🎧 Słuchawki do biura | Home office

Nie jest tak, że zbierają wszystko. Ale znacząco zmniejszają tło. Jak jeszcze Orzech i Wojt marudzą o życiu i technologiach, to można się „wyłączyć” :slight_smile:

Ale przyznam, że nie miałem na uszach „półki” premium. Więc nie porównam.

1 polubienie

https://www.pepper.pl/promocje/bose-quietcomfort-45-717972

899, bardzo fajna cena!

1 polubienie

O kurczątko! Masz ten model? Bo wpadłem na taki plan, ze może słuchawki BT zastąpią mi Filipsy Fidelio X2HR, które podpinam pod dziurkę we wzmacniaczu. Jeśli jakość dźwięku byłaby porównywalna, to chętnie pozbędę się kabla.

Tak czy siak, wieczorem skocze do MM obczaić różne Bose i Sony. Może wrócę z czymś konkretnym. :sunglasses:

Potwierdzam & rekomenduje!

1 polubienie

Philipsy grają równiej, Bose to taka V, z podbitą górą i dołem pasma. No i z racji konstrukcji, QC45 będą grały bardziej “w głowie”, z mniejszą sceną.
Ogólnie fajne słuchawki, trochę inna szkoła grania niż X2HR, ale ogólne SQ nie odbiega bardzo in minus. Powinieneś być zadowolony :slight_smile:

1 polubienie

A słuchałeś może Bose 700, Sony xm4/5 albo Sennheiserow Momentun 4? Dużo stracę przesiadając się z Filipsow na któryś z tych modeli?

Z podanych miałem na głowie przez krótką chwilę XM4 i… na nie bym się nie zamienił :slight_smile: Nie wiem czy w 5tkach coś się zmieniło, ale 4ki grały dla mnie o wiele za ostro, miejscami potrafiły zaatakować sybilantami, bas też był jakiś taki nieposkromiony (było go na pewno więcej niż w X2HR). QC45 grają na pewno lepiej technicznie i spójniej niż Sony. Momentumy miałem dwójki w wersji wokółusznej, i one były bliskie temu co robią Bose, z trochę bardziej wypchniętymi wokalami i gładszą górą. Czwórek nigdy nie miałem na głowie niestety, 700tki też mnie ominęły.

1 polubienie

A, no i przede wszystkim wybierając cokolwiek stracisz wygodę, którą dają Philipsy, bo chyba w żadnych słuchawkach BT nie udało mi się wysiedzieć całego dnia pracy (najbliżej są Maxy, ale i te potrafią mi sie po paru godzinach wrzynać w głowę).

1 polubienie

Dotychczas słuchałem muzyki na Philipsach góra przez długość płyty, wiec cały dzień nie jest wymagany. :slightly_smiling_face: Chociaż otwarta konstrukcja ma mnóstwo plusów, z graniem „poza głową” na czele.

Chwilę temu byłem w MM. Udało mi się posłuchać Sony xm4 i xm5 oraz Bose 700.
Sony to dla mnie nieporozumienie. Buła z basem rozlewającym się wszędzie, gdzie się da. Może to wina ajfona, a może one takie są. Anc faktycznie skuteczne, ale jakoś dziwnie się w nich czułem, jakby mi zassało ucho + uczucie jakbym gorzej słyszał.
Bose to zupełnie inna bajka. Granie dużo bliższe moim preferencjom, równiejsze, choć bas potrafił zaskoczyć. Anc skuteczne, ale bez tego niemiłego efektu. Niestety, model 45 był rozładowany i nie mam porównania z 700. Na ten moment brałbym 700, choć jeszcze poszukam marketu, gdzie mógłbym posłuchać 45.

3 polubienia

Mialem XM3 I przez chwile 700. Co do dźwięku to sie zgodzę - Sony przegina z basem. Co do Bose to były one mega niewygodne i ANC nie bylo na poziomie Sony. Teraz mam XM4, jedyna roznica to teoche lepsze ANC niż w 3.

