To chyba ten moment, że mogę się pochwalić, po co był mi Focusrite 2i2 i Audiotechnica AT2020.
Mam taki podcast, nazywa się Gatki-Szmatki. Chciałbym powiedzieć Wam o tematyce samego show, tylko że… Nie ma tematyki. Wyobraźcie sobie, że rozmawiacie z kolegą albo koleżanką. Raz o życiu, raz o fimach, raz o grach, raz o technologiach, raz o dzieciństwie itp. Dokładnie o tym jest ten podcast. Nie ma rozpiski, tzn jest, tylko nikt się jej nie trzyma. Jak mawia nasz znajomy: “to pierwszy podcast, którego mogę słuchać, bo jest o niczym”.
Jak kogoś zainteresuje, to będziemy z Sebą wdzięczni za podesłanie tygo dalej jednemu znajomemu. Albo subka na Spotify.
Sam podcast jest też dostępny we wszystkich popularnych aplikacjach podcastowych itp. Anchor za nas ogarnia.
BTW im dalej w las, tym lepiej zmontowane. Nie przerażajcie się pierwszymi odcinkami jak coś. Ciągle się uczę
Ja mam po covidzie koncentrację na poziomie szczeniaka labradora. Więc jak odcinek jest np. o Omnifocusie i mailu Orzecha i trwa dłużej niż 15 min to stopuję. A potem wracam i nie wiem o co chodzi przez 5 min, słucham 15 i znowu stopuję. Tylko godzinny odcinek tak przeskoczysz w trzech rundach. A trzygodzinny?
U mnie było nieco lepiej, ale teraz wstaję od biurka żeby coś zrobić i myśl mi ucieka w sekundzie. Niefajne. Mam nadzieję, że wkrótce minie. Na wszelki wypadek przeprosiłem się z Google Tasks i dodaję tam rzeczy żeby pamiętać.
Potrafię rozmawiać przez tel z lekarzem, ustalić datę i godzinę, odłożyć słuchawkę i pamiętać tylko datę.
Ja potrafię rozmawiać z kimś, odłożyć słuchawkę i nie wiedzieć o czym rozmawiałem, ani jak miała na imię osoba z którą rozmawiałem Ale u mnie to normalny stan, ostatnia szara komórka gdzieś się schowała i nadal ma nadzieję na udany podział
Ja się zastanawiam, czy to nie jakaś forma autyzmu niezdiagnozowana, bo bez problemu zapamiętam adres IP czy numer telefonu osoby z którą rozmawiam, ale nie zapamiętam jej imienia
"W książce “Psychology of Learning and Motivation” edycji z 2010 r. zawarto dla przykładu badanie, z którego wynika, że imionanależą do słów, których najtrudniej się nauczyć.
Dlaczego trudno zapamiętać imiona nowo poznanych osób?
Z kolei inne badanie, z 1986 r., polegało na tym, że respondenci mieli zapoznać się z fikcyjnymi biografiami, a potem przypomnieć sobie, co w nich wyczytali. Najbardziej w pamięć zapadała wykonywana praca, hobby, miasto zamieszkania. Zapamiętywanie imion i nazwisk poszło znacznie gorzej.
Większość psychologów tłumaczy, że nie zapamiętujemy imion, bo nie niosą one żadnego lub prawie żadnego znaczenia. Są arbitralne, stanowią nasz indywidualny wyróżnik, jednak nie mają w sobie niemal żadnych szczegółów określających to, kim jesteś, jaki jesteś, co robisz."
Jak adres IP
Tak samo jak pamiętam w jakim położeniu na oknie budynku na skrzyżowaniu był kwiatek 10 lat temu, ale nie wiem jak się nazywa miejscowość przez którą jadę
Ale przynajmniej orientacja w terenie dzięki temu działa, bo mimo, że nie wiem gdzie się znajduję, to zawsze trafiam do celu
Ja mam taka chorobę, że - zazwyczaj nieświadomie - liczę schody. Mogę sobie iść i z kimś rozmawiać i wiem, ile właśnie schodów pokonaliśmy.
Ale spokojnie. Nie wiem, jaki dzień tygodnia wypada 23 lipca 2053.