W związku z powtarzającym się pytaniem na telegramowym kanale Telegram: Contact @yeswasacze o kryptowaluty stwierdziłem, że stworzę temat, bo nie chce mi się pisać tego samego kilka razy 
Od czego zacząć? Od teorii
https://academy.bitbay.net/
I tam polecam wszystko, odpuścić sobie można “Pierwsze kroki na BitBay” jak ktoś nie zamierza handlować na tej platformie.
A tu jest miejsce na pytania
Moje pytanie: Kiedy obecne wzrosty na BTC się skończą i jakie altcoiny mają największy potencjał 
Jakbym wiedział kiedy to bym był bogaty
A co do drugiego pytania:
Ale najlepiej jest po prostu opierać się na ekspertach - w swoim raporcie Crypto Thesis for 2021 wskazują głównie na bitcoina (BTC), ether (ETH), zcash (ZEC) i litecoin (LTC)
Jeśli chodzi o szczegóły to:
Jest tego więcej, cały raport ma ponad 130 stron, zachęcam do przeczytania - podrzucają go za darmo, wystarczy poprosić Ale widać co jest najpopularniejsze wśród specjalistów i tym się można sugerować.
Czy Revolut to dobre miejsce do zakupu kryptowalut? (pomijając kwestie samego zaufania do Revoluta)
To zależy. Jeśli chodzi o optymalizację cenową, to średnio, bo Revo dorzuca swoje fees zarówno do kupna, jak i do sprzedaży, więc spread wychodzi na niekorzyść w porównaniu z giełdami.
Ale też musisz sobie odpowiedzieć co chcesz z tą kasą robić i w jakim terminie. Jeśli większy piniądz, na kilka lat lub dłużej, to oczywście lepiej kupić na giełdzie i trzymać w prywatnym portfelu.
Ale jeśli nie planujesz wrzucać kokosów i po prostu chcesz delikatnie zrobić exposure na kryptowaluty, a do tego móc błyskawicznie zamienić na złotówki i mieć do dyspozycji, to powiedziałbym, że nie jest to najgorsza opcja.
Ja mam dużą część moich krypto we własnych portfelach, ale przez ostatnie dwa lata wrzucałem zaokrąglone reszty w Revolucie do skarbonki ETH plus sporadycznie jakieś wpłaty i kilka złotych się nazbierało. Poza tym Revolut jest bankiem, więc jak masz tam kasę, to jest ona ubezpieczona do 100k EUR. Bezpieczniejsze to, niż jakaś giełda spod ciemnej gwiazdy lub własny wallet do którego zgubisz klucze, jeśli nie czujesz się jeszcze z tymi technikaliami całkiem komfortowo.
Według mnie nie, bo maja bardzo duże fee i nie można przesyłać krypto z revoluta na inna portfele.
Największym minusem Rewo, jaką miejsca gdzie handlować walutami, Jest fakt że nie jesteś właścicielem tych walut.
Pamiętajcie, że jeśli nie twoje klucze - nie twoje krypto. Dlatego giełda zawsze tylko do transakcji, ale nigdy nie trzymamy tam niczego. Revolut dla totalnie początkującego byłby okej, gdyby nie spore opłaty (2,5% za sprzedaż i kupno, w Metal 1,5%, ale wciąż dużo, w porównaniu do takiego Kraken z którego korzystam gdzie jest chyba odpowiednio 0,26/0,16%), no i nie udostępniają kluczy. Możliwe, że to się zmieni, ale chyba nie szybko. No i chyba top porada póki co przy krypto - uważać na scammerów, na YouTube przykładowo już doszło do takiego kuriozum, że scammer odpowiada na komentarz scammera 
Może jutro będę miał czas i wenę to napisze o portfelach.
Przy okazji, po ostatnim wycieku z Ledgera ciekawe wiadomości można było otrzymać: https://niebezpiecznik.pl/post/pogrzeb-polscy-posiadacze-kryptowalut-dostali-pogrozki-e-mailem/. Dlatego powtórzę uwaga na scammerów
W takim razie od jakiej giełdy radzicie zacząć? Jest coś na rynku od dawien dawna, i nie wyglada na podejrzane?
