Gatki-Szmatki, czyli takie pitupitu

Nie wiem czy was to obchodzi (mnie by nie obchodziło) ale napisze.
I do tego w swoim stylu z opowieścią.
Miałem wczoraj chujową nocną zmianę. Od 23 do 1:30 jeździłem na trasie z centrum do dzielnicy cudów. Ogólnie to lepiej zamknąć kabinę na wszystkie możliwe zamki, wpuszczać ludzi i jeśli ktos pokaże ci paragon z Tesco zamiast biletu to zamknąć oczy i kiwnąć ręką żeby poszedł dalej. I najlepiej zatkać nos bo zapachy podróżnych bywają conajmniej ciekawe.

W takich wypadkach unikam sobie podróż zawsze jakimś podcastem. Jedna słuchawka w ucho i byle przetrwać do końca.

Tej nocy padł wybór na was. Ostatnio opublikowany odcinek. Nie skończyłem całego podcastu, została połowa.
I ogólnie bardzo sympatycznie. Trochę czułem się jak bym siedział z jakimiś znajomymi i oni sobie robią takie pitu pitu a ja słucham. Miło i sympatycznie.
W uszy trochę kłuje, duzy rozstrzał rozmówców w jakości audio. Ale nie od razu rzym zbudowano.
Muzyka w tle troszeczkę zaczęła irytować po tych 90 minutach. Ale z drugiej strony bez niej mogło by czegoś brakować. :man_shrugging:

2 polubienia

Na razie przesłuchałem dwa pierwsze odcinki. Takie luźne pierdololo, zresztą takie chyba jest założenie. Na trasie się sprawdza, będę próbował dalej.

Jedna uwaga, przynajmniej do tego co posłuchałem. Cicho jest. Dwa pierwsze odcinki są sporo cichsze nawet od 00. A jak mi wczoraj po skończeniu od razu z kolejki wjechał Rosiak to myślałem, że na autostradzie wyskoczę z samochodu :rofl:

2 polubienia

U mnie też na razie zostaje.:+1: Muzyczka w tle jest powtarzalna i trochę irytuje na dłuższa metę.

2 polubienia

Odpowiem zbiorczo, bo trochę mnie obchodzi.

Wiem, że pierwsze odcinki są cicho. Potem jest głośniej. Nie jestem mistrzem montażu, chociaż jest lepiej, niż się spodziewałem.

Co do głośności i różnicy, to hm… Powiem wprost. Jest to trochę robione na czuja. Tzn są ustawione kompresory, limitery i inne szmery-bajery + normalizacja robiona z automatu, ale i tak nie potrafię lepiej tego w Garage Band ustawić. Staram się, różnie bywa. To jest coś, do czego muszę przysiąść i w końcu ogarnąć porządnie.

Dziękuję za przesłuchanie <3

3 polubienia

Chyba był gdzieś temat na forum o tworzeniu podcastu? Może coś tam przydatnego znajdziesz na temat montowania.

Edit. Mam już zakolejkowane wszystkie odcinki wiec na pewno na dniach będzie słuchane

1 polubienie

Cześć :slight_smile:

Widzę, że Dawid nas reklamuje to nie mogę się w końcu nie odezwać.
Przede wszystkim dzięki za odzew z waszej strony i cieszymy się, że się podoba!

Co do jakości - szczególnie uważajcie na odcinki 17 i 18, bo ja je skladałem i robiłem to pierwszy raz w życiu! Więc może być szczególnie boleśnie i nierówno.

Ogólnie bardzo chętnie przyjmiemy każdą krytykę, żeby wiedzieć co poprawić i naprawić.

Dzięki!

3 polubienia

Ja też mam wszystkie w kolejce i słucham po kolei. Czasem mi się zdarzy pominąć jakiś fragment, ale to moja wina, a nie Wasza.
:upside_down_face:

Ostatnio komentowałem po dwóch odcinkach to teraz skomentuję po dwunastu.

Co do cicho, to się faktycznie poprawiło. Głośność jest od kilku odcinków ok.

