 polubień

A już myślałem, że ja miałem dobry tydzień :sunglasses:

1 polubienie

Tak mi się skojarzyło:

15 polubień

Dobra ja już sobie zrobiłem testowanko i zdecydowanie się w to nie bawię niestety.
Myślałem, ze to w jakiś sposób uwzględnia chociaż HR, MET, cokolwiek, ale to jedno wielkie oszustwo.

Nie może być tak, że moja wspinaczka na 400m na stairmasterze w 30 min czy 6 kilometrowy bieg są warte tyle samo, co półgodzinny spacer.

Jestem trochę zawiedziony, myślałem, że to będzie jakis fajny sposób na mierzenie kutachów z kolegami, a tu taka nieuczciwość i zaproszenie do nadużyć.

Poddaje walkowerem :wink:

Ale znajdę jakiś inny sposób, wszak mierzenie kutachów to jedna z lepszych rzeczy w życiu.

7 polubień

Uwzględnia HR - po przekroczeniu jakiegoś progu stosuje przelicznik 2x

Dalej bzdury wychodzą bo jak ja dziś na przykład robiłem łapy i przerzuciłem 18 ton (a znaczna część treningu - nie restów, a samego dźwigania jest moderate), to uważam, że dźwiganie i chodzenie 5-6km/h nie powinny być w tej samej kategorii.

Pogrzebie może można znaleźć jakiś bardziej faworyzujący mnie sposób liczenia :grin:

2 polubienia

No i dodatkowym argumentem jest to, że ja chodzenia nie trackuje. Se chodzę i mi liczy kroki, tylko tyle. A to się tam nie wlicza. Chyba. Ale prawie na pewno.

1 polubienie

Już mi się Epix podoba jednak