Kraken, Binance, Coinbase Pro, Kucoin.
Ale nawet jeśli giełda jest sprawdzona i godna zaufania, to zawsze jest ryzyko błędu ludzkiego czy jakiegoś nieodkrytego vulnerability.
Jeśli nie planujesz trejdować krótkoterminowo (co zwykle się kończy słabo), to regularnie migruj tokeny do prywatnych portfeli.
Please do, ja cały czas szukam takiego docelowego.
Postaram się, ale to raczej nie dziś a jutro - zapomniałem, że dziś z dzieciakami na szczepienie na grypę idę i mam zapierdol w robocie by nadgonić stracony czas
Z drugiej strony portfele to też nie jest jakieś rocket science i wiele tematu nie ubogacisz w porównaniu do tego co można się dowiedzieć z istniejących podsumowań.
Ogólnie wszystko sprowadza się do tego, że wyciek seedu, to praktycznie strata pieniędzy (zakładając, że jesteśmy celem ataku, a nie po prostu zgubiliśmy klucze).
Więc wszelkie backupy tworzymy w szyfrowanych miejscach, jeśli się da to na offline urządzeniach, lub wręcz cold wallets - na “papierze”.
Opcją do rozważenia jest hardware wallet (ja kupiłem Ledgera na fali hype’u w połowie 2017 i nie żałuję zakupu, ale nie uważam, że to konieczny must-have).
Do tego przy jakichkolwiek transakcjach pamiętajcie o tym, żeby sprawdzić kopiowany adres (zawsze może się zdarzyć, że macie złośliwe oprogramowanie na kompie, czy telefonie, które podmienia adresy w clipboardzie), a także to, czy adres docelowy to jest ten sam protokół, bo możecie przypadkiem spalić hajs na przykład wysyłając BTC na adres ETH itp.
Lektura uzupełniająca - przeczytać parę źródeł i przefiltrować przez zdrowy rozsądek
I dziękuję, to ja zrobię tylko takie szybkie TLTR jakby ktoś szukał pigułki :
Jest to nic innego jak ciąg znaków, który jest “adresem”, na którym zapisana jest nasza kryptowaluta.
Jeśli znamy adres prywatny, możemy przeprowadzić operację wymiany, płatności itp. Jeśli nie, nawet jeśli posiadamy jakieś kryptowaluty nie będziemy mogli ich użyć - do przeprowadzenia każdej transakcji potrzebny jest nam ten adres - klucz prywatny.
Klucz publiczny to adres, który jest widoczny dla każdego. Wystarczy go udostępnić osobie, która chce nam za coś zapłacić lub przekazać krypto. Aby przeprowadzić transakcję w odwrotnym kierunku, potrzebny jest jeszcze klucz prywatny - czyli należy podać adres publiczny osoby lub instytucji, której przekazujemy kryptowaluty oraz klucz prywatny do przekazania środków.
Klucze są zazwyczaj sekwencjami cyfr. Przechowują one adresy, a nie kryptowaluty jak się niektórym wydaje.
Seed to wyrażenie składające się z przypadkowych słów, które jest rodzajem kryptograficznego hasła do portfela.
Jeśli nie masz seeda do swojego “portfela” (tak jest w przypadku giełd), to tak naprawdę wszystkie potrzebne dane do dokonania transakcji są w posiadaniu pośrednika (np. giełdy).
Gorący portfel to taki, który jest podłączony do Internetu (online). Jest narażony na ataki, ale można z niego przeprowadzać transakcje.
Zimny portfel jest bezpieczniejszym rozwiązaniem, ponieważ nie jest podłączony do sieci.
Najczęściej spotykane to portfele sprzętowe (może to być pamięć USB, ale może to być kartka papieru czy nawet seed do portfela zapisany pismem klinowym jak ktoś lubi :P)
ktoś z wąsów zajmuje się kopaniem? czy tylko traderzy i holderzy?
Co ciekawe wygląda na to, że w stanach paypal zajmuje się kryptowalutami (bitcoin i coś jeszcze).