Chwalimy się:📲 Świeże zdobycze elektroniczne

Prowadzę dzialalność gospodarczą :slight_smile: Świadczę usługi dla korporacji, ale również prywatnie ciągnę kilka projektów jako sysadmin :wink: U mnie w pracy standard dla czlowieka na moim stanowisku to wlasnie taki jak ten, ktory kupilam sobie do swoich zajęć :slight_smile: A wiadomo, ze ze sluzbowego nie moge korzystac do swojej “prywatnej” pracy :slight_smile:

9 polubień

ja mam w stacjonarce 64gb z tego co pamiętam to od 2015 albo '16, więc to nic niezwykłego:)
komp wykorzystywany do grania i wirtualizacji.

1 polubienie

Ja do zeszłego roku miałem 8 GB RAMu i to było dużo. Od czerwca w służbowym mam 32 GB ponieważ działam na rozbudowanym projekcie K8S. To jest droga w jedną stronę, nie wyobrażam sobie teraz mniej.

1 polubienie

Mam pracowego M1 64GB. Ramu nigdy za dużo :wink:

4 polubienia

czy po tym jak przesiadłeś się na 32 GB RAM i byś wykonywał te same zadania co na poprzednim sprzęcie to byś napisał dokładnie to samo? W sensie jak teraz widzisz różnicę to nadal uważasz, że to w ogóle możliwe, żeby 8 GB było za dużo?

Jeśli patrzymy pod kątem pracy programisty, konkretnie web deva, to nie. Nie napisałbym że to dużo. Ale z drugiej strony moja poprzednia praca nie wymagała odtwarzania tak złożonego środowiska niż teraz, więc nie miałem dużych potrzeb. Ale nadal w tym momencie nie napisałbym że to dużo - oczywiście ciągle skupiam się na części pracowej.

W życiu codziennym ten sam laptop z 8GB ramu mi wystarcza, tylko grafika mogła by być lepsza :pensive:

1 polubienie

Ahh zazdroszczę. Ja musiałem iść w anywhere 3 bo on nie wymaga instalacji softu a zależy mi na przełączaniu pomiędzy własnym a służbowym.

1 polubienie

Jeszcze jedna sprawa, pamiętajmy że RAM to nie wszystko. W pewnym momencie pracowałem na swoim małym Intel NUCu, który też miał 8 GB RAMu, lecz procesor i3, nie pamiętam której generacji. Laptop o którym wspominałem wcześniej ma procesor i7 generację wcześniej - to robiło bardzo dużą różnicę pod względem kultury pracy.

1 polubienie

Galaxy Watch 5 Pro wjechał ostatnio :slightly_smiling_face:
Mój ostatni smartwatch, ale taki prawdziwy, to była Motorola 360 kupiona jeszcze na preorderze, potem używałem mibandow itp.
Wszystko super, sprzęt świetny, system fajnie jest rozwinięty, ale to jak żadne jest wsparcie od firm innych niż Samsung i trochę Google, to jest jakiś dramat. Powiadomienia z messengera nie obsługują żadnych treści innych niż tekst, nawet historii w obrębie jednej rozmowy nie ma, widzę tylko najnowszą wiadomość, bo chyba zrezygnowali z androidowego api do pokazywania się jako konwersacja.

4 polubienia

Kablowanie domu cz. 1.

13 polubień

U mnie wjechał nowszy Mikrotik (RB4011), bo stary RB2011 już powoli przestawał ogarniać (powodem za słaby CPU) ilość urządzeń, które mam w sieci przy obecnej konfiguracji (vlan’y, vpn). Choć nadal jestem pełen podziwu, bo ani razu nie miałem z nim problemów pomimo 10 lat (!) użytkowania :slight_smile:.

7 polubień

Czas na część drugą :wink:

12 polubień

Nowy rok a już swój własny założony budżet na sprzęty do pracy wykorzystałem…
Ale tego MBA jak bym nie wziął to bym stracił (M2, 24 / 256)

15 polubień

Nie widzę odkurzacza! :grin:

3 polubienia

Przeżywam proces decyzyjny…

2 polubienia

Nastał ten dzień. Otóż… mój Pixel ma się dobrze. I to nie u kogoś, a u mnie. Nie taki Android jak go (niektórzy) malują, serio. W niektórych rzeczach nawet przewyższa iOS. Jako przykład - GBoard na Androidzie to złoto, aż chcę się pisać. Porównanie Siri do Asystenta Google to w ogóle przemilczę.
Sam telefon też super, niczego mi w nim nie brakuje.
Jeśli chodzi o powrót do PC i Windowsa/Linuksa. Niestety tutaj mam trochę utrudnione zadanie, bo obecnie jestem w projekcie, w którym korzystam z Maca. Muszę jednak przyznać, że przez te kilka lat i Windows i Linux zrobiły postęp. Dodatkowo oba systemy są stabilniejsze niż MacOS Ventura. Integracja obu systemów z Androidem jest zaskakująco dobra. Nie jest to poziom iOS + Mac, ale nie jest też tragicznie. I jeden ogromny plus PC - modułowość. Brakuje mi RAM? Nie ma problemu, dokupuję kość, wkładam i viola, bez wymieniania całości komputera.
Czy kusi mnie powrót do sadu? Z dnia na dzień coraz mniej, ale nie wykluczam tego w przyszłości. Na ten moment zostaję z Androidem.

21 polubień

Tak tak, wiem. Kable. Trytytki i inne gadżety tego typu już są i zaraz będzie zabawa :stuck_out_tongue: Ale chwalę się, zakupiłam podnoszony stelaż do biurka (przykręciłam stary blat). Do tego dołączyła myszka mx vertical widoczna na zdjęciu.

Broniłam się długo, ale niestety od jakiegoś czasu boli mnie prawa ręka. Fizjo itd. jest, jednak niestety, podczas długiej pracy ból staje się nie do wytrzymania i muszę przerwać. Nie wspominając o weekendach kiedy robię jakieś swoje rzeczy.

Stelaz wyjątkowo prosty w montazu, ale mega ciężki. Waga 35,5kg. Na razie jeszcze nie wiem czy polecam. Jeśli ktos będzie zainteresowany to mogę tu wrócić za miesiąc i zdać relacje. Myszkę mam półtora tygodnia, wcześniej używałam mxmastera (którego uwielbiam i używałabym dalej gdyby nie ból), i na razie zwróciłam uwagę na to ze nowa myszka jest wyjątkowo lekka. Trochę mi to przeszkadza :confused: Zdarza się tez, ze gdy wciskam przyciski znajdujące się pod kciukiem, przypadkowo wcisnę lewy przycisk myszki. Przy takim ułożeniu dłoni łatwo o to.

Ogólnie gdyby nie to ze juz teraz dzięki tej myszce ból trochę zmalał, to pewnie bym ją zwróciła. Może się przyzwyczaję, ale tęsknie za poprzednią :confused:

15 polubień

Miałem tak przy początkach z MxMasterem, przez pamięć mięśniową, ale się oduczyłem szybko i zapomniałem nawet że był taki problem

3 polubienia

:green_heart: Mam nadzieje z będzie u mnie podobnie.

Jakby myszka nie pomagała to polecam mx ergo - sam kupiłem ten trackball z powodów zdrowotnych i ręka ma się dużo lepiej.

4 polubienia