Ja wiem co to suwak, tylko w myśl zasady, że “nie da się częściowo wysiąść z jadącego pociągu” nie umiem sobie wyobrazić, czy i w jakim stopniu ten suwak w ogóle jest zapięty, że ta walizka się na nim trzyma, bo albo jest zapięty, albo nie jest…
jeżeli zbytnio to komplikuję, to sorry, #poniedziałek
Jak jedyne co chroni walizkę ~23kg przed otwarciem, jest jedynie ten mały kawałek metalu, a dwie części przy rzucie na taśmę chcą polecieć w dwie różne strony to nie wygląda to za fajnie. Jakbyś złożył walizkę i zamiast ją zapiąć to spiął dwie części agrafką.
To co zielone rozpięte i lata luźno i cała walizka trzyma się tylko na tym co czerwone:
uhmmm, ok, chyba teraz rozumiem, kwestia semantyki - suwak to dla mnie zamek przez całą długość, ewentualnie ta jedyna ruchoma część, co się przesuwa, ale to za co się wpina do zatrzasku nazwałbym inaczej, chociaż jeszcze nie wiem jak…
parszywa sytuacja dla właściciela tejże walizki, chyba że sam ją tak zostawił - w mojej suwaki (czy jak je tam zwał) w zatrzasku trzymają się mocno, ale nie zaryzykowałbym takiej brawury…
też mnie to zawsze zastanawiało - rzuca się w oczy i od razu sugeruje, że masz coś wartościowego, albo do ukrycia, więc pierwsze w kolejności do sprawdzenia/kradzieży…
Kurczę, tak teraz rozmyślam, że raczej żeby te zatrzaski w ogóle zapiąć, to zamek musi być w całości zasunięty, więc najprawdopodobniej się po prostu zepsuł i ktoś zamknął jak tylko mógł/umiał…
Nie no, ewidentnie poły zamka były otwarte z obu stron. Jak naładujesz czasem za dużo do walizy to te plastikowe ząbki lubią się rozejść. A jak puszczą choć dwa to potem masz efekt domina i jedyne co trzyma to właśnie suwak. W zwykłych torbach mi się zdarzało dość często jak jechałem gdzieś i ładowałem tak, że w dwie osoby trzeba było zapinać
Ja używam jakichś losowych pasów, kupionych 10 lat temu na allegro przez to że miały rzucający się w oczy kolor, więc w czasach pre AirTagowych od razu było wiadomo gdzie jest bagaż na taśmie. Minimum raz mi uratowały zawartość torby, jak suwak się dość mocno rozsunął.
Pasy plus Airtag, chociaż jeszcze nie było okazji skorzystać – Airtag czeka na pierwszą podróż, bo z nadawanym bagażem latam tylko do PL. Ale sprawdzanie jak daleko jest bagaż, to na pewno jedno z popularniejszych zastosowań do Airtagów.
jako kabinowke uzywam plecaka Falcon II Maxpedition to jak dalej gdzies lece, a jak blisko to pakuje wszystko do LV keepala 60"
Jako normalny bagaż to kupuje średnio co trzy lata jakieś zwykle walizy sztywne do 200PLN i od zeszłego roku wrzucam airtagi do wszystkich bagaży. jak na filipiny leciałem to pozwoliło ocenić czy czekać na walizę w bagażowni, a moje dziewczyny w taksówce siedzą i czekają na mój sprint z walizą czy powolutku pójść razem do taksy i z spokojem na drugi terminal podjechać, a później telefonicznie się awanturować o walizę:)
Ale to nie tylko o to chodzi. Głównym zadaniem AirTaga jest to, umozliwia Ci pokazanie pracownikowi linii lotniczej, gdzie w danej chwili jest Twój zgubiony bagaż i z uśmiechem na twarzy powiedzieć „Ty mi tu nie pierdol” xD