1 polubienie

Obiecane kilka słów odnośnie Q45. Z góry zaznaczam, że nie korzystałem z innych słuchawek z ANC. Te kupiłem kierując się zasadą: wydajmy połowę tego co na soniaki, ale miejmy 80% możliwości topowych słuchawek.

Czy to są ładne słuchawki? Nie, są duże, wygląda się w nich jak teletubiś, ale za to to mają naprawdę długi czas działania. Producent deklaruje 50h. Z moich obserwacji coś w tym jest, bo de facto ładuje je raz na tydzień. Latem było w nich ciepło, ale dało się wytrzymać. Na plus trzeba zaliczyć też solidne etui.

Jak dla mnie grają naprawdę spoko, ale nie jestem jakimś turbo audiofilem. Tryb transparentny idealnie sprawdza się w trakcie spotkań. Dzięki niemu nie krzyczę w ich trakcie. :wink: Mam je od maja i jak na razie nikt nie narzekał na jakość mikrofonów. ANC daje radę. Czy będąc w biurze słyszę rozmowy w tle? Tak. Czy przeszkadzają? Nie. Zaliczyłem nimi kilka godzin w samolocie i słyszalny był szum silników, ale był on akceptowalny.

Czy kupiłbym te słuchawki po raz kolejny? Tak.

3 polubienia

Jadę dzisiaj po Bose 700 do MM, póki cena 929 zł. Słuchałem wczoraj qc45 (są nieco jaśniejsze od 700, równie wygodne i z chyba identycznym ANC) i Sennheisery Momentum 4 (je postawiłbym między Bose a Sony w kwestii dźwięku - pełny, mniej basowy niż w Sony, choć równie potężny; jednak mocniej cisną w łeb i od początku czułem dyskomfort + wyraźnie słabszy ANC). Bose 700 wydają się złotym środkiem, z bardzo fajnym designem. Choć Philipsy X2HR zostawię, bo to jednak inna półka.

6 polubień

I jak wrażenia po tygodniu?

1 polubienie

Sprawdziły się na placu boju, tj. w pracy obok ulicy w remoncie. Ale do słuchania w domu wybieram otwarte Philipsy, jednak taka forma bardziej mi odpowiada. Bose to granie w głowie (jak już ktoś wyżej wspominał), co niekoniecznie mi odpowiada. Ale to pracy - malina. :slight_smile:

1 polubienie

Mały update słuchawkowych przygód. Pożyczyłem Bose bratu do samolotu, który zostawił je na Malcie.

Więc kupiłem… 1More Sonoflow, które podpowiadał @pawelorzech. No, kurcze, klasa. Serio, grają mega przyjemnie. Co prawda słuchałem ich dopiero przez 2-3 godziny, ale już jestem zadowolony. Są nieco cieplejsze niż Bose, mają większy impakt na basie, nie sypią wysokimi, ANC nie jest perfekcyjne, choć testowałem jedynie w domowym zaciszu. Za ten hajs (wyłapałem promo za 199 zł) to nic tylko brać!

3 polubienia

Ach Ci bracia co?

Bez nich źle, z nimi jeszcze gorzej. Czy jakoś tak.

1 polubienie

A możecie coś przewodowego, nausznego, wygodnego?
Budżet powiedzmy do 300 zł… z hakiem?

Ja cały dzień w airpodsach i jak wieczorem dom pójdzie spać to chcę sobie usiąść otulony słuchawkami nausznymi, wygodnymi i na kablu. One nie muszą super grać (średnia niższa półka nawet będzie ok) ale zależy mi, żeby były wygodne.
Leżą sobie na biurku i jak potrzebuję to one są dostępne od razu, włączone.

twój opis brzmi jak wokółuszne
nauszne to np. Koss Porta Pro

1 polubienie