No ta muzyka w tle jak moim zdaniem jak najbardziej zbędna. Nie mam zastrzeżeń do jej jakości, ale powtarzalność przy długich odcinkach albo jak się słucha kilku po kolei jest dosyć irytujaca.

Dodatkowy problem z muzyką w tle jest taki, że mam w pocket Casts ustawione wycinanie ciszy. A przez to tło ciszy nie ma wiec jej nie wytnie. I zdarza się, że ktoś się zatnie, zamyśli albo szuka czegoś w Google, a ja siedzę i przez dłuższą chwilę słucham muzyczki z windy.

Bloopersy to też nie bloopersy w takim znaczeniu jak ja je znam. Według mnie to powinny być błędy, pomyłki i zabawne fragmenty, które nie trafiły do odcinka. A to są po prostu fragmenty które zostały wycięte, a równie dobrze mogłyby zostać na swoim miejscu i polecieć w odcinku. I przerywniki między bloopersami mi osobiście nie podchodzą. Są dosyć irytujące.

Chyba tyle z uwag. Poza tym reszta calkiem ok. Zdarzają się kompletnie nieistotne błędy (tv4 należy do Polsatu nie TVN) i problemy z wymową obcych słów, ale to jest coś co sie zdarza chyba każdemu.

4 polubienia

Dzięki za uwagi @Wittosuaff ! Zrobimy test i wypuścimy wersję bez muzyczki, dla testów. Nad bloopersami też pomyślimy, faktycznie mogą być zbędne.

Co do wymowy obcych słów… Cóż, nie jesteśmy native speakerami :smiley: Chyba czas na korki do Arleny

Głośność zmieniałą się w trakcie, to też zależy, czy mamy gości. Nie każdy ma taki zestaw mikrofonów, jak Darek, więc za to nie bierzemy do końca odpowiedzialności. Nasz sprzęt z Sebastianem jest raczej ok (Blue Yeti, AT2020+Focusrite 2i2), więc tutaj problemów nie ma z jakością. U gości różnie.

1 polubienie

Jak dla mnie to #17 już się dobrze słuchało, ale dla mnie to raczej było tło przy innych rzeczach, więc się nie skupiałem bardzo, poziomy były mniej więcej równe

1 polubienie

To znowu ja :slight_smile:
Na wstępie chciałem powiedzieć, że podcast wszedł mocno i jestem już na bierząco :slight_smile: Umilacie mi nocne trasy pustym busem po zadupiach królestwa.

A teraz muszę coś dodać do ostatniego odcinka, bo poruszyliście tematy bliskie mojemu serduszku.
Zacznijmy od MS Flight Sim.
Mam na liczniku w cholerę godzin w przeróżnych symulatorach lotów.
Latam wirtualnie od 8 lat, a nalot godzinowy spokojnie wystarczył by na zostanie kapitanem w jakimś rununierze (szkoda ze nie uznają symulatorów :stuck_out_tongue: )

Z msf na Xbox mam taki problem. Jako gra dla ma za mało by zatrzymać kanapowego gracza na więcej jak 5h, a jaka symulator dla zapaleńca oferuje za mało.

Każdy symulator (xplane, p3d, msf) stoi dodatkami, tworzonymi przez większe firmy jak i community. Bez nich podstawy są po prostu słabe.( oczywiście z punktu widzenia ktos kto chce zrobić więcej jak po prostu sobie polatać i zobaczyć osiedle)

Ceny dodatków nie należą do najniższych…
Porządnie odwzorowany airbus a320 kosztuje około $90. I uważam to za fair cenę.
Według prawdziwych pilotów systemy odwzorowane są czesto 1do1.

