jeszcze mozna kupić troche mopara nie przesadzaj, tak samo gm troche v8 robi
i teraz sa naprawde superfajne także nie tylko ford:)
Ale dróg jest więcej niż torów kolejowych, dodatkowo tory nie prowadzą do praktycznie każdego domu na ziemi.
Poprawiam nie lubię współczesnych europejskich Fordów.
Dodatkowo napędza to fakt, że w uk każdy bad racer boy pod mc Donaldem siedzi w fieście.
I ogólne uwielbienie tej marki, jak gdyby to było conajmniej Maserati.
Ostatnio jeden wielbiciel Forda kłócił się ze mną, że nie mogę mieć podgrzewanej przedniej szyby w Skodzie, bo to patent Forda.
Paliwo
Bo oni traktują to jako “swoje”
Dla nich cortina, capri, taunus czy granada to najlepsze brytyjskie auta
I jeszcze dodam, że jak słyszę ten dźwięk ostrzeżeń w fordach takie tududum tududum dostaje wstrząsów. A niebieski kolor na zegarach powoduje u mnie wymioty.
Przepraszam ale musiałem. Naprawdę ich nienawidzę xD
Bo fiesta to IDEALNY samochód dla początkującego kierowcy. Mała moc, tanie zakup i eksploatacja, w miarę bezpieczny i dość dobrze się prowadzi jak na fwd.
Pan się chyba zatrzymał na etapie Focusa MK1
Tak powstają lokalne wierzenia.
Woodoo to chrześcijaństwo z resztkami wierzeń czarnej afryki.
Polski katolicyzm to chrześcijaństwo z naleciałościami słowiańszczyzny.
przyszła jesień
Ideolo, najlepsza pora roku. Zwłaszcza wczesna jesień.
deszcz, mokro, ponuro, chlapa, zimno, nie komfortowo, trzeba się ubierać w długie spodnie, kurtki, bluzy, nosić parasolki … idź pan w ch
najlepsza się właśnie skończyła, LATO
moje ulubione części garderoby!
Gdzie tam, mokro i ponuro to jest z listopadzie dopiero. Teraz jest złota, polska jesień! Kolory na drzewach! Dywany z liści. Za moment będzie święto zmarłych i łakocie przy cmentarzu, zapalone znicze, spacery po zabytkowych cmentarzach; zaduszki jazzowe, Halloween; w końcu można się ubrać do biura w jakieś warstwy i nie pocić się jak świnia
A początek grudnia to już odprężenie, przygototwania do świąt.
Lato jest spoko tak w czerwcu, początku lipca jak temperatury jeszcze nie dają po dupie i miasto się jeszcze nie nagrzało. Potem to jest tylko katorga
Najmniej w roku lubię sierpień, jeżeli spędzam go w dusznym mieście i styczeń-luty. Najbardziej - kwiecień, maj (zwłaszcza jak ciepły) oraz wrzesień i październik.
Widać, że nie mieszkasz w Polsce. Jesień = smog.
ponuro jest właśnie teraz, dopiero co było 27 stopni, nagle z dnia na dzień 15 i ponuro, brak słońca i energii, złota jesień jeszcze nie nadeszła bo do teraz było ciepło i słonecznie i wszystko jeszcze zielone i nie zaczęło się to przejście, tak będzie za jakiś czas, wtedy przyjdzie jakiś dzień czy dwa gdzie będzie klarownie, słonecznie i wtedy faktycznie jest ładnie bo te jesienne kolory wchodzą ale nie zmienia to faktu że po tym jest deszcz, mokro i depresyjnie. Święto zmarłych to dla mnie jedno z gorszych akurat, oprócz kolorów zniczy nie ma w tym nic fajnego.
i z tych warstw się odkrywać i zakrywać co chwile bo jednemu zimno i grzeje w biurze a drugiemu gorąco i wietrzy blee
początek grudnia to też masakrator, od dawna już męczony świątecznym klimatem chociaż święta będą dopiero za 2 miesiące a później niby szal szykowania się do świąt żeby pokazać wszystkim jakim to się jest świątecznym świrem a więcej w tym nerwów i stresów niż to warte.
LATO jest spoko cały rok temperatura, słońce, miło i przyjemnie, coś czego brakuje mi przez większość roku.
Poczekajcie, za chwilę zima, to dopiero fatalna pora roku. Rękawiczki, czapki, śnieg, mokro, zimno, na dworze syf i smog. Aczkolwiek do biegania to teraz najlepsza pora.
co mam wam powiedziec ze wspolczuje?
jeszcze az jeden dzien w zimnosci, lacze sie z wami w bólu:)
tez was kocham:)