Podoba mi się odpisywanie (dyktowanie odpowiedzi) z poziomu zegarka i nagrywanie notatek. Ale funkcje sportowe mnie zaskakują in minus mocno. A przecież nie będę nosił dwóch zegarków - jednego do mierzenia aktywności a drugiego do notatek i odpisywania wiadomości.
Zegarek wibruje jak wykryje spacer. W tym czasie zlicza kroki i odległość. Jak zawibruje trzeba dotknąć ekranu żeby zarejestrować tą aktywność.
Nawet jak nie zarejestrujemy aktywności to nadal mamy policzone kroki itd.
No to jest strasznie słabe…
Jakiego Garmina miałeś lub jakiego planujesz kupić?
Stary model, taki jak Donaldinio Tusk, czyli Garmin Forerunner® 35 Black
Bardzo prosty, ale jednocześnie nie do zajechania. I dużo bardziej odporny od Apple Watch (tu szybkę zadrapałem po tygodniu użytkowania), a w Garmin po dwóch latach wygląda jak nowa.
No i cena - garmin kupiłem z lombardu jeszcze na gwarancji za 250 ziko
Stałem przed bardzo podobnym dylematem niedawno, jednak po dwóch latach spędzonych z AW SE wymieniałem go niedawno na Garmina Fenixa 6 pro i to był strzał w dziesiątkę. Korzystając z Garmina mam wrażenie ze Apple Watch to zabawka. Tak naprawdę największa dla mnie zaletą AW była możliwość biegania bez telefonu dzięki karcie e-sim. Po przesiadce nie odczuwam by brakowało funkcji smartwatcha (najważniejsze w tej kwesti są dla mnie powiadomienia), a ilość danych zebranych podczas treningów jest znacznie większa i pozwala lepiej śledzić postepy. Mam dużo większą motywacje na trening. Do tego kwestia wytrzymałości - AW ściągałem przy cięższych pracach czy do pływania (na wszelki wypadek), a z Garminem nie rozstaje się przez cały dzień. Po wyjściu Fenixa 7,szóstka w moim mniemaniu ma bardzo dobry stosunek cena/jakość.
Wszystko przemawia na korzyść Garmina. Mam w szufladzie 625 i do niego tęskno zerkam.
Ale nie wyobrażam sobie teraz życia bez:
- notyfikacji na zegarku (iOS i garmin nie obsługuje tego wybiórczo - albo wszystkie albo żadne)
- możliwość sterowania głośnością słuchawek
- odblokowywania imaca
- obsługa Reminders (niby można ale już się przyzwyczaiłem ze zadania na dana godzinę jak zrobię to odhaczam na zegarku)
Współdzielona lista zakupów w Remindersach
Mam dokładnie ten sam “problem pierwszego świata”. Miałem starego AW który już ledwo dawał radę i stwierdziłem, że spróbuję Garmina. Było super ale po kilku miesiącach trochę mi brakowało tej wszechstronności AW więc kupiłem AW7 i nie żałuję absolutnie, ale faktycznie Garmin ma wiele kwestii rozwiązanych lepiej. Może gdybym miał więcej czasu żeby się trzymać jego planów treningowych to bym pewnie przy nim został.
- No to ja może jestem dziwny, ale na zegarku mam kopię notyfikacji z telefonu, więc jak miałem to samo na garminie to było ok (mam 95% notyfikacji wyłączonych, zostawione totalne miniumum które chce otrzymywać).
- Sterowanie głośnością słuchawek… no nie wiem, na beatsach wygodniej mi użyć przycisków na słuchawkach
- Kompa nie odblokuję, bo swojego nie mam, a służbowego nie da rady (MDM + reguły)
- Ja to jak zwierze - przypomnienia to na telefonie odznaczam, bo muszę zobaczyć co tam napisałem
Ale czego by mi brakowało to:
- możłiwość płacenia, jak wyjdę z domu bez telefonu
- możliwość wyjścia bez telefonu (e-sim :P)
- overcast na zegarku ^^
- odpisywnie na wiadomości z poziomu zegarka
- apple maps i pokazywanie na zegarku gdzie mam iść jak jestem w obcym mieście
Pewnie jeszcze coś.
Podsumowując - AW jest fajny jako smartwatch, ale po podstawowym modelu garmina przyzwyczaiłem się do tego, że funkcje sportowe mogą działać lepiej.
Ja swojego AW kupiłem ze względu na problemy z sercem. Informacje o nieregularnym rytmie oraz jednoprzebiegowe EKG FTW. Jednak po powrocie do zdrowia zmieniłem wysłużonego polara V800 i Fenix 6x PRO i zdarza mi się wyjść z domu w dwóch zegarkach. W AW zbieram statystyki snu plus natleniania krwi - garmin ma problemy z łapaniem snu u mnie plus włączony pulsoksymetr przez całą dobę skraca czas pracy na baterii z 15 do 10 dni (dlatego ma włączoną tą opcję tylko w nocy).
Zawsze biegam w dwóch zegarkach - właśnie przez e-sim i możliwość słuchania podcastów z zegarka oraz możliwość płacenia; garmin pay jakoś mnie nie przekonuje, a wpisywanie kodu to jakaś porażka.
Tak jak koledzy wyżej pisali jeśli chcesz trenować na poważnie to odpuść AW, będziesz się tylko frustrował.
No to jest to, co mnie trochę przeraża
Jeśli bardziej elegancki pasek do Apple Watch, który można by ubrać do garnituru i nie kosztuje 500 PLN, to?
Tez podbijam dzika skore.
Tutaj masz moje fotki
Portfel - #96 przez Michael
Myślę, że właśnie na ten wildleather się zdecyduje, wygląda bardzo fajnie.
Jak dostanę, wrzucę fotkę.
Czy Apple Watch ma możliwość częstszego mierzenia tętna, bez uruchamiano trybu treningu?
Ja korzystam z Heart Analyzer i istnieje w niej opcja LiveHR Measuring.
Spoko, ale z tego co zdążyłem zauważyć to czasami LiveHR się wyłącza, albo nie aktualizuje się przez x minut.
Sprawdź cardiogram. Tryb ciągłego mierzenia trzeba świadomie włączyć (inaczej aktualizuje się co 5-15 minut)