Hey.com - poczta od Basecamp

Same problemy :stuck_out_tongue:

No cóż. :upside_down_face:

Warto jeszcze dodać, że powyżej to już “poprawiona” wersja, tak to wyglądało pierwotnie:

:face_vomiting:

Niesamowite jak za pomocą jednej decyzji udało im się zrujnować swoją znakomitą reputację

3 polubienia

Przeczytałem i trochę nie rozumiem co w tym jest takiego kontrowersyjnego i psującego reputację?

2 polubienia

Tak ogólnie - już nawet pomijając to - ten DHH to jest król hipokryzji i publicznego robienia z siebie ofiary. Jak zobaczyłem, że on stoi za tym Hey, to nawet na próbę mi się nie chciało pobierać. Nie polecam typa.

1 polubienie

W dużym skrócie, Basecamp zawsze “reklamował” się jako coś więcej niż firma, dbanie o pracownika, bycie jedną wielką rodziną etc. Przytoczę tylko screen z ich strony

No więc, hm, chyba już nie dają jebania, a zamiast tego sugerują pracownikom żeby zamknęli mordę i zajmowali się robotą i zapomnieli o wszystkim innym. Zresztą, kwestie dyskusji politycznych/światopoglądowych to tylko jedna ze zmian.

@piotrek69 Ja DHH szanowałem przez długi czas, ale od jakiegoś roku gość jest nie do zniesienia.

No ja jakoś tak od 1.5 roku wiem kto to jest, wiec nie przeczę, ze może kiedyś był normalny :wink:

Już miałem prosić o TLTR ale znalazłem.

Tak przy okazji - o co chodzi? O to, że firma chce zarabiać? Że pracownicy mają pracować?
No cóż… czekam kiedy na fali hejtu użytkownicy hey.com zrezygnują z tej usługi, jak to było (a przynamniej było zapowiadane) przy okazji Revoluta :smiley:

A tak przy okazji - jakby ktoś nie wiedział jak działają firmy:

PS Futurama to w ogóle jest przewodnik po życiu :smiley:

2 polubienia

No ale to prawidłowe podejście, bo współpraca ma być oparta na tym co wynika z obowiązków i należy wszystkie animozje wynikające z poglądów politycznych/światopoglądowych eliminować w zarodku.

Gdzieś były badania że kibice zwaśnionych drużyn piłkarskich w pracy traktują się gorzej, nawet nie do końca świadomie, więc z poglądami politycznymi trudno żeby było inaczej.

2 polubienia

@Martin_Fox Chodzi o hipokryzję i nagły zwrot jeśli chodzi o filozofię firmy. Nikt nie neguje tego w jakim celu działa biznes, ale jeśli reklamujesz się jak Basecamp (“Giving a damn”) i oburzasz się na cały świat jak DHH ma to w zwyczaju, to takie zmiany wyglądajązwyczajnie śmiesznie.

No ale to prawidłowe podejście, bo współpraca ma być oparta na tym co wynika z obowiązków i należy wszystkie animozje wynikające z poglądów politycznych/światopoglądowych eliminować w zarodku.

@JoseArcadioMorales Prawidłowe podejście z jakiej perspektywy? Ja bym nie chciał pracować w miejscu, którym właśnie staje się Basecamp. Troska o pracownika to także branie pod uwagę wszelakich problemów społecznych/politycznych, z którymi pracownicy się borykają na co dzień zamiast zamykania oczu i zatykania uszu na te problemy.

Gdzieś były badania że kibice zwaśnionych drużyn piłkarskich w pracy traktują się gorzej, nawet nie do końca świadomie, więc z poglądami politycznymi trudno żeby było inaczej.

Tylko że samo ucięcie wszelkich dyskusji na tematy społeczne/polityczne w miejscu pracy nie sprawia magicznie, że te problemy znikają, a blokując takie tematy powodujesz, że pracownik czuje się mniej komfortowo w miejscu pracy (ja bym się tak poczuł).

Praca to nie miejsce na epatowanie swoimi poglądami politycznymi/religijnymi/światopoglądowymi.

Wszystko jest fajnie jak każdy się zgadza (albo nie ma odwagi sprzeciwić), tylko to się prędzej czy później kończy kwasem.

4 polubienia

Ja nie mówię w żadnym wypadku o “epatowaniu swoimi poglądami” :wink:

Chodzi o świadomosć tego, że pracujesz w miejscu w którym ludzie są swiadomi tego z jakimi problemami możesz się borykać i czujesz się na tyle bezpiecznie, że możesz o tym powiedzieć otwarcie. Ja nie chciałbym pracować w miejscu w którym jest inaczej, ale oczywiście nie twierdzę, że to jedyna słuszna droga. :slight_smile:

Każde poprawne politycznie korpo tak robi :smiley: - te miliardy dolarów nie mogą się mylić.

1 polubienie

Ucięcie dyskusji to jedyne rozsądne rozwiązanie. Bo ile ludzie tyle poglądów. Wiadomo że ludzie i tak sobie pogadają, ale nie da się zadowolić wszystkich

1 polubienie

Człowiek może wyjechać z Polski, ale Polska nie wyjedzie z człowieka. Muszę przyznać, że jest coś głęboko satysfakcjonującego w oglądaniu publicznego prania brudów naczelnego moralizatora internetu.

4 polubienia

Pracowałem w wielu firmach Polskich czy zagranicznych. Nigdzie nie było żadnego forum (o tym jest chyba mowa) na którym się cokolwiek politycznego itd dyskutowało. Osobiście nie widzę sensu takich miejsc w firmie.

Natomiast rozmowy w biurze z kolegami były na wszystkie możliwe tematy i wątpie, że tego zakazują.

A gdyby mi się nie podobało jak mnie traktują za moje poglądy itp to zawsze mogę zmienić pracę.

1 polubienie

Od tego jest “wyjście na fajkę”.
W każdej firmie w której pracowałem takie wyjścia były i często wychodziły na nie osoby niepalące, bo można było dowiedzieć się wiele o ludziach i o firmie :slight_smile:

1 polubienie

podobną filozofię akceptacji nadawców robią kolejni dostawcy - np. https://www.onmail.com/

WTF

#Edit

Ok widzę, że Piotrek wrzucił, nie no, to jest tuuuurbo słaba sytuacja.

3 polubienia