Mnie to kusi Flair po tym jak kilka dni temu pokazali nowy model, ale raczej sobie odpuszczę.
Gdybym miał wybierać z tych dwóch szedłbym w Fellow Aiden.
Mnie to kusi Flair po tym jak kilka dni temu pokazali nowy model, ale raczej sobie odpuszczę.
Gdybym miał wybierać z tych dwóch szedłbym w Fellow Aiden.
To był mój wątek…
Ja się mocno zastanawiam.
Potrzebuję czegoś, co zrobi mi dobrą kawę daily, do delektowania się mam całą szafę zabawek kawowych.
Stąd dylemat. Prostota vs high end.
Ja właśnie pod tym kątem zastanawiam się nad ekspresem przelewowym, ale jak się przespałem z tym pomysłem to:
Czyli tak naprawdę jedyna różnica (z mojego punktu widzenia) to manualne zagotowanie i wlanie wody do clever drippea.
U mnie kawa zwykle ląduje w Hario insulated server więc i znika problem z podgrzewaniem kawy dłużej.
No i wydaje mi się że z takim ekspresem co jakiś czas trzeba zrobić jakiś maintenance: czyszczenie, odkamienianie, płukanie itd.
Ergo, zaczynam myśleć że jest mi toto niepotrzebne, bo będzie z tym tyle samo, o ile nie więcej zachodu niż z tym co już posiadam w szafce kawowej.
Zwłaszcza że kawę w domu piję tylko ja.
Chyba moje zafascynowanie Moccamasterem wynika z nostalgii do sprzetów retro.
jesli nie pijesz kawy mlecznej a tylko czarne, to jest Jura parzaca tylko czarna kawe. Jest to urzadzenie bezobsulgowe na tyle na ile to mozliwe. Tzn wciaz trzeba:
Dlatego przelew jest w planach zakupowych, a nie na blacie w kuchni.
Coraz częściej zabieram kawę w kubku do pracy (bo tamtej nie da się pić), a robienie dwóch o 6.00 rano, to już więcej czasu.
Po pracy, też coraz częściej sięgam po kawę, w łikend lubię siedzieć i mieć coś pod ręką (a oprócz kawy niewiele więcej piję).
Tak, wiem, racjonalizuję wybory zakupowe, ale dawno już nic nie kupiłem. (Hehehe, to forum to zrozumie.)
Ha! U mnie jest dokładnie odwrotnie. Ktoś w biurze wpadł na pomysł, że wraz z przeprowadzką do nowego miejsca, zamiast dawać ludziom wybrać kawę to zdamy się na kogoś kto się zna.
I oba rodzaje kawy w pracy są na tyle dobre, że przestałem nosić Kinto ze sobą
Co jedynie dowodzi, że zdanie ogółu zwykle nie jest najlepszym wyborem
Dlatego u mnie w domu pojawił się ekspres na kapsułki Lor.
Jak chcę mieć super kawkę i mam na to czas to mam ręczny młynek i kawiarkę lub dripa (zależy na co mam ochotę).
A rano jak wstaję, żeby odwieźć dzieci do szkoły, to wrzucam kapsułkę, klikam guzik i gotowe ¯_(ツ)_/¯
Zazdroszczę. Ja raz zaniosłem speciality do pracy. Koleżanki poprosiły, żebym więcej tego kwaśnego badziewia nie przynosił. Jako jedyny mówiłem o przelewie zamiast automacie.
Teraz jest tani ekspres i kawa ze sklepów wielkopowierzchniowych.
Dobre argumenty prozakupowe?
“Jak nie kupisz to stracisz”
“Jak nie teraz to kiedy”
“Jak nie my to kto”
„Jak nie teraz, to kiedy, jak nie Ty, to kto?” Złapałem się tylko raz w życiu, ale sam tego chciałem i szukałem argumentu. Logicznego. Dostałem od kolegi. Właśnie te.
Uwielbiam to forum.
Najpopularniejsze wątki: „Chwalimy się:…”
„Na chuj mi to…” szybko i dawno umarł.
W pracy nauczyłem się, że motywacja jest kluczem do wszystkiego.
Biorąc pod uwagę, że nie robimy się młodsi, dobry ekspres można traktować albo jako inwestycję w samorozwój albo jako urządzenie medyczne
Dla mnie to od lat przyjemność. Ale to też oznaka starzenia się.
Na starość mamy czas i możliwości (czasami środki) na rozwijanie przyjemności.
W Mediamarkt.de wleciała promocja na ekspresy Jury ceny dużo niższe niż w Polsce
Wczoraj zamówiłem melitte, jednak jest 2x tańsza
Jaki? Lepszy niż te phillipsy polecane?
Pooglądaj na YT filmy gościa o nicku Coffee Doctor, naprawia ekspresy na żywo.
Czy lepszy? Część marek ekspresów ma ten sam zaparzacz w środku. Inne, jak Phillips, łatwo się naprawia, ale co mi po tym, jak często się psują?
Melitta Latticia, która wybrałem, to taki kompromis. Dosyć prosta w obsłudze, ale jest kontrola nad podstawowymi parametrami.Naprawialna, łatwo się czyści. No i ten serwisant ja poleca.
Mam taki (lub podobny, raczej to) w pracy.
Na razie robi kilkanaście kaw dziennie od naprawdę dawna i nic złego się nie dzieje.
Pierwsze próby za mną, szału nie ma, ale jak go lepiej poznam, to powinno być ok