No i mamy również wirtualne latanie w sieciach vatsim,ivao.
Nie jest dostępne na konsolach
A to nie taki zwykły multiplayer. Mamy tam symulacje wierzy kontroli lotów, gdzie zasiada prawdziwy człowiek i ukończył kurs.
My jako pilot musimy zgłosić plan lotu przed rozpoczęciem, oparty na prawdziwych punktach nawigacyjnych, procedurach odlotu itp. Ogólnie zasada im „najbliżej realizmu jak tylko się da”

Teraz temat 2 bliski memu serduszku.
RPG.
A właściwie kanały z sesjami rpg.
Faktycznie, Termos jest świetnym mistrzem gry. Seria z Kultu ma niesamowity klimat.
Polecam wam również, serie „Stołówki” gdzie wraz z między innymi Abelardem Gizą, rozgrywane są dość nietypowe sesje pełne mega abstrakcyjnego humoru :wink:

No i muszę tutaj wspomnieć o kanale Baniak Baniak. Nie tylko dlatego, że się tam pojawiam, ale uważam samego Baniaka, jako jednego z lepszych mistrzów gry.

Mogę polecić wam napewno serie KŁM. Jeśli przypadł wam do gustu kanał Termosa, to tu znajdziecie więcej dobra. KłM to sesje w zerwie ctulhu a tyltulow kłm składa się z między innymi Termosa i Gizy.

Któryś z was wspomniał że nie przepada za dnd. Wiec może Warhamer ? A tutaj do polecenia u Baniaka, niezwykła kampania 2m3d. Seria która miała być małym eksperymentem a rozrosła się do czegoś wielkiego, zakończonego książka i karcianką.

Dużo bym mógł chwalić kanał BB, ale chyba mi nie wypada. Jednak w czasach kiedy byłem w mega dołku, sesje 2m3d pomogły mi przetrwać cięższe chwile.

Na koniec dorzucę tu jeszcze linka, do ciekawostki a mianowicie sesji rpg na żywo, z orkiestrą, na scenie.

A wam chłopaki, jeszcze raz dziękuje, bardzo fajnie się was słucha !

4 polubienia

Dzięki za ciepłe słowa! Cieszymy się, że nas słuchasz i jesteś z nami :slight_smile:

Również cieszymy się, że udało nam się trafić w tematy bliskie Twemu sercu!
Niestety jeszcze nie znalazłem czasu na MS Flight Simulator, ale informacje które podałeś są bardzo ciekawe, chociaż nie sądzę, że wciągnę się aż do takiego stopnia, chyba jednak pozostane przy “trybie zen”.

A co do D&D, jak można tego nie kochać? A jeśli sesje online są ciekawe, to właściwie można słuchać ich codziennie. To co najbardziej lubię w “podsłuchiwaniu” chociażby Baniaka bardzo pomaga mi też podkradać pomysły, albo zdobywać dodatkowe doświadczenie, które mogę przekuć w coś, co zaprezentuję (nooo, od ok 1,5 roku już nie…) swojej grupie. No i bardzo mile mnie zaskoczyłeś, że sam bierzesz udział w jego sesjach, ale chyba ciężko będzie zgadnąć, którym z graczy jesteś :wink:

Plan na zrobienie sesji Wiedźmina razem z Dawidem i jakimiś gośćmi wciąż jest w planach, tylko trzeba na to znaleźć czas, a jednak trochę mi go brakuje…

Dzięki za Twój czas i wiadomość!
~Sebastian

1 polubienie

Z wiedzminem jest ten problem, że oparty jest na mega drewnianej mechanice. I to w sumie opinia większości „community”

A co do moich występów to można mnie znaleźć w serii SUM. Tylko ostrzegam że pierwsze pare odcinków, dość ciężkie do przesłuchania. Bo gramy online i sprzęt czesto płatał nam figle.
Ale w pierwszym sezonie rozgrywaliśmy najciekawszy moim zdaniem scenariusz do zewu.

1 polubienie

Nagraliśmy najważniejszy odcinek w historii. Pewnie długo nie wyjdzie nic podobnego. I lepszego - tak nam się przynajmniej wydaje. Do rzeczy jednak.

Są takie chwile, że nawet my jesteśmy poważni. I nawet nasi goście są poważni. To jest ten moment: odcinek o Activision-Blizzard

Jeśli znacie kogoś, kto gra w gry Blizzarda (np ostatnio cisnął bete Diablo 2), a nie zna tej sprawy, to podeślijcie mu ten odcinek. Niech będzie świadomy - nic innego nie oczekuję.