Hello Wąsy,
Używacie WaterMinder lub czegoś innego do kontrolowania tego, ile płynie spożywacie każdego dnia? Zdaje to egzamin? Mi osobiście bardzo często zdarza się zapomnieć o piciu wody i szukam jakiegoś sposoby żeby to usystematyzować.
Hello Wąsy,
Używacie WaterMinder lub czegoś innego do kontrolowania tego, ile płynie spożywacie każdego dnia? Zdaje to egzamin? Mi osobiście bardzo często zdarza się zapomnieć o piciu wody i szukam jakiegoś sposoby żeby to usystematyzować.
Ja używam hydrocoach
Ja mam waterreminder. Ale nie działa tzn aplikacja robi swoje ale mój mózg ja olewa.
Hahahahag, znam temat.
Kiedyś “My Water Balance”: Aplikacja My Water: Daily Drink Tracker w App Store
Obecnie “WaterMinder”: Aplikacja WaterMinder Water Reminder app w App Store
Osobiście bardziej polecam My water balance. Ale narobiłem już tyle statystyk w WaterMinder, że nie chce mi się zmieniać
Ale z jakiegoś powodu przeszedłeś na WaterMinder?
Presja otoczenia
Waterminder. Dodałem sobie wysoko widget w iOS i klikam. Może nie jest to super dokładne w moim przypadku, ale jestem pewien, że więcej niż o 200ml dziennie się nie mylę.
Do tego butelki Dafi i będzie elegancko.
Akurat Dafi robi słabe butelki. Polecam butelki od Brita. Są dużo lepszej jakości. Magda taka ma. Ja natomiast korzystam z butelki chilli’s. To butelka trzymającą ciepło i zimno. Nie filtruje wody, ale też jest wielorazowa!
Kurde właśnie słyszałem, że Dafi lubi się po 2-3 miesiącach dokształcić trochę.
Próbowałem najpierw reminderów, potem appek. Na mnie nie działa.
Potrafiłem sobie przypomnieć że nic nie piłem po 9h w biurze, nawet jak sobie ustawiłem co godzinę reminder na Fitbicie.
W moim przypadku rozwiązanie było proste:
Poszedłem do sklepu alpinistycznego na dole, kupiłem sobie jakąś najprostszą butelkę z dziubkiem do picia o pojemności 1l (dokładnie TAKĄ.)
Stoi koło klawiatury, jest oczojebna. Wchodzę rano do biura i od razu idę po kawę i do filtra nabrać wody, wciskam pół cytryny, mam na jakieś 2.5-3h. Akurat do lunchu. Jak idę jeść, biorę ze sobą, napełniam znowu.
Jak mam butelkę na biurku to piję bezwiednie, kompletnie odruchowo. Jako że ma zamykany dziubek to jeszcze nie rozlałem
W domu nie zapominam pić więc tutaj po prostu mam filtr i sodastream.
Nie wiem o co chodzi w tej histerii na picie wody, ale przekonaliście mnie, zainstalowałem apkę i będę pił.
Piszę apkę do picia whisky, daj mi jeszcze parę dni
Podlinkuj.
O piciu whisky to ja pamiętam.
Ja podobnie, ale poszedłem na jeszcze większa łatwiznę - w tkmax kupiłem sobie to:
Ja sobie do mojej butelki (metalowej klean kanteen) dokupiłem coś takiego jak Lifestraw Filtr pasuje do większości butelek, choć jakość wykonania (spasowanie) mogło by być trochę lepsze. Mogę teraz pić niemal każdą wodę. Muszę przyznać od razu, że w większości polskich miast to przesada, ale w lesie się sprawdza.