Nintendo zapowiedziało “nowego” Switcha. Nie jest to Pro wypas, którego spodziewaliśmy się po plotkach. Czy popieramy ten ruch Ninny? W głównej części odcinka opowiadamy o tym jak kupujemy gry na konsole. Co zrobić, aby zaoszczędzić? Kiedy (i czy w ogóle) warto kupować za pełną cenę? Znajdziecie tu kilka protipów, które pozwolą Wam zaoszczędzić sporo złotówek.
Strony dla oszczędnych graczy wspomniane w odcinku:
Łowcy gier - https://lowcygier.pl
Deku Deals (Nintendo Switch; alerty cenowe) - https://www.dekudeals.com
PSPrices (PlayStation 4 + 5; alerty cenowe) - Discounts on consoles games in Polska
XBdeals (Xbox One + Series; alerty cenowe) - Xbox Games Price Tracker — XB Deals in the official Polska Microsoft Store
Zasubskrybuj nasz kanał i bądźmy na bieżąco! Jeśli podobają Ci się nasze treści, zostaw komentarz i łapkę w górze! To nic nie kosztuje, a bardzo pomaga.
Możesz słuchać nas także w formie audio tutaj:
Dołącz do newslettera i oglądaj nasz podcast przed premierą: Nagrany Podcast
Obserwuj nas na Twitchu:
Nagrany Podcast: Twitch (hostuje transmisje całej ekipy)
Wojtek Wieman: Twitch
Paweł Orzech: Twitch
Andrzej Kotarski: Twitch
W środku:
00:00 - Intro
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają opisy odcinków do końca. Jeśli jesteś tutaj, wpisz w komentarzu: Orzech wygląda jak David Hasselhoff!
3 polubienia
Zapewniam, że jestem w tym odcinku w formie i sypię wujkiem dobrą radą
Ja tylko nieśmiało informuję (bo jestem w 40 minucie i nie wiem, czy to padnie) że jest strona, zdaje się że stworzona przez Łowców Gier, nosząca jakże piękną nazwę tanigamepass.pl i na niej jest dokładnie napisane, co i jak zrobić, żeby najlepsza gamingowa oferta na rynku zmieniła się w jeszcze lepszą gamingową ofertę na rynku.
4 polubienia
Nie padło, ale potwierdzam - lowcygier.pl zrobili tanigamepass
1 polubienie
Ok, obejrzałem odcinek do końca. Największa cebulka? Dwa miesiące temu ziomo dał znać, że na enebie ktoś się walnął z przecinkiem wystawiając RDR2, więc kupiłem Ultimate Edition na Xboxa za 27 złotych. No-brainer, dwa dni później sprzedałem wersję pudełkową na PS4 za 60. Czysty luz, czyste niebo. Luksus. Sukces kurła!
3 polubienia
Ja chyba mam rekord antycebulki, bo cztery lata temu w sylwestra byliśmy z kolegami bardzo solidnie upaleni i koło 21 stwierdziliśmy, ze przydałby się nam rockband, czy inne guitar hero. Znaleźliśmy na craigslist jakiegoś typa, który akurat sprzedawał dwie używane gitary i w sylwestra o 22 pojechaliśmy do niego robić interesy. Pamietam tyle, ze zrzuta była po dwieście dolków, tylko już nie wiem, czy nas było 3, czy 4. Tak czy siak gościu - w stanie niewiele lepszym od nas - zrobił interes życia.
A potem jeszcze się okazało, że konsola była nie ta i kolega gnał do domu po drugą
A, i na koniec jeszcze była jakaś zadyma - już nie pamietam dokładnie, ale albo tylko jedna gitara była sprawna, albo nie dało się dwóch na raz podłączyć.
Tak, czy siak - było warto
10 polubień
Czemu pudełka tanieją? Bo są towarem fizycznym, których magazynowanie kosztuje i nie warto tego trzymać sklepom na magazynach. Po jakimś czasie taki towar nie może być zabezpieczeniem kredytu, więc lepiej upłynnić, nawet na „0”, czyli w cenie zakupu od producenta/dystrybutora, a nawet na minusie, byle odzyskać gotówkę
4 polubienia
Piotrek, jak ja wspominam sobie jakie piękne chwile spędziłem przy Rock Bandzie, to zupełnie rozumiem, że było warto. Gdybym miał gdzie to cholerstwo trzymać…
1 polubienie
Racja z tą kwestią płynności. Na minus tu zawsze podatek od logistyki/produkcji/magazynowania, ale te argumenty mogą przeważać, bo na grach marża to jednak duża jest
Ja cyfrowym graczem jestem głównie dla wygody. Pudełka mają już tylko sens wtedy, gdy istnieje wokół mnie kultura pożyczenia sobie gry. Switch, patrzę na Ciebie.
1 polubienie
Luty.
- Kup Valhallę na płycie.
- Graj w Valhallę.
- Żona chce grać w Cyberpunka.
- Zmień płytę.
- Ty chcesz grać w Vahallę.
- Zmień płytę.
