Hej!
Wzbogacacie moje życie geekowo - technologiczne, więc chciałem zdać się na Waszą mądrość w nieco innej części mojego życia
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad przeprowadzką do Niemiec, a konkretnie do Berlina (zbliżające się wybory i obawa przed ich wynikiem dodatkowo napędzają mi te myśli ostatnio :D)
Nie wiem czy na kilka lat, czy na stałe. W Berlinie byłem kilka razy, uwielbiam go za klimat, ludzi, różnorodność, luz, architekturę, knajpy… nad przeprowadzką myślę głównie z powodów ekonomicznych (liczę na lepsze zarobki), ale też coraz mniej odpowiada mi “atmosfera” i mentalność wielu ludzi w Polsce.
Na codzień pracuję jako UI Designer w Warszawie i planowałem albo znaleźć pracę na miejscu, albo pracować zdalnie z moją dotychczasowa firmą w Polsce (wiadomo, finansowo gorsza opcja bo zarabiałbym w PLN a żyłbym w strefie Euro, ale nie wiem na ile uda mi się coś znaleźć na miejscu. Więc to mogłaby być opcja tylko na początek.). Nigdy w swoim dorosłym życiu nie przeprowadzałem się.
Chciałem podpytać tych z Was którzy teraz są na “emigracji” lub byli kiedyś - jak to wygląda z Waszego doświadczenia? Mam milion wątpliwości i pytań - czy warto, czy jesteście szczęśliwsi niż byliście w Polsce, czy nie żałujecie, czy materialny poziom życia Wam się poprawił, o czym trzeba pomyśleć przeprowadzając się i w początkowych momentach życia za granicą - może macie jakieś nawet bardzo ogólne tipy i przemyślenia odnośnie przeprowadzki do innego kraju - i niekoniecznie muszą to być Niemcy, chociaż te najbardziej mnie interesują.
Na razie luźno o tym myślę, ale może są tutaj osoby które miały kiedyś podobne wątpliwości co ja w tej chwili i mogą podzielić się swoim doświadczeniem
P.S. Domyślam się, że to temat rzeka ale i tak uznałem że warto spróbować i Was podpytać.