Gorzkie żale

Też współczuję :slightly_frowning_face: rozumiem, że go pro nie ma gpsa?

Niestety :frowning:

Jeszcze tylko do głowy przychodzi mi, żeby ktoś z dronem nad lasem przeleciał. Może z góry będzie coś widać, jeśli zawisł na drzewie.

My się z chłopakami nie pitolimy jak bierzemy drony w góry, to malujemy je fluorescencyjną (boże jakie trudne słowo) farbą, żeby łatwo było zobaczyć, jak gdzieś spadną.
Tylko z tym trzeba uważać, bo jak sie pomaluje w zlych miejscach to się odbija w kamerze.

1 polubienie

Dobrze się uczyć na błędach a najlepiej na cudzych. Ja na razie straciłem jednego “drona” czyli zabawkę Ryze Tello, bo zaczynając zabawę nie pomyślałem, że to głupi pomysł puścić go nad jezioro, przy silnym wietrze gdzie powrót jest pod wiatr a drugi brzeg poza zasięgiem kontrolera. Walczył z wiatrem dzielnie ale zanim wrócił bateria padła.

Na szczęście zabawka bardzo w kieszeń nie bolała, a zdarzenie pchnęło mnie do kupienia czegoś porządniejszego. Ty od razu z wysokiego konia spadasz.

1 polubienie

Stało się coś co powinno wyładować w pozytywnych.
Przewijam na FB jedna lokalną grupę biegową a tam zdjęcie mojego drona, że szuka właściciela, pod spodem w dronie był mój numer licencji operatora. Jedna kobieta go znalazła podczas biegania ze 100m od miejsca w którym szukałem. Właśnie z winem w ręku i czekoladkami go odebrałem :smiley: ludzie są jednak niesamowici.

Drone upadł tyłem, uszkodzony jeden silnik, 2 śmigła, i rozwalone gopro mini (ale mam wykupioną subskrypcje, 2 razy w roku mogę wymienić na nową)
Tak to stan ideał.

45 polubień

! :heart: super!

2 polubienia

Na szczęście happy end historii :grinning: Super

2 polubienia

Ależ cudowna historia!!! :heart:

4 polubienia

mam zajebany zatoki, przez weekend umierałem dzisiaj nadal zdycham, i musze do normalnego lekarza isc jak sie przełamie. moj ziom lekarz (który do tej pory mi wszystko ogarniał z receptami) nie przedłużył licencji w polsce i nie moze mi recepty wypisać. ech kurde, smuteczek:(

5 polubień

Nawrot stanow depresyjno-lekowych.

4 polubienia

Okazało się, że pomimo udziału w wakacjach kredytowych (4 m-ce bez rat) w zeszłym miesiącu ściągnęli ratę z konta… co nas trochę uderzyło, bo spłacaliśmy “ręcznie” część kredytową (po 2 razy na raz). Wyszło, że w listopadzie spłaciliśmy 3 raty, w tym jedną z odsetkami. Nie zauważyłem, bo to z konta żony szło…

2 polubienia

Jak nie zauwazyłeś to chyba nie jest tak źle. Zawsze jedna rata do przodu. No chyba ze pod koniec miesiąca chcieliscie tę część wykorzystać.

1 polubienie

Żona nie zauważyła. Ona ma na koncie zakupy i ratę hipoteki, ja rachunki, paliwo i ewentualnie zakupy internetowe (w tym streamingi, abonamenty itp) + odkładanie

Za sugestiami idę na ślepo. Tak jak dałeś mi najlepszy serial dekady (Dopesick) tak wierzę, że nie zmarnuję czasu na Twoich innych propozycjach.
Niech będzie pochwalony.

2 polubienia

I z duchem Twoim

1 polubienie

Bo bankructwie firmy wczoraj pierwszy dzien w nowej pracy i skręciłem kostkę. Noga napuchnięta i tyle się napracowałem.

3 polubienia

Na tym świecie pewną są tylko:

  • śmierć;
  • podatki;
  • Anglicy nie umieją w karne.
4 polubienia

Niestety :disappointed_relieved:

1 polubienie

Czyżby finał Francja Chorwacja?

1 polubienie