Benefity pracownicze

Cześć,
ostatnia u mnie w pracy trwa dyskusja na temat benefitów pracowniczych. Chciałbym Was zapytać jak to wygląda u Was w firmach. Nie chodzi mi o benefity dla konkretnej osoby (np. auto służbowe, telefon itp) tylko bardziej o to co dostępne jest dla wszystkich pracowników, niezależnie od zajmowanego stanowiska.
Możecie opisać w kilku słowach co jest u Was dostępne i czy się sprawdza?

Z góry dzięki za podpowiedzi.

W moim poprzednim corpo (Jacobs) były:

  • punkty do wykorzystania w serwisie kafeteria (jakieś bilety do kina, teatru, w praktyce większość przerabiała je na bony do Empiku)
  • Luxmed
  • MultiSport
  • hybryda (traktowali to jako benefit; co najmniej 6 razy na miesiąc masz być w biurze)
    …i może coś jeszcze, ale nie zauważyłem
    Generalnie nic ciekawego

U obecnego pracodawcy:

  • Multisport / Medicover Sport (można oba, ale dofinansowanie jest tylko do jednej)
  • apartamenty (firma ma kilka miejscówek w różnych rejonach i można je wynająć w cenie 50 PLN/d) - jak jest za dużo chętnych, to robią losowanie
  • Lunching (jeżeli jesteś w biurze to masz dofinansowanie 10 PLN dziennie do posiłku; większość posiłków wychodzi wtedy za 0-20 PLN)
  • hybryda (lokalsi 60% w domu, zamiejscowi (>70km) 3 dni na kwartał w biurze)
  • aktywności sportowe (dofinansowania do siatkówki, badmintona, żaglówki, narty…)
  • eTutor (było testowane, zobaczymy czy się wdroży)
  • TU Zdrowie
1 polubienie

no to ja daje moim niewolnikom w bonusie:

  • multisport
  • luxmed
  • place za parkingi
  • owocowe czwartki, ale jestem na nich sam od chyba 10 lat
  • raz na dwa lata (nie ma szans na czesciej - bo jełopy nie kcą) imprezę w knajpie - no limit
  • jak kcą jechać na konferencje jakąś to jadą (ostatnio nie jeżdżą nigdzie bo to lenie)
  • nie musza do biura przychodzić, bo biuro ich nie pomieści:)
  • chciałem im dać telefony i abo i laptopy ale powiedzieli ze sami to sobie ogarną i mam się odwalić (i tak mają wszyscy iPhone’y i jakieś albo macbooki albo hyperbooki)
  • angielski i hiszpański - ale korzystają z tego Karolina, moja młoda, i córka jednego gamonia, reszcie sie nie chce - vouchery na godziny do British Councili i Espanoles

tylko ze ja mam łatwo i w sumie niewiele mnie to kosztuje, bo 8 osób razem ze mną jest w fabryce:)

3 polubienia

No powiem Wam, ze na bogato w tej Polsce :slight_smile:

2 polubienia

jeden niewolnik siedzi w kanadzie:)

1 polubienie

W jeszcze aktualnej pracy mam:

  • koło 180 zł do kafeterii My Benefit (może być więcej, jeśli dostaniesz kudosy na Slacku)
  • Multisport
  • podstawowy pakiet Luxmedu
  • 20 dni płatnego L4 na B2B
  • Self Development day plus różne szkolenia
  • dostęp do systemu wsparcia psychicznego
  • eventy co pół roku

W nowej pracy nie będę miał płatnego L4 czy prywatnej opieki medycznej (może to zmienię :stuck_out_tongue_winking_eye:), ale za to:

  • 300 zł od kafeterii
  • 100 zł na budżet sportowy
  • jakieś eventy, jeszcze nie wiem jakie

Niektórzy nazywają też płatny urlop na B2B jako benefit, ale to wydaje mi się to słabym określeniem.

1 polubienie

I w kontrakcie masz taki zapis? Ja od ponad 3 lat bez dnia urlopu… bo mogę jedynie bezpłatny… chyba czas zmienić pracę…

Generalnie jeśli chodzi o benefity, to wygląda to tak (jestem na b2b):

  • miejsce parkingowe w parkingu podziemnym (bardzo ograniczona ilość, głównie Ci co mają ponad 30km do pracy) za 200zł/msc (300 dopłaca pracodawca)
  • Medicover, dopłata około 90zł do pakietu (podstawowy wychodzi za darmo), do wyższych dopłacasz z własnej różnicę
  • Multisport za pół ceny
  • jakieś wyjazdy integracyjne raz na pół roku
  • wyjazdy na konferencje (najlepiej jak byś miał zadatki na prelegenta, to wtedy możesz ze swoją prezką wszędzie gdzie chcesz, koszt pokrywa pracodawca)
  • praca 100% zdalna, jeśli masz takie życzenie

… no i to chyba tyle…

1 polubienie

Nie może być, bo to by było umową o pracę :stuck_out_tongue_winking_eye: Nazwali to “dżentelmeńską umową”, bo w praktyce nie da się inaczej.

