W końcu zawitaliśmy do Polski i odebrałem te cudeńka z Action
Wiela za to?
30 zł
Zauważyłem, że coraz trudniej jest mi skupić
się na muzyce, nawet podczas słuchania na słuchawkach. Winnym jest oczywiście smartfon służący za źródło - pokusy w zasięgu ręki to największe zło. Dlatego postanowiłem sobie zrobić prezent w postaci… Discmana. Cedekow mam więcej niż Tadek butów, więc mam czego słuchać. I co? No magia. #boomer
Jakby Apple wypuściło iPoda nano, albo Classic, z dobrodziejstwem Apple Music, WiFi i BT, to bym rzucił w nich pieniędzmi. Że dwa lata temu kupiłem na OLX takiego iPoda nano, obudowa idealna, ale bateria martwa… nikt się nie podjął wymiany… i leży zapomniany w szufladzie.
Marzy mi się taki sprzęt, tylko do muzyki, ale działający we współczesności z serwisami do streamingu i z opcją pobrania offline.
Znam, ale działa tylko ze Spotify.
Ja chce iPoda!
ja do tego używam apple watch’a, ściągam muzykę do offline i jak chce sie odciąć to telefon zostaje w domu
Ja też
Właśnie to miałem napisać, że przecież Apple watch jest rozmiarów ipoda Nano i chyba można do niego wrzucić wszystko
https://www.behance.net/gallery/72386255/Pod-Case-for-Apple-Watch-Series-4
może Fiio M3?
Chromolę, wygrzebałem iPoda nano 4 gen 16GB z szuflady… zamówiłem baterię na aliexpress, spróbuję… on taki mały, zgrabny, powiedziałbym kolorowy, ale mam grafitowy, więc nie bardzo.
to jest ten nowy wypust?
tak mi się dziś gdzieś przewinęło https://x.com/Sekurak/status/1735603014369529896
mam w szufladzie i regularnie odkurzam oraz ładuję swoje stary ipody - 2x Nano 2 gen, Nano 4 gen, Shuffle ostatniej generacji, póki co baterie nie umarły, ale nie mam pojęcia co z nimi zrobić…
Na shuffle chciałem sobie wgrać audiobooki lub podcasty, ale bez przyspieszenia nie zdzierżę, a wgrywać przyspieszone to chyba za dużo zachodu…
Na nano wgrałbym Rockboxa i jakoś ogarnął muzykę, ale nagle musiałbym pozgrywać ja z płyt
co za czasy, kiedyś miałem całą bibliotekę na dysku zarządzaną w Foobarze, otagowaną, z okładkami itp, a teraz nie miałbym prawie co wgrać na takiego playera…
są audio playery na Androidzie z obsługą appek muzycznych, ale to jest dość wysoki próg cenowy, mimo że jakość dźwięku faktycznie robi robotę
https://www.ceneo.pl/149236710
I tu się to nie spina, bo to telefony bez karty SIM
Mi się marzy taki ultimate audio device. iPod. Mały, zgrabny, i z minijackiem, żeby to móc pod głośniki podpiąć, czy do słuchawek na kablu, i z BT, i z WiFi, żeby ogarnąć problem z serwisami streamingowymi, ale z opcją offline. Żeby dało się na tym tylko słuchać muzyki, podcastów i audiobooków.
Nie wykastrowany telefon, jak iPod touch, czy te androidowe, nie Apple watch, a portable audio player na miarę obecnych czasów. Niech się synchronizuje przez WiFi, kabel, z telefonem, ale jak już się zsynchronizuje, ma służyć do jednego - słuchania.
A może?:
Taki odpowiednik Kindle dla słuchania - mega mi się podoba pomysł.
Sprzeda się tego trzy sztuki.
Z czego dwie po miesiącu wylądują w szufladzie.