Lifehack - podziel się swoim

INFINITE IQ to własny kompostownik

2 polubienia

Ja na bio odpady mam miskę z wieczkiem. Raz na 3-4 dni idziemy to wyrzucić, przez co nie ma potrzeby mrozić tych odpadów. Przez to, że jest zamykana to żadne zapachy się z niej nie wydostają.

Jestem leniwy, ale i tak latam codziennie, bo worek z brudnymi pieluchami skutecznie do tego zachęca :stuck_out_tongue:

Moje stworzenie nauczyło się w 4 miesiące ogarniać swoje wydalanie, więc nie mam tego problemu :smiley:

Może pieluchy też do zamrażarki :face_vomiting: :slight_smile: :slight_smile:

tak serio, to dobry patent z tym mrożeniem bio. Ja co prawda kompostuję, a resztki nie nadające się do kompostowania wrzucam do zlewu z młynkiem, ale zawsze zostaje problem np. ścinków surowego mięsa czy innych mięsnych, włóknistych odpadów. W koszu na śmieci w lato przez 2 tygodnie robi się wylęgarnia przynęty na ryby :frowning: (oczywiście w koszu na zewnątrz, nie w kuchni :slight_smile: )

Jak Ci się sprawuje młynek? Spoko?

Niesamowite i genialne w swojej prostocie. Dzięki! :slight_smile:

1 polubienie

Jeśli chodzi o muszki owocówki to polecam zrobić w słoiczku mieszaninę octu jabłkowego i płynu do naczyń. I problem z głowy :slight_smile:

Mój lifehack na muszki owocówki to słoik, do środka wrzucony słodki, przejrzały (może już nawet fermentujący) owoc, a gwint słoika obklejony pierścieniem lepu na muchy. Owocówki lubią siadać „na krawędzi” i już nie odlatują.
Najskuteczniejsza z wielu wariantów pułapek które testowałem.

6 polubień

Już nie wyobrażam sobie kuchni bez młynka😁 Ilość łatwopsujacych się śmieci ograniczona do minimum.
Co prawda po 8 latach młynek (Teka) się zepsuł (coś się zatarło), ale chyba trochę z mojej winy. Nie zwracam uwagi na to czy leje się ciepła czy zimna woda (powinna zimna), zdarzało się, że dzieciaki mieliły na sucho. Jednak przy takiej intensywności użytkowania to raczej dobry wynik.

1 polubienie

To pewnie akurat zależy od gminy, ale np. w Katowicach nie można wyrzucać odpadów mięsnych do bio.

Mięsa w ogóle nie powinno się kompostować. Bo gnije a nie rozkłada się.
Podobnie z młynkami. U nas są zabronione. Podobnie jak wyrzucanie odpadów do kanalizacji. To w związku z oszczędnymi toaletami. Za mało wody jest uzywane do spłukiwania i odpady stoją w rurach a to ściąga szczury, które tym się karmią…

3 polubienia

Jak na whiteboardzie napiszecie coś permanentnym markerem zamiast zmywalnym, zamalujcie to zmywalnym i przy zmazywaniu zejdzie razem z permanentnym.

14 polubień

Możesz zarzucić jakąś podstawą prawną? Google twierdzi, że tak jest w przypadku lokali gastronomicznych. Ale nic na temat gospodarstw domowych. Za to dostępność młynków w sklepach nie sugeruje, jakby były towarem zakazanym.

Może każdy zna, a może nie… To odmieniło kiedyś moje życie

12 polubień

Też znam, lecz to nie zawsze działa. Kiedy karton jest pełen to więcej rozlejesz odwracając go do góry nogami :confused:

Nigdy mi się nie zdarzyło. Czasem odwracam wzdłuż dłuższego boku (jak jest prostokąt w postawie prostopadłościanu, a nie kwadrat) i zawsze jest git

1 polubienie

Wystarczy krótszy bok pionowo, działa też

1 polubienie

źle nalewasz, albo masz zasilacz z czarnej listy/źle trzymasz iphona/inna wymówka

3 polubienia

Zazwyczaj staram się tego nie robić, ale tu muszę docenić, że mamy obok siebie dłógi i długi :smiley:

9 polubień