👕 Ubrania

Patagonia to najlepsza firma na świecie, wiec jeśli budżet pozwala, to zawsze i wszędzie.

4 polubienia

Przeca powiedział, że nie chce puchowej :smiley:

PS: te kurtki Uniqlo są mało odporne na intensywne opady deszczu. Na lekki deszczyk spoko.
Mam taką, używam jej jako warstwy pośredniej albo bluzy na chłodniejszych wyjazdach :smiley:
I jako zapasowej kołdry dla Oxany jak lecimy gdziekolwiek bo tej jest wiecznie zimno

1 polubienie

Te, czyli które? Uniqlo, czy AI?

Uni kulo

1 polubienie

Piękny kolor, piękny Tadek. R*******m.

4 polubienia

bo się może obawia niepotrzebnie, że puchówki musza być grube,

a nie wszystkie to od razu Canada Goose czy Carhartt Bering parka, którą jak nosiłem przy -20C to mi było za ciepło… (i takiej bym nie polecił)

no więc ja jestem trochę kurtkarzem i miałem sporo od Carhartta, bomberkę od AI taką wiosenną, kurtki od TNF, Arcteryxa… i Patagonia jest moją absolutnie ulubioną, a przy całej swojej puchowości ma ten plus że cośtam oddycha

budżet to inna sprawa, ja swoją mam od 4 sezonów, więc kupiłem wtedy za 2/3 obecnych cen,
ale wtedy to i ta z Uniqlo kosztowała 20ojro mniej

1 polubienie

Żeby nie było: ja polecam wszystko z Uniqlo bo kurtek od nich mam trzy (tę puchówkę, bomber jacket i Ultra Warm Hybrid Down Coat bo jestem zmarzluch i w zimie ma być ciepło). Więc jak coś się spodoba to polecanko, zwłaszcza, że w PL wysyłka z Uniqlo jest za grosze. Można przymierzyć i odesłać jak nie pasuje.

Jak jest hajs na Patago to Patago indeed jest najlepszą firmą na świecie (ideologicznie i wyrobowo).

Alpha Industries też spoko. Wytrzyma Ci to milion lat.

2 polubienia

Patagonia to tez, a może przede wszystkim, bardzo moralna i odpowiedzialna firma, wiec trzeba ich wspierać bardzo, bo TNF nie śpi.

1 polubienie

No i TNF noszą Ci sami dresiarze co noszą Lacoste. Np. ja jeszcze parę lat temu :slight_smile:

2 polubienia

Panowie - ślicznie dziękuję za opinie, właśnie tego mi było trzeba. :heart_hands:

Puchówek nie chcę nie dlatego, że są grube tylko ja nie lubię właśnie tego materiału zewnętrznego. Moja kurtka nie musi być gruba ale na pewno MUSI być odporna na zadrapania, obcierki. Ja mam do tego talent i uwielbiam się wciskać w ciasne miejsca (… nie, nie idźmy tą drogą).

Dlatego chciałem coś co nie zostawi bardzo wyraźnych śladów jak obetrę się o jakieś gałęzie, chropowatą elewację czy nawet ostrą krawędź. A te puchówki są taki, że za raz wylezie białym na wierzch. One są bardziej miejskie a ja nie jestem bardziej miejski.

Ja również :heart: Patagonię ale nie wiedziałem, że mają coś więcej niż puchówki. Ale znalazłem coś takiego i chyba się odkochałem w AI (argument, że się będę w tym pocił w 3 sec jest dla mnie zabójczy bo takie zdejmowanie i zakładanie to dzień dobry katar). AI jest też bardziej dresiarska niż ten model z Patagonii. Lubię jak coś jest kozackie i nie rzuca się w oczy. Jedyny minus jaki w niej widzę to mało kieszeni.

2 polubienia

Klasyczna kurtka, odporna na niepogodę, z zimową podpinką więc dobra i na jesień/wiosnę i na zimę, z chowanym kapturem i toną kieszeni a do tego praktycznie niezniszczalna to oczywiście M65 (znana również jako Field Jacket).
Do tego można toto ubrać do praktycznie każdej stylizacji, nawet z mniej formalnym garniturem przejdzie.

No i Alpha Industries, jako były dostawca armii USA oczywiście takie robi.

Robi je też polski Helikon. I Ralph Lauren. I chyba każdy producent w jakiejś wersji.

Nosił to James Bond, Zbyszek Cybulski, Bogusław Linda czy De Niro w “Taksówkarzu”. Nosi zapewne też @sivy.
Klasyka gatunku.

3 polubienia

To jest bardzo użyteczna kurtka ale mimo wszystko nawet w kolorze czarnym wyglądasz jak bys wracał z grzybów, wędkowania albo jesteś wannabe tajniakiem a’la Borewicz. Jak bym nią pod sobą zastęp harcerzy to bym taka ogarną z demobilu koniecznie!!!

5 polubień

Qrwa, aż musiałem sprawdzić kilka razy kto to napisał, bo wygląda jakby @sivy zrobił włam na konto @Tadek

7 polubień

wlasnie to przeczytałem :slight_smile: i w sumie jak bym zrobił wlam na konto @Tadek to bym prawie to samo napisał :slight_smile:
#fromtulumwithlove

2 polubienia

Dobra, muszę dopowiedzieć, żeby nie było.
Polecam styl, nie konkretny model.