- Wieczorem chcecie grać w Divinity: Original Sin 2.
- Zmień płytę.
- Żona jest śpiąca.
- Chcesz grać w Valhallę.
- Zmień płytę.
- Brak profitu.
O ile PS5 kupię z napędem, żeby się nie ograniczać, o tyle kupowanie gier w pudłach to teraz dla mnie ostateczność. Szczególnie po tym, jak się przyzwyczaiłem do przełączania między grami z Game Passa.
5 polubień
Dawno temu, jak jeszcze grałem na pececie, po zakupie gry w pudełku, od razu ściągałem cracka, żeby nie musieć się wachlować płytami.
To co mówisz brzmi dla mnie jak koszmar
3 polubienia
Jak już gdzieś kiedyś pisałem ja idę głównie w cyfrę. I zazwyczaj kupuje gry których jestem pewny, że chce to ograć i mieć. Jak są jakieś gry na które jest hype ale ja nie wiem czy mi podejdzie wtedy idą w ruch pudełka. Po prostu lenistwo. Po co to wstawać i płytami żonglować. Plus w tej chwili ściągnięcie gry że sklepu wydaje się zajmować mniej czasu niż instalacja jej z płyty.
Co do cebula deals, to mój życiowy interes zrobiłem lata temu na Call of Duty Modern Warfare 3 na PS3. Trafiłem na przypadek analogiczny do wspomnianego wyżej. Ktoś w Tesco przy wklepywaniu do systemu machnął się i gra stała na półce z etykietą 59.99pln, a na kasie wchodziła za 5.99.
Kupilem wszystkie 3 sztuki jakie akurat mieli. Dwie puściłem od razu na allegro po 30zł i sprzedały się w przeciągu chyba godziny. Trzecią przeszedłem a później odsprzedałem kolesiowi w pracy za dychę.
Podoba mi się patriotyzm zakupowy Andrzeja. Nigdy o tym nie myślałem, ale może to mieć sens. W końcu firmy ciągle śledzą wyniki sprzedażowe i sprawdzają co im się gdzie opłaca wprowadzać. Ja do takiego patriotyzmu jestem trochę zmuszony, bo sony nie pozwala zmienić regionu a ja się nie chce bawić w osobne konto na każdy kraj w którym mieszkałem. Plus jest taki (przynajmniej po mojej stronie) że ostatnio złotówka dosyć odczuwalnie osłabła przez co jeśli w polskim sklepie płacę w euro to gry są dla mnie odczuwalnie tańsze niż np. rok temu.
4 polubienia
Ma to sens, ja i tak kupię, ale nigdy nie na premierę, ale jak już będzie tanio, że nie żal.
Wow
Nie jest to potwierdzone info, ale nie wierzę, że byłoby inaczej. Więc pepper “wspierający” polski rynek konsol mnie złości. Szukajcie okazji, ale dla 6 zł różnicy ze sklepu rosyjskiego zostawcie ślad po sobie w polskim store.
1 polubienie
Zdecydowanie od określenia “kupka wstydu” na zbiór gier do przejścia wolę “stos perspektyw” Sam mam całkiem spory.
Z uwagi na bardzo mało czasu na granie (żona → wspólne seriale/filmy wieczorem są ważną formą spędzania czasu, dzieci → brak grania popołudniami - tylko wieczory, uzależnienie od sportu → mecze, mecze, mecze, f1) nie rzucam się na nowości, ponieważ “stos perspektyw” jest pokaźny.
Dlatego udało mi się nie wydać nigdy więcej niż 80PLN za grę. A są to mieszane gry: fizyczne i cyfrowe.
5 polubień
Dopiero odsłuchiwałem więc z opóźnieniem mały komentarz.
Odnośnie sklepu nintendo i gier, których nie przeceniają.
Najlepszy sposób to Voucher na 2 gry za 419zł
Zelda - 289zł
Mario kart - 249zł
A tak, 419zł i obie można kupić po 209,50.
To samo pokemony. Planujesz oba? zamiast 500 możesz już dzisiaj preorder za 419zł
Kupony są ważne rok i są idealne do nieprzecenianych gier nintendo, które chcemy mieć cyfrowo.
Acha… za voucher 409 monet, czyli -20zł na następny voucher…
Cebula idealna: smash bros i zelda, obie po 290zł. Kupić za voucher kupiony ze zniżką za poprzedni…
I zamiast 580zł, płacimy 400. Starcza na jeszcze coś za 180zł… i kupka wstydu rośnie
6 polubień
Bardzo dobry deal. Ja ostatnio zasmakowałem w kartridżach do Switcha dla dużych gier, bo tylko tak mogę je pożyczyć później Orzechowi
3 polubienia
I dlatego konsole warto mieć z napędem
1 polubienie
Cyfrowe gry też sobie wymieniamy, ale to już zasada zwiększonego zaufania.
Ale to przejdzie z kimś bliskim (komu ufasz), a fizyczne możesz sprzedać/pożyczyć/wymienić komuś kogo ledwo (albo wręcz w ogóle nie) znasz.