gz man:)
Gratulacje!
Nasza córka z kolei coś się nie spieszy z wyjściem na świat - termin był na czwartek a ona dalej siedzi w brzuchu mamy
Córki są wspaniałe
Gratulacje!
Kask dla 2-latka? Na początki jazdy na hulajnidze/rowerku biegowym itp
Słucham polecajek
cokolwiek co znajdziesz sie nada i tak za miesiac dwa do wymiany:)
Ikea ma fajne kaski
Najlepsze z waszego doświadczenia sposoby na:
- pozbycie się skoczka (model 2 letni, od początku smoczek, teraz do spania zawsze)
Moja znajoma ucięła końcówkę smoczka na oczach córki. Później raz [córka] spróbowała i już więcej nie chciała… Mój syn jakoś sam się pozbył.
ustalenie z uzywaczem smoczka ze to zle rozwiazanie i duze dzieci a juz jest duzym dzieckiem przeciez bo ma 2/4 czy ile tam lat nie uzywaja smoczka. zaznaczenie w kalendarzu ze moze uzywac na poczatku co drugi dzien i tylko do spania pozniej co trzeci, pozniej raz w tygodniu i w dwa miechy max lagodnie odstawi:) przy okazji wprowadzic grwalizacje czyli jakas nagroda za brak smoczka, sprzatanie, pomaganie najelsze sa naklejki do wklejania i jak dociagnie do 100 czy tam 200 to jakas fajna nagroda ktora sam sob8e moze wybrac typu pojscie na kulki/pluszak. u nas dziala:)
Młody mój nigdy nie chciał smoka, młoda po prostu dowiedziała się, że to nie wypada i przestała ¯_(ツ)_/¯
Jak dziecko się rodzi, to kupujesz chomika. Dajesz smoczki dziecku i chomikowi, czekasz dwa lata, mówisz obojgu „czas odstawić smoczki”, żadne ze smoczka nie rezygnuje, chomik umiera, pokazujesz go dziecku i mówisz: „to dlatego, że nie przestał używać smoczka”. Tadaaam.
Też nie wiedzieliśmy, jak się za to zabrać. Pojechaliśmy na wakacje i w drodze do hotelu zgubił smoczek. Było za późno, żeby coś dostać. Następnego dnia też nigdzie nie mogliśmy kupić więc odpuściliśmy i się udało
Ale o metodzie z przecinaniem smoczka też słyszałem.
nie no to hardocre total - niszczenie świata dziecka, przyjdzie jeszcze na to czas. wole jednak mój sposob:)
ucinaliśmy stopniowo smoczek, z dnia na dzień co raz bardziej, przestało jej to pasować i było po smoczku
Jeszcze nie widziałem, wrzucam:
Dziś oglądałem z dzieciakami. Młoda, lat siedem, totalnie się rozkleiła po obejrzeniu odcinka. Korci mnie by obejrzeć końcówkę 3 sezonu by wyczaić gdzie i kiedy były wrzucone sugestie tego co się stanie.
Na miejscu Boba Igera, udałbym się w jakąś pielgrzymkę by twórcy Bluey jak najszybciej zaczęli pracować nad 4 sezonem.
A jednak, to nie jest koniec:
https://www.bluey.tv/blog/surprise-another-brand-new-bluey-episode-is-here/
U mnie młoda (7 lat) też się rozklejała, ale musiała grać twardą, żeby wspierać mnie przy moim roklejeniu
Dzięki za info! Świetna wiadomość!
Moja 6 latka piłowała ten ostatni (już teraz przedostatni) odcinek kilka razy i z ciekawości się dołączyłem, no i dopadło mnie na końcu. Wczoraj zmusiłem żonę do oglądania z córką i również dopadło Dla mnie Blue to takie Ted Lasso dla dzieci, podobna emocjonalność przykryta humorem, dla mnie top of the top wszystkich animacji jakie widziałem w życiu
O to to. Tylko tak sobie myślę, że inaczej się odbierze ten odcinek mając pooglądane wcześniejsze sezony. Także jeśli ktoś nie oglądał, to mimo wszystko polecam serial od początku. Odcinki nie są ze sobą związane, ale buduje się pełny obraz tej rodzinki i wtedy można się bardziej wczuć w finał trzeciego sezonu (jak wspomniał @arsen już teraz odcinek przedostatni).
Kurczę, to rzeczywiście jest dobra animacja. Jednocześnie dobra dla dorosłych i dzieci. Czuję się trochę jak Joey z przyjaciół, kiedy Sandy pokazuje scenki pacynkowe