Mamy na forum kilka tematów do pomagania, dotyczą one głównie przekazywania pieniędzy. Ale można też pomagać w inny sposób! Wiele miejsc przyjmuje też zwykłe, codzienne rzeczy. Poniżej są przykłady, które osobiście sprawdziłem. Skupiam się głównie na pomocy ludziom, ale pomoc planecie też jest ważna.
Nakrętki
Pewnie znacie akcje zbierania nakrętek z butelek PET. Wiele fundacji zbiera nakrętki, by kupić za nie wózki czy inne pomoce dla potrzebujących. Plastik wykorzystany w zakrętach jest bardzo dobrej jakości i nadaje się do ponownego wykorzystania. Po zebraniu kilku kilogramów plastiku sprzedaje się go na skupie. Dlatego też zbieranie nakrętek przynosi faktycznie pomoc finansową.
Oddawanie ubrań w dobrym stanie
Ciekawie wygląda sprawa oddawania ubrań w dobrym stanie. Poza kontenerami Caritasu rozrzuconymi po całej Polsce i comiesięcznym zbieraniem worków pełnych ciuchów spod bloku, istnieją też inne sposoby. Przy Caritasie nie ma możliwości wyboru na co pójdą pieniądze pozyskane ze sprzedaży naszych ubrań w ciuchlandach. Istnieje akcja Ubrania do oddania, gdzie po naszą odzież przyjeżdża kurier. Po akceptacji darowizny przez fundację można sobie wybrać cel, na jaki chcemy przeznaczyć zysk ze sprzedaży. Świetna opcja, jeśli chcemy mieć wybór komu pomóc.
Oddawanie zużytych ubrań i pościeli
A co, jeśli nasze ubrania i inne materiały (koce, narzuty, pościele…) są już bardziej zużyte? Można je oddać do recyclingu. Niektóre sklepy (przykładowo H&M czy Zara) przyjmują worki z ubraniami i deklarują, że poddadzą je recyclingowi. Dzięki temu możemy przykładowo dostać kupon na 5 ziko na zakupy w sklepie - tak jest w H&M, nie wiem jak wygląda to w Zarze.
Jest jeszcze opcja dla samych pościeli, koców, ręczników i tym podobnych (już bez ubrań). Przyjmują je schroniska dla zwierząt. Serio, do schroniska w Zielonej Górze wysłałem już kilka paczek z takimi zużytymi materiałami. Psom nie zrobi różnicy, czy leży na pięknym, czy dziurawym - ma być ciepło. Materiały są wykorzystywane do tworzenia posłań, te lepsze koce idą jako poszewka, te gorsze jako wypełnienie. Ważna informacja! Przed wysłaniem darowizny trzeba zawsze pytać się w schronisku czy chcą nasze rzeczy. Co miejsce to własne reguły.
Oddawanie pluszaków
W czasach przed pandemicznych można było zanieść do straży pożarnej bądź pogotowia worki ze starymi pluszakami. Akcja nazywa się Miś Ratowniś. Próbowałem w zeszłym roku oddać cały worek pluszaków, lecz pogotowie w Katowicach chwilowo odmówiło przyjęcia, ponieważ z powodu pandemii nie dają dzieciom zabawek.
Z doświadczenia wiem, że oddawanie pluszaków do domów dziecka nie jest dobrym pomysłem, takie miejsca zwykle potrzebują innej pomocy. Zabawek ogólnie mają dużo, lepsze są przybory do pisania, ubrania itp. Warto przed zaniesieniem czegokolwiek najpierw zadzwonić i upewnić się co dany dom dziecka potrzebuje.
Oddawanie naczyń
Podczas remontu wymieniałem zastawę. Poprzednia była w dobrym stanie, a nie chciałem się użerać z OLX - wolałem je podarować na miejscu. Okazuje się, że jadłodajnie dla bezdomnych przyjmują w sumie każdą ilość naczyń, garnków czy kubków. Całkiem możliwe, że miejsc chcących przyjąć zastawy stołowe jest więcej, ja tak trafiłem i dzielę się pomysłem.
Oddawanie innych rzeczy w dobrym stanie
Dowolne rzeczy w dobrym stanie można oddać do charity shopu. W UK bardzo popularne, do Polski wchodzi powoli. Wiem, że są w Warszawie, Katowicach i Bielsku-Białej. O co chodzi w charity shopach? Nasze darowizny kupuje ktoś inny, a zysk ze sprzedaży jest przeznaczany na cel fundacji opiekującej się sklepem.
Może znacie jakieś inne miejsca do oddawania rzeczy? Każdy pomysł się liczy.
A ja nadal mam ten worek z pluszakami i nie wiem co z nim zrobić