No właśnie :wink:

Małe sprostowanie, żeby nie było, że tak totalnie do dupy. Pracodawca jakieś 3 lata temu zrezygnował z urlopu na b2b (właśnie ze względu na powyższe) i podniósł wtedy stawki o ekwiwalent urlopowy. Ale w międzyczasie były podwyżki i generalnie jak ktoś nie pamięta, że trzeba sobie uwzględnić “brak urlopu”, to gapa.

Niemniej jednak, zamiast ekwiwalentu wolałbym po prostu możliwość wzięcia normalnego płatnego urlopu… Tak znacznie łatwiej było mi zaplanować wydatki :wink:

1 polubienie

Ja mogę powiedzieć jak to wygląda w Czechach.

Pakiety potrafią się różnić między firmami ale nie jakoś strasznie.

  • 25 dni wakacji (tu standardem jest 20 dni więc 5 dni to bonus)
  • 4 dni płatnego sick leave bez potrzeby L4
  • Hybrid working
  • Meal vouchers (Sodexo, Edenred) - u nas w kwocie ~20zł/dzień)
  • Cafeteria Benefits - 12500 punktów rocznie dla każdego. 1pkt = 1czk, można wydać na podróże, hotele, spa itd.
  • Multisport
  • Parental leave: 14 płatnych tygodni dla rodzica (zarówno tata jak i mama) w przypadku porodu, surogacji czy adopcji.
  • Premium Healthcare program: dopłata do programów. Coś jak Luxmed, tylko w Czechach normalni doktorzy działają dobrze, więc to raczej taka fanaberia której nikt nie bierze (oprócz mnie)
  • Group Risk/Life insurance - w pełni płatne przez firmę
  • Employee Assistance program: porady psychologa, psychoterapia, supervision, coaching, crisis intervention
  • Pension plan: plan emerytalny (ty wpłacasz 3% swojej pensji, pracodawca to podwaja)
  • Long term service awards: nagroda w punktach Benefit za każde przepracowane 5 lat
  • Public Transport allowance: firma płaci za roczny bilet na wszystko w Pradze

Oprócz tego Rewards team zwykle co miesiąc-dwa dodaje jakieś zniżki jak np. Zniżki na produkty Jabra, meble biurowe, wynajem aut w Hertz, zakup aut od partnera (VW/Skoda) ale też jakieś lokalne jak np. 15% w Starbucksie przy pokazaniu identyfikatora.

Ze specyficznych dla mojej firmy:

  • dodatkowe dni wolne, tzw. “Bridge days”. Dla przykładu: tradycyjnie firma zamyka się kompletnie od 19 grudnia i nie pracuje do 2 stycznia, więc z końcem roku mam 2 tygodnie urlopu.
6 polubień

cool:)

Mieliśmy też owoce od poniedziałku do piątku ale dopóki nie zmienimy budynku są zawieszone i w sumie to mi ich brakuje.

  • Owocowe czwartki,
  • Deputat alkoholowy (koło 2l miesięcznie dla każdego pracownika),
  • Multisport dla pracownika,
  • Multisport dla rodziny (po lepszej cenie),
  • Medicover dla pracownika,
  • Medicover dla rodziny (po lepszej cenie),
  • Regularne i naprawdę czasem zbyt częste imprezy (wyjazdowe, stacjonarne),
  • Premia roczna zależna od wyników firmowych i indywidualnych (% zależny od stanowiska,
  • Karta do lunchowni na tanią i dobrą szamę dla pracowników biura w Waw,
  • Jakiś system punktowy - zbieram co rok i biorę se kupony na Allegro.
2 polubienia

W polskim korpo:

  • Medicover
  • MyBenefit (bilety na eventy, vouchery sklepy sportowe, księgarnie)
  • MultiSport

I chyba tyle dla wszystkich.

W dziale IT mamy stacjonarne szkolenia z różnych fajnych nowych technologii. Ogólnie w tym roku okrojono budżety na projekty, ale dosypano do budżetów szkoleniowych.

1 polubienie

alejakto

:question:

1 polubienie

6 polubień

Chcesz miec platny urlop “normalnie” to idz an UoP :man_shrugging:

1 polubienie

Taka branża…

nie wiem jaka, ale co oznacza dokładnie ten benefit?

proste - dostaje 2 litry wódy raz w miesiącu, a pewnie pracuje w jakimś polmosie :slight_smile:

1 polubienie