No cóż, właśnie zepsułeś mi najbliższe plany zakupowe.
no i teraz będę musiał poszukać młynka, który się do niego zmieści (bo nie planuję używać mieszadełka/łyżeczki z zestawu) i aeropress podróżny 10/10
@marx chyba polecał jakiś taki młynek.
Tylko ta cena tego Aeropressa trochę z kosmosu.
Trzeba pomierzyć czy ten podróżny nie jest węższy
Wpadnij na Płocką 22A, to zobaczysz kawowy raj
no tak, kołobrzeb i wakacje:)
W pierwszym impulsie zacząłem szukać Płockiej w Kołobrzegu.
@krzygra całe szczęście, że jestem na obrzeżach miasta i w centrum będę tylko dwa razy. Przyjeżdżając i wyjeżdżając.
Przyznaję, że się zakręciłem i myślałem że to desk na Tamce Mimo wszystko z całego serca polecam sklep Agi i Dawida w Warszawie
ah tak, w*rszawocentryzm na pełnej XD
też się zastanawiałem “Płocka 22A, ale kuźwa jakie miasto?!”
Całe szczęście, bo sezon obecnie jest ciężki nad morzem, ludu co nie miara. Co prawda jestem kawałek od Ciebie bo przy granicy z niemcami, ale myślę, że kołobrzeg obecnie podobnie wygląda.
A widziałem dziś twojego toota i tak mi wtedy przeszło przez myśl “pewnie się Patryk doczepi” Na swoją obronę powiem, że w desku byłem tylko w wawce i na co dzień wychodzę na pole, więc od bycia warszawocentrykiem mi daleko
Bardzo interesujące
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad takim ekspresem zasmiast bawić się w Aeropress czy Clever Dripper.
Jakbym miał miejsce w kuchni to bym pewnie zbierał na zielonego Moccamastera lub tego Fellow z posta @Varenthin
Ale po obejrzeniu tego video zaczynam się zastanawiać czy po prostu nie skusić się na coś za pińcet złotych co będzie można postawić w jakimś zakamarku.
No i oczywiście, ciągle mam z tyłu głowy, że to tylko zachcianka bo Clever Dripper / Aeropress / Hario V60 Drip Decanter (którego koniec końców używam raz na 100 lat) zrobią dokładnie to samo, a aż tyle czasu nie zajmuje zalanie Drippera i postawienie go na dzbanku
ja w ramach oszczędności czasu i wygodnictwa zamiast zmieniać sposób robienia kawy kupiłem młynek automatyczny, może to ci bardziej będzie pasować? Wziąłem Fellow Ode i robi robotę
Ja, od jakiś 2-3 lat, piję albo kawę wietnamską (Trung Nguyen Che Phin 4) albo kawę w biurze, więc mielenie mnie kompletnie omija
Kawa wietnamska jest już zmielona, z racji tego jak jest przygotowywana (dodatek masła)
Zamiast Moccamastera może w końcu namówię Oxanę na ten gramofon co to go planuję kupić już trzeci rok…
To ja dodam że najprawdopodobniej stane się właścicielem ekspresu automatycznego. Tylko boli mnie to, że dobra kawa to tylko zJury za 3800, a te tańsze niestety robią gorszą
Ja mam dylemat, tyle, że z przelewowym.
Moccamaster vs Fellow.
Dziś przeglądałem m.in. forum wszystkookawie, bo kolega prosił o pomoc w wyborze ekspresu do kawy i przewinął się jakiś wpis o Jura C8 (który jest właśnie za te ~3800), że jest ok, chociaż prawdziwego espresso i tak nie zrobi, a do tego u nas podobno jest jakaś zmowa cenowa i taniej sprowadzić sobie z Niemiec.