Figurki i modele

Kontynuując dyskusję z Druk 3d:
Może są tu inne osoby, które też się w to bawią. Ja właśnie zacząłem i pomalowałem pierwsze miniaturki w życiu. Bardzo mnie to wycisza i w końcu mam hobby, przy którym dobrze mi się słucha podcastów. Tak wyglądają figurki od @zefir77 po pomalowaniu.

14 polubień

Ja pierdykam, ja wiem jakie to jest małe i mega szacun za precyzję. Pokaż jeszcze czym to malujesz.

1 polubienie

Chciałem samemu zrobić zdjęcia, ale partnerka zjebała mnie, że nie umiem robić zdjęć i sama musiała zrobić.


Biały kruk wśród planszówek „chaos w starym świecie”

3 polubienia

Dziękuję, nie było to aż tak strasznie trudne. Chodzi Ci o pedzelki? Farbki? Zrobię zdjęcia jak wrócę do domu po weekendzie.

Pięknie pomalowane figurki. Chciałbym dojść do takiego poziomu. Od dawna malujesz?

Niestety mi brak cierpliwości do takiego dłubania. Kolega ma swoją armie warhamera 40 i nie miał już co malować i zaoferował swoje usługi.

1 polubienie


Tak sobie na razie urządziłem stanowisko do malowania, nie jestem w stanie zrobić zdjęć pędzelków tak żeby oddać jak są małe. Można sobie wyszukać pędzelek nr 1, 0, 00.
Chcę jeszcze sobie zrobić samemu jakieś półeczki na farby i drobiazgi.
Np coś takiego jak to, tylko takie bardziej uniwersalne na farby od różnych producentów Amazon.com

1 polubienie

Znajomi co malują, każdy posiada aerograf niby dużo lepiej się maluje. Jak chcesz mogę podpytać trochę u siebie w Gralni. Często przychodzą od x-wójtów albo innych bitewniakow

Zastanawiałem się nad aerografem. Ale doszedłem do wniosku, że jeszcze nie jestem na tym etapie. Wg poradników na YT aerograf wymaga wprawy, ale też nie jest konieczny żeby ładnie malować. Może kiedyś jakiś sobie kupię, nie wykluczam tego.
EDIT wgłębiłem się trochę w temat i to nie tylko o wprawę chodzi. Główną zaletą aerografu jest oszczędność primera względem puszki ze sprayem. Plus można to robić wewnątrz, bo się tak nie “kurzy” i się tyle nie wdycha. Do tego aerograf przyspiesza kładzenie pierwszych warstw farby na dużych powierzchniach.
Czyli wychodzi na to, że jest mi trochę zbędny na razie. Bo mam puszki z primerem w sprayu i garaż, więc mogę to robić wewnątrz i tylko sobie drzwi otwieram żeby był przewiew podczas psikania. A figurki które na razie maluję są tak małe, że mi się nie opłaca maszyny odpalać. Nawet taki płaszcz jak na elfce z lutnią to tylko kilkanaście pociągnięć pędzlem. I to jedyna w sumie powierzchnia, na której aerograf by się przydał.
(primer to po prostu podkład, klei się do plastiku a do niego kleją się farby akrylowe)

Moje najnowsze dzieło z dzisiaj.

5 polubień