Jak popatrzysz na modę męską to od właściwie prawie wszystkie dzisiejsze wzory dostępne w sklepach bazują na kilku modelach.
Na wzorach wojskowych:

  • bomber
  • bomber z kołnierzem (w wersji materiałowej, skórzanej, z barankiem itd)
  • Field Jacket / kurtka polowa (M-65)
  • Parka (N-3B)
  • Fishtail parka (M-51)
  • Trench coat
  • Dwurzędówka
  • Budrysówka
  • Prochowiec

na wzorach sportowych:

  • Harrington jacket (golf)
  • Husky (kurtka pikowana - wędkarstwo i jeździectwo konne)
  • Kurtka woskowana (polowanie)

lub na wzorach z odzieży roboczej:

  • kurtka jeansowa

I teraz tak - wszystkie powyższe kurtki idzie nosić w zwykłym casualu bez większego obciachu. Natomiast w którymś momencie na scenie pojawiły się kurtki turystyczne/narciarskie i z nimi mam problem.
Kurtka turystyczna/narciarska (puchówka, gore-tex itd.) jest świetna jak jesteś w górach, jesienią wychodzisz z psem na spacer, jedziesz zwiedzać i masz limit co ze sobą zabrać, jesteś streetwearowcem/gorpcorowcem/techwearowcem, jedziesz na narty.
Jak masz styl do którego pasuje w przestrzeni miejskiej - spoko. Sam mam kilka kurtek technicznych, przeciwdeszczowych na właśnie wyjazdy w góry, zbieranie grzybów itd.

Ale mój problem polega na tym, że mieszkam w kraju gdzie większość ludzi ubiera się w Decathlonie i na mieście mam wysyp mężczyzn ubranych w skórzane buty (typu ni-to-eleganckie, ni-to-casualowe), jeansy i właśnie kurtki przeciwdeszczowe typu The North Face. Jak dla mnie Ci właśnie ludzie wyglądają jakby wracali z ryb, gór czy grzybobrania.
Czesi generalnie lubią “Decathlon-style” bo to wrócisz z gór i właściwie możesz iść do biura od razu w tym samym polarze/butach trekkingowych i kurtce puchówce.
Tak widzę Czechów:


I połowę “prywaciarzy” w Polsce.

Przewaga klasycznych kurtek nad kurtkami turystycznymi/sportowymi jest taka, że klasyczne kurtki znajdziesz w wersji technicznej/nieprzemakalnej ale turystycznych nie znajdziesz w wersji casualowej :smiley:
Innymi słowy: kurka wzorowana na klasycznych modelach wojskowych jest duuuuużo bardziej uniwersalna niż jakakolwiek kurtka turystyczna. Klasycznym modelem obskoczysz właściwie wszystkie stylizacje poza formalnymi (choć w przypadku bosmanki czy trencza to i pewnie takie obskoczysz).

Dla przykładu:
Kurtka wzorowana na M65, z całą pewnością wodoodporna i którą można nosić po mieście bez wyglądania jakby się wróciło z nart:

Ciepła kurtka turystyczna która nie krzyczy “właśnie wróciłem z grzybobrania”. Zresztą znajduje się w sekcji “casual”.

czy

Nie wiem czy różnica jest już widoczna. Chodzi generalnie o to, żeby nie wyglądać jak standardowy Czech w drodze do Morskiego Oka, akurat jak idziesz omawiać biznesy albo idziesz z żoną/mężem na kolację w aliganckiej restauracyi.

PS: @Romiczek Fjallraven też bardzo spoko kurtki, cena bywa zaporowa ale nie mają szkodliwych dla środowiska powłok DWR i nie rzucają się w oczy jakoś szczególnie. Oczywiście nie wszystkie ale jednak.

8 polubień

m65 zawsze na propsie:)
ciekawe kiedy zaczniesz chodzić w belleville :slight_smile:

1 polubienie

Oby sytuacja/klimat mnie do tego nie zmusiły. Squishy sneakers for life.

1 polubienie

Biedak decathlon-style here. Porównujesz kurtki za 1200+ zł które trzeba nacierać woskiem do kurtek o często lepszych parametrach za 100-500 zł, a i tak obchodzą one tylko czytelników blogów o męskiej elegancji xD

Czyli dalej mój wywód nie jest zrozumiany.
Mówię o tym co wygląda dobrze w mieście a co nie. Jakbym musiał się ubierać w Decathlonie to brałbym kurtki z Solognac a nie Quechua bo wyglądają bardziej klasycznie niż te turystyczne. Tak samo, jeżeli musiałbym kupować tam spodnie do chodzenia po mieście, to brałbym chinos z działu golfowego a nie Quechua do chodzenia po górach.
Kurtka M65 z demobilu za parę groszy będzie dużo bardziej uniwersalna do każdej casualowej stylizacji niż Quechua za parę stów.

Kupując kurtkę Quechua o wyglądzie kurtki turystycznej z automatu skazujemy się na zakup dodatkowej kurtki jeżeli musimy się od czasu do czasu ubrać choćby w smart/business casual.
Kupując jakąkolwiek kurtkę o wyglądzie z podanych wyżej, nie ma tego problemu.



1 polubienie

Tadek bardzo dziękuję za ten wpis! :facepunch: Nie sądziłem, że moim pytaniem dostanę taki wysyp odpowiedzi i opinii. A tym bardziej nie sądziłem, że mogę skręcić w stronę m65. Absolutnie nie brałem tego pod uwagę bo w zasadzie zafiksowałem się na AI. Ale teraz się zastanawiam nad tymi propozycjami i ogarniam budżet :wink:

3 polubienia