Gorzkie żale

No to współczuję. Mi się zdarzyło raz załapać na cięcia kosztów wg excela i nic miłego.

1 polubienie

no właśnie tu excel niby zdecydował ale trochę nie chce mi się wierzyć, mam w pracy jedną szuję i myśle że to jego sprawka po części, nie zmienia to faktu że idę pod nóż a miałem plany związane z budową domu np. co ta sytuacja mocno komplikuje

Może jeszcze odwołanie wchodzi w grę skoro myślisz że to wina kogoś z pracy?

Powalczyc można jak ci zależy na tej, nic do stracenia oprócz czasu

to nie przejdzie, szef i ten gość to dobrzy znajomi jeszcze z czasów szkoły, poklepują się po plecach przy każdej okazji, a po za tym nie mam takich praw i możliwości, układ jest dość prosty miedzy nami.

To faktycznie do dupy :confused:

Jedynie szczęście w nieszczęściu, że nie jesteś właśnie w środku budowy domu i rosnącymi ratami kredytowymi.

Powodzenia w szukaniu nowego, lepszego miejsca pracy!

oprócz rat to wszystko się zgadza :+1:t2:

1 polubienie

Jeśli trzeba komuś dojebać to daj znać, przyjedziemy. Tylko przy okazji kongregacje zróbmy.

5 polubień

Auto uszkodzone, cały bok. Mi nic się nie stało, ale cały prawy bok zniszczony :frowning:

13 polubień

Zepsuł się zawias w desce, która teraz zamyka się z hukiem i po wstępnym researchu bardziej mi się opłaca wymienić całą deskę niż zawiasy, bo koszt czy deski czy kompletu zawiasów to równowartość ~0,5 DKT

Z resztą podobnie jak u @Tadek u mnie też Villeroy & Boch

I podobnie boli, mimo że tylko 0,5 DKT, ale to jest tak chora cena…

5 polubień

Taki ch…

3 polubienia

Dobrze się złożyło xD

1 polubienie

A jeśli Cię to pocieszy to ja wylosowałem AJ1 Lost and Foundy w Nike, pobrali kasę, po czym poinformowali mnie, ze sorry mordo, ale jednak nie mamy Twojego rozmiaru wiec nara. Zwrócimy Ci kasę i cześć.

2 polubienia

COVID po raz pierwszy😡

3 polubienia

Dopiero? :joy:

Ja oficjalnie jeszcze nie mialem, jak wszyscy dookoła mieli to robiłem codziennie testy. Po 2-3 tygodniach dałem sobie spokój.

1 polubienie

U mnie po raz drugi. Od poniedziałku schudłem 3kg :joy:
Dziś jest lepiej ale wczoraj było strasznie.

6 polubień

Rosołek Ci zamówić?

Jeszcze nie przyjmuje pokarmów. Zobaczyłem owsiankę i myślałem że rzygnę.

2 polubienia

Te Czechy Cię w końcu wykończą… :wink:
EDIT: A propos Czech - żona była z synem w Pradze (wycieczka szkolna), dziś rano oddała mi powerbanka. Bez życia i chęci do ładowania (ten powerbank, oczywiście)
A taki fajny był, Anker 16Ah, 7 lat mi służył…
Cześć jego ogniwom!

4 polubienia

“Sam się zepsuł”? :wink:

1 polubienie