Zrobić mogę spokojnie sam nawet w aeropressie. Skusiliście mnie, poczekam tylko na jakąś ladniejszą pogodę i bedzie jak znalazł.
Cold Brew jest bardzo delikatne i takie… okrągłe, tj. nie masz bardzo intensywnych odczuć jak kwas, gorzkość czy cośtam. Ja polecam dodanie… LODÓW WANILIOWYCH. ELO.
To z mojej strony dodam że uwielbiam kawę w McD. Nie nawidzę Costy i starbunia …
A najwięcej smaku ma dla mnie kawa u rodziców. Zwykła czarna fusiata w szklance w koszyczku. Od lat niezmiennie żółta Tchibo. W domu sam bym jej nigdy nie wypił, ale u rodziców to nektar bogów normalnie.
Popieram. Zwykle americano albo jakiś flat white jest w maczku na bardzo sensownym poziomie.
Pobrałem, testuję, wygląda całkiem spoko. Brakuje mi tylko możliwości sortowania po marce kawy, ale da się bez tego żyć.
Przyznam, że nigdy nie próbowałem w takich proporcjach. U mnie raczej typowe 6g/100ml mielone o kilka klików więcej niż na Chemexa, a potem filtrowanie przez filtr Chemexowy.
Daj mi taką aplikacje do drinków!
Jestem dzis po pierwszym w zyciu cold blew, nie do konca wiedzialem czego sie spodziewac.
Odnosze wrazenie ze moja kawa srednio sie do tego nadaje - Lavazza Espresso Crema E Aroma.
Sama, bez dodatkow, smakowala jak wystudzona kawa z Aeropressu, moze mniej goryczkowa.
Natomias z odrobina mleka i lyzeczka cukru bardzo przyjemny napoj
Jaka kawe byscie polecili do cold blew?
Edit:
zbliza sie okres upalow, potrzeba bedzie sie w cos zapoatrzyc
Ważne, żebyś kupował kawę do dripów, a nie ekspresu. A to, jaką, to już wedle uznania. Zamawiaj z coffeedesku, jak im powiesz jakich aromatów szukasz to Ci na pewno dobrze doradza.
Dzięki za radę, na pewno skorzystam
Akurat ta kawę dostaliśmy w ilościach pół hurtowych trzeba wypić
A do Auropressu też kawę do dripów lepiej?
Si señor.
Do aeropressu kawa pod przelewy (drip) i do tego mielona nieco drobniej niż pod V60.
Szybkie pytanie, które wie czy coffedesk ma wysyłkę za granicę?
Znajomy barista, mówił, żeby zalać destylowaną, będzie lepsza. Nie próbowałem, bo cold brew robię tylko z herby, ale może będziesz miał ochotę się pobawić.
Jeśli ktoś chce się w takie rzeczy bawić, to woda destylowana + https://thirdwavewater.com/.
Ale w zupełności wystarczy dobrze filtrowana kranówa albo mineralna. Nie popadajmy w skrajności. Takie rozwiązania są głównie dla ludzi, którzy maja mocno nieprzyjemna wodę z kranu.
Kawę piję jak sięgam pamięcią. Pamiętam, że pierwsza ulubiona to były takie niebieskie szaszetki kawy rozpuszczalnej New York 2 in 1 (bo mimo picia rozpuszczalnej z mlekiem, to cukrem gardziłem od początku), a było to w szkole podstawowej.
Potem było już tylko gorzej.
Bawiłem się kawiarkami, automatami, chwilę pracowałem jako barista, ale w knajpie bez alternatyw, potem poznałem swoją dziewczynę i jak razem zamieszkaliśmy to się tych sprzętów nazbierało.
Z rzadziej aktualnie używanych:
frenchpress (jak przychodzą goście, bo to dzban)
aeropress (jak najdzie ochotę, “a porobiłbym to dłużej niż zwykle”)
na co dzień:
automatyczny ekspres przelewowy (bo jak wstanę to wsypuję kawę, wlewam wodę i idę się myć, ubierać etc. po czym przychodzę na gotowe)
lub
taki ekspres ciśnieniowy jak te na pastylki, tylko ta pastylka jest taka wielorazowa, że tam sam kawę wsypuję
no i moja perełka wspominana już w wątku o gadżetach, czyli GSI Ultralight Java Dripper, czyli dripperek. Zawsze w plecaku.
Młynek to mam taki jak był w szafce, wagę dużą z allegro, która była najładniejsza w stosunku do ceny, a mikrowaga ze sklepu “dla kolekcjonerów urządzeń, z których teoretycznie niby można spożywać narkotyki”. Wag częściej używam do zabawy z herbatą (tutaj polecam jeszcze IngenuiTEA, ale to wątek o kawie).
Co do ziarna to… no kurka nie szaleję, mam parę ulubionych, ale nie mam problemu ze zmieloną z marketu. Jest w domu trochę ziaren, ale to najczęściej, jak się napiję gdzieś dobrej kawy, to pytam czy mają to w paczkach i tyle.
Na koniec żarcik kawowo-wspinaczkowy:
I ja mam w planie cold brew ale to w lipcu jak już będę w Warszawie muszę poszukać i zamówić dobrą owocową kawę pod to Etiopia mnie nie zawiedzie raczej pod tym względem chyba że ktoś ma jakieś propozycje jeszcze.
Dawno nic w temacie nie było, to podbijam.
Generalnie na start z kawą, ale nie tylko, polecam książkę Iki Graboń - Kawa: Instrukcja obsługi najpopularniejszego napoju na świecie .
Bardzo lekko napisana. Świetnie wprowadza w temat, ale też dużo specjalistycznej wiedzy (dla mnie osoby nie związanej z kawą).
Dla osób nie lubiących czytać polecam kanał Jamesa Hoffmanna dużo opowieści o kawie, ale również testy sprzętu i bardzo zdrowe podejście do tematu, czyli “pij kawę tak jak Ci smakuje”.
Zgadzam się, że kawa speciality nie jest dla biedaków. Co do J&N mi osobiście ich kawy nie podeszły ale były, podobno podawane na rozdaniu nagród Nobla a dokładniej ta Sumatra Gayo Mountain Fairtrade. Wiem, że to pewnie nic nie znaczy, ale jednak znaczy