Autka kochane

Jak to co, wkrecisz się w jazdę na torze bo widzę że zdjęcie z Kielc, będziesz modyfikował Subaru jak już wszystko zrobisz to przyjdzie czas na EVO :smiley: tak z obserwacji to często wybierana droga :slight_smile:

9 albo 10 letnie (nie chce mi się sprawdzać) auto z segmentu C.
Ma klimatyzację, radio, wystarczającą dynamikę.

Nie mam marzeń, następne pewnie będzie coś podobnego, albo nawet z segmentu B. Pewnie fajnie byłoby jeździć czymś lepszym, ale samochód jest póki co na końcu mojej listy priorytetów. A w kredyt na samochód się nie wpakuję XD

1 polubienie

Mondeo MK4 kombi. 2.0 TDCi.
Jak kupowałem, chciałem małą benzynę. Kupiłem rodzinny samochód w dieslu… Chyba trzeba powiększyć tą rodzinę :slight_smile:

Ja aktualnie Mercedes-Benz w203 z 2001 w kombi (trochę przymusowy zakup, bo do mojego w202 w sedanie wózek wchodził, ale brakowało miejsca na bagaże).
Ja odkąd zacząłem jeździć to tylko auta z napędem na tył, ewentualnie obie osie. Służbówka miałem na przód i przez przypadek eskorty dwa (mk4 i mk7).
No i wiem, że następne auto ma mieć napęd na tył i automatyczną skrzynię - to są moje wymagania minimum :slight_smile:

1 polubienie

Mam z żoną dwa auta, ja Lexus CT 200h (można powiedzieć, że służbówka), żona Renault Fluence 1.5 dCi. W pracy jeżdżę pełnoprawnymi służbówkami do użytku tylko na firmę, koło komina do jednego zakładu nowa Mazda 6 2,5PB, a dalej jeżdzę nowym Lexusem RX 450h.

Ale te wszystkie auta to słabizna przy aucie mojego taty- Lexus GS450h, to wspaniały samochód. Łoi tyłek wszystkim wymienionym wcześniej. To jest segment w który chciał bym celować, ewentualnie Lex LS.

Prawdopodobnie niedługo wpakuję się w kredyt w jakieś nowe auto, bo Fluence żony ma silnik podwyższonego ryzyka, diesel i manualną skrzynię. Chciałbym je sprzedać. Jestem fanem Toyoty i Lexusa, ale trochę boli mnie, że nowa Camry wygląda słabo i ma trochę słabe wnętrze. Upