Drodzy wąsacze, przed mnie dwa zakupy i potrzebuje porady.
Mój stary odkurzacz właśnie zaczyna odchodzić do krainy wiecznego porządku. W związku z tym zacząłem rozglądać się za jakimś nowym sprzętem. Potrzebuje czegoś mobilnego do dwupoziomowego domu. Z uwagę na dwójkę małych szkrabów wszystkie smart roboty odpadają.
Drugi temat dotyczy ekspresu do kawy. Przed pandemią rozwiązaniem na szybką kawę przed wyjściem do pracy był ekspres od Tchibo, ale od kiedy pracuje zdalnie, to za kapsułki płacę jak za zboże. Możecie polecić jakiś model? Wstępnie myślałem o jakieś kolbówce. Ale jestem otwarty na inne propozycje.
Jeśli będziesz robił głównie czarna kawę to Jura albo Nivona. Model zależny od budżetu. Średnio się nadają do codziennego robienia mlecznych bo brak wbudowanego pojemnika na mleko zaczyna bardzo denerwować.
Przez ostatnie 10 lat ubiłem chyba z 4 czy 5 odkurzaczy. Mam dwa piętra i parter więc mobilność to podstawa. Wzbraniałem się (za) długo ale kupiłem w końcu Dyson-a V10, powiem tylko tyle, że z tej drogi nie ma już powrotu, każdy może polecić co uważa ale Dyson jest po prostu najlepszy
Do kawy mam Tassimo, moja żona uwielbia, a mi szybko przestały smakować. Dlatego mamy też Delonghi Dedica, małe ale spoko urządzenie ale zaczynam się rozglądać za pełnym Bean to Cup z mlekiem, człowiek z wiekiem się rozleniwia
Jeśli chodzi o odkurzacz to bardzo polecam Dysona. Mamy V11 i jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedyne czego mu brakuje to blokada spustu, żeby nie trzeba było jej cały czas trzymać, bo po kilku minutach odpada palec
Co do ekspresu do kawy to sam czegoś szukam. Mam Dolce Gusto i jest spoko, ale chce coś porządnego, na ziarna, z pojemnikiem na mleko i innymi bajerami.
Tak, wiem że to nie jest to o co pytasz, ale może chciałbyś spróbować wielorazowej kapsułki do swojego Tchibo? Znalazłam np. taki na ali, ma sporo opinii. https://a.aliexpress.com/_BUSx6h
Też nad nim myślałem, ale jak kupowałem V10 to V11 był 2x droższy.
Ten spust w V11 musi być “ciężki”, gdzieś już czytałem jak ktoś narzekał na brak blokady, a ja przy tylu piętrach, gdzie są same dywany nawet nie zwróciłem uwagi na brak blokady
O wlasnie. Podpinam sie pod pytanie odnosnie ekspresu do kawy. Moj stary Tassimo w koncu sie poddal (a twarda sztuka byla) i tak doszedlem do wniosku ze opcja bean to cup jest to czego bym poszukiwal.
Najlepiej z mlekiem, z tym z doswiadczenia w pracy wiem ze pojemnik na mleko jest upierdliwy troche.
Znalazlem cos takiego lokalnie: Siemens EQ.300 TI351209GB Bean to Cup Automatic Coffee Machine, i ta opcja wydaje sie bardzo rozsadna.
Ale moze macie jakies lepsze pomysly?
@Krsta Dzieki. Spojrzalem. Fajne automaty. Niestety znalazlem 2 problemy zwazane z ta firma. Pierwszy w sumie do obejscia jak sie upre. W UK prawie niedostepne. Musial bym z Niemiec sprowadzac. A co za tym idzie serwis nie istnieje. Drugi problem to cena. Wiem, za luksus trzeba placic. Ale ja sie sam nie bede w stanie przekonac do wydania ponad 800 Euro na ekspress do kawy (tansze jakos mnie nie porwaly )
Co do ekspresu. Od 2 lat używam automatu Krupsa, ja piję tylko czarną, ale inni domownicy i gościa wiadomo, chcą też białą. Wszystkie systemy pojemników na mleko zawsze mnie irytowały, same problemy z czyszczenie, “psuciem się” mleka. Ten ekspres ma genialny w swojej prostocie system spieniania, z automatyczną dyszą.
Wlewasz odpowiednią ilość mleka do filiżanki, wstawiasz do ekspresu, wybierasz rodzaj kawy, dysza sama się wysuwa, przygotowuje mleko, chowa i wykonuje samoczyszczenie a kawa robi się dalej. Podpatrzyłem u znajomych i stwierdziłem, że to jest to
Ostrzegam - klikacie na własną odpowiedzialność. Jak ktoś zastosuje się do porad z tego forum, to jest to droga bez odwrotu. Kapsułki czy kawa rozpuszczalna już nigdy wam nie posmakują. I odczuje to tez wasza kieszeń. Ale warto
Sprawdźcie te ekspresy. One są szalenie popularne u nas pod marką Breville.
Jest wiele kolbowych, mają bardzo rozsądna cenę i chyba wszystko, czego można od ekspresu oczekiwać.
Kopi Luwak to hype. Nie wspominajac o niepotrzebnie meczonych zwierzetach (chyba nikt nie wierzy w bajki o zbieraczach nasion w lesie z odchodow). Moj ekspres kosztowal 600zl, no ale to kolba, no i do tego trzeba choc 300zl na reczny mlynek. Na automatach sie nie znam, ale pijam w pracy z takiego dosyc porzadnego i kawa jest pijalna, tylko on faktycznie chyba ma cene 5cio cyfrowa.
Ja kupiłem w tamtym tygodniu PHILIPS EP2220/10 i jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy jak się na dłuższą metę sprawdzi, ale IMO większe znaczenie ma sama kawa, którą się sypie do środka, niż ekspres.
odkurzacz - ja mam bezprzewodowego dirt devila i nie marudze na niego, a kosztuje (a przynajmniej kosztowal jak kupowalem) duzo mniej niz tak reklamowany wszedzie dyson
kawa - nie probowales po prostu znalezc tanszych zamiennikow kapsulek?