👕 Ubrania

Po tym filmie kupiłęm 3 basici FOTL 165g i jestem póki co zadowolony, dobry materiał, dobry krój, nie mają szwów po boku więc nie ma ryzyka, że szew się wykręci i zacznie się dziwnie układać. Po 2-3 praniach wciąż jest okej i nic nie sprawia wrażenia, żeby miało się niedługo rozwalić. Za taką cenę domawiam zaraz po 10 sztuk białych i czarnych. Ale ja to jestem człowiek-basic.

1 polubienie

Ja jeszcze przed obejrzeniem tego filmu zamówiłem kilka sztuk FoTL do testów. Konkretnie Super Premium (205g/m2), Heavy Cotton (195g/m2) i Ringspun Premium (195g/m2). Jak przyjdą to dam znać.

Wcześniej kupiłem (po poleceniu @yeewdel w tym wątku) kilka sztuk z Adlera. Jakość bardzo spoko, ale mam wrażenie, że ściągacz przy szyi mógłby mieć nieco więcej elastycznej nitki bo, bardzo delikatnie, traci fason po kilkunastu praniach.

2 polubienia

Zgadzam się w 100%. Bluzy RL to absolutne mistrzostwo świata pod względem jakości.
To jest jeden z niewielu ciuchów, który imo w ogóle czym bardziej znoszony, tym lepiej wyglada. A jak się robią małe dziurki na szarej bluzie, to już w ogóle mistrzostwo świata. Tylko na takie dziurki to trzeba czekac latami.
Nic się nie rozciąga, wyglądają dobrze nawet na koszuli.
Polecam również bardzo. Nie wiem jak w PL, ale w US to praktycznie zawsze można znaleźć gdzieś w promo za $40-50.

3 polubienia

Przyszły i szczerze mówiąc jestem zawiedziony :expressionless:

a) zamówiłem XL (w miarę mi się pokrywała rozmiarówka zarówno z Uniqlo, Asketem jak i Adlerem) i mam wrażenie że jakbym zamówił L byłoby dużo lepiej. Jest wrażenie oversize, szwy które powinny być na ramionach są daleko poza miejscem gdzie powinny być.

b) wykonanie jest takie sobie. Jakoś nie czuć tej wysokiej gramatury. Chyba najlepiej wygląda ta Ringspun. Na pewno jest najmilsza w dotyku.

c) ściągacze przy szyi wyglądają kiepsko (już na człowieku).

Test za parę złotych, koszulki będą akurat na remont w mieszkaniu. Generalnie nie wiem czym się ludzie zachwycają :smiley:

Generalnie Adler w tej samej cenie jest dużo lepiej uszyty (i materiał przyjemniejszy w dotyku). Oczywiście jako middle-layer się sprawdzą tylko trzeba trafić w rozmiar.

Ja mam dość ukształtowany styl - przynajmniej na tyle, ze od wielu lat nie zdarzyło mi sie, zeby cos mi sie znudziło albo przestało podobać. I tak, mam ubrania - w tym płaszcze, rekawiczki, buty (których nie nosze na co dzien - te „codzienne” tyle nie wytrzymuja!

1 polubienie

Teraz dopiero zobaczyłem test… Z kolei ja kupię sobie z Adlera coś przy najbliższej okazji, czyli pewnie jakieś pastelowe tshirty na lato <3

1 polubienie

Kupiłem na próbę z Adlera wszystko i szczerze mówiąc polecam tylko Heavy New. Basic i zwykły Heavy zbiegły się w praniu. Heavy New trzyma się po praniu w tym samym rozmiarze, kolory się nie spierają.

Tak więc Heavy New polecam mocno :smiley:

1 polubienie

Dodatkowo mogę polecić moje ostatnie zakupy z Uniqlo

Taka biała bluza Ultra Stretch DRY Sweat Hoodie

Takie spodnie Ultra Stretch DRY Joggers

I parę longsleeve Airism Cotton Crew Neck Long Sleeved T-Shirt

Bluza i spodnie są w dotyku jak mięciutki neopren. Super stretchy. Nosi się rewelacyjnie. A Airism jak ktoś nigdy nie miał styczności to polecam kupić choćby t-shirt albo boskerki. Miłość od pierwszego noszenia.

EDIT: Poprawiłem linki bo oczywiście z telefonu jak dodawałem to powrzucały się bzdury :smiley:

1 polubienie

Wąsy gdzie zakupie jakiś spoko dresik? Pokażcie swoich dresikowych ulubieńców

3 polubienia

Spodnie to Adidas Beckenbauer

1 polubienie

Moich obecnych faworytów masz jeden post powyżej Twojego :slight_smile:
Chyba sobie dokupię jeszcze jeden zestaw

1 polubienie

Dresiki mam z firmy takiej Confront: https://sklep.sizeer.com/marki/confront

I są bdb, mam chyba z osiem par i wszystkie kozak. Pandemiczny outfit 10/10

2 polubienia

Dawno nic się tu nie działo, wiec pochwałę się outletowymi zakupami. Udało mi się wyhaczyć granatowe spodnie Lacoste z 20% lnu za £29 i takie jak na poniższym zdjęciu, krótkie, jeansowe spodenki na £39 :slight_smile: :crocodile:

2 polubienia

Ja się właśnie zorientowałem, że poza jakimiś pracowymi koszulami, polówkami etc. wszystkie casualowe t-shirty, które aktualnie posiadam są jakimiś podcastowymi albo innymi nerdowymi produkcjami. Żona już nawet ogarnia kiedy jest WWDC, kiedy wjeżdża nowa kolecja z upgrade, atp, cortex etc., zamawia w bulku i potem mnie obdarowuje na wszystkie okazje… #szczęścliwymąż

2 polubienia

Miałem 11 lat gdy wyszedł “Park Jurajski” i to był pierwszy “dorosły” film jaki widziałem w kinie.
Wówczas też udało mi się zdobyć koszulkę z tegoż filmu i byłem najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.

28 lat później…

Wiem, że jestem za stary na koszulki z printami i będę toto nosił tylko po domu ale cieszę się jak dziecko :smiley:

6 polubień

Nie daj sobie nikomu wmówić, że jesteś za stary na cokolwiek.

7 polubień

C64 zawsze w serduszku.
Wolałbym tylko małe logo C64 ale za 19,90zł mogę naruszyć swoje uwielbienie dla minimalizmu odzieżowego.

Nie ma czegoś takiego jak “zbyt stary na printy”! (chyba, że z pokemonami)

3 polubienia

Może wtedy mimo wieku dostaniesz pytanie jaki jest Twój ulubiony dinozaur i poczujesz się znów jak jedenastolatek. :wink:

6 polubień

Kumple, potrzebuję porady w temacie skarpetek. Jakie polecacie? Jednokolorowe i dwa rodzaje: no show socks i normalne, długie.

Ja jestem wielkim fanem tych z napisem ARTENGO z Decathlona

4 polubienia