Wrócił mi węch i smak po 4 dniach
Już się mogę doczekać kiedy skończy mi się kwarantanna.
Właśnie zostałem potwierdzony w sztabie WOŚPu - szykuje się już trzecie łazikowanie z puszką
A co jest w środku?
A ja podlinkuję do swojego tematu, gdzie też to poruszałem
O, wow. Nie wiedziałem o zbieraniu nakrętek.
Parkieciarz wchodzi w poniedziałek, składają też wtedy kuchnie, ostanie malowanko, mam nadzieję na sylwester na nowym kwadracie, kanapa czeka na sygnał. Internet montują 31, słabo z czasem na przeprowadzkę ale co tam
Mam wodę w kranie w kuchni. Mały sukces.
ale mam nadzieję że nie kosztem braku wody pod prysznicem, albo innej usterki
Ja też mam taką nadzieję…
mam wrazenia ze tak zapierdala ze nie ma czasu zaladowac
Bo schnie. Jeszcze mam dodatkowo farbę fluoryzującą, to porobię detale - są już tak pomalowane rogi, krawatki i ogony reniferów, oraz płozy i pompon na czapce. Dodam jeszcze płomienie na saniach
Wczoraj wjechała dawka przypominająca i dziś tak jak po pierwszej i drugiej tylko delikatny ból w miejscu wkłucia
Przyszły firanki z Mołdawii. Sztuczna choinka z Polski okazała się całkiem wporzo. Usmartowiłem wszystkie światełka świąteczne w domu i na balkonie, zrobiłem nawet świąteczną rutynkę w Google Home. Nagle Oxana stwierdziła że te wszystkie lampy i żarówki z Hue i Govee mają sens
Kot się nie interesuje drzewkiem. No same pozytywy.
Ten świąteczny wieniec który widać na pierwszym i trzecim to DIY Oxany. Jeżdżenie po Pradze i zbieranie różnych szyszek nie jest moją największą pasją, a suszenie ich w piekarniku to już w ogóle, ale muszę przyznać że wychodzi toto całkiem ładnie