Hej, może uda mi się coś podpowiedzieć…
MacBook Air to naprawdę fajna maszyna, szczególnie teraz w odsłonie z procesorem quad core. Pomimo thermal throttling do zadań przy mniejszych projektach UX-owych procesor będzie na pewno wystarczający. Na pewno ogromnym atutem tego komputera jest bardzo wydajna karta graficzna Iris, która taką grafikę z Maca Mini bije na głowę.
Nie wiem jakie teraz realizujesz projekty, ale… obawiałbym się uruchamiania projektów, kto®e będą bardziej doładowane. Praca może nie być zbyt przyjemna jeśli np będziesz miał duże pliki, Rozbudowany design system, wiele obiektów itd.
U siebie mam taki plik ze starej pracy, gdzie mam 15000 artbordów. Wszystko jest ładnie poukładane i naprawdę nieźle zarządzone, ale… zabija komputer. Wiadomo, takie projekty super często raczej się nie zdarzają, natomiast jest to pewnego rodzaju killer dla komputera i mój osobisty Geekbench
Rozmiarem ekranu bardzo bym się nie przejmował bo faktycznie zarówno w biurze jak i domu będziesz mógł wyposażyć się w monitor zewnętrzny. Z perspektywy posiadającego 15-tkę nadal uważam, że ten komputer nie nadaje się do pracy na kanapie. Po wielu latach korzystania z 15-cali, wiem, że teraz do szczęścia potrzebowałbym czegoś lekkiego, najlepiej nawet ciut mniejszego niż 13 cali (taki iPad Pro 11 z możliwością odpalenia Xcode byłby super… czekam na MB 12-cali w nowej odsłonie).
To natomiast co mnie bardziej martwi to maszyna wirtualna… wspomniałeś, że chcesz mieć odpaloną wirtualkę. Tutaj już podzespoły MBA mogą okazać się za słabe… na pewno komputer będzie mocno się grzał. Poza tym 16GB RAM zacznie Cię bardzo szybko ograniczać. Osobiście, uważam, że 16GB to już za mało do bardziej wymagającej pracy.
Ja teraz mając 64GB RAM potrafię wejść na SWAP ~20GB.
Także chyba niestety nie ma złotego środka. Jeśli nie designujesz potwornie wielkich rzeczy to MBA powinien bardzo dobrze sobie poradzić, natomiast maszyna wirtualna raczej powinna być uruchamiana sporadycznie, aniżeli codziennie. Wówczas będzie git - na pewno cenowo wyjdzie to bardzo rozsądnie, nawet w porównaniu z konkurencją na Windows.
Jeśli natomiast chcesz mieć komputer, który przejmie funkcję komputera podstawowego, a przy tym faktycznie będzie bardzo obciążany i chcesz korzystać z wirtualnej maszyny codziennie to rozwiązania masz dwa. Poczekaj na premierę MBP 13/14 i kup komputer z 32GB RAM lub jeśli masz potrzebę zakupu teraz komputera to weź 16-tkę.
Alternatywnie, 16-tkę będziesz mógł sprzedać i zaakceptować stratę lub w najgorszym wypadku za rok wymienić 16-tkę na nową 13/14.
Co do Windowsa… to szanuję ogromnie Twoje zaparcie do chęci eksperymentowania. Serio jestem zawsze pod wrażeniem jak zamiast wybrać coś co znasz i dobrze Ci z tym to świadomie trochę sobie robisz pod górkę wybierając nowe. Nie jesteś konformistą, a to jest niesłychanie ważna cecha designera… Orzech… “The Nut - Poszukiwacz zaginionego experience” :D. Natomiast ciekawy byłem jak długo Twoje serce designera i estety wytrzyma na Windowsie. Co chwilę tam robią jakiś uplift graficzny, a pod spodem nadal jest 95-ty rok w fontach w oknach, mechanice działania itd. Dla mnie ten system jest jak Notepad… niby służy do tego samego co Notes, ale Courier New powoduje u mnie drgawki i przypominają mi się brzydkie blokowiska, ludzie w futrach z norek i polonezy na ulicach a to może dlatego, że już wtedy ta czcionka nawiedzała mnie za młodu w Windowsie 3.1 i ot taki flashback mam zawsze jak na nią patrzę Jak dla mnie dramat, także nie wiem jak Ty możesz chcieć na tym pracować
Edit. TL;DR
- Potrzebujesz teraz i zadania nie będą gigantyczne - MBA sobie świetnie poradzi, ale nie bierz i7. Weź i5
- Potrzebujesz teraz i zadania będą mocno obciążające + wirtualna codziennie - MBP 16
- Możesz poczekać 2 mc - to czekaj niezależnie czy skłaniasz się do MBA czy MBP16. Wyjdzie MBP13/14 i może być dobry kąskiem
- Kupujesz teraz MBP16, a jak wyjdzie MBP13/14 to bez dopłaty, ale wiadomo, że z poniesioną stratą wymieniasz po roku MBP16 na nowy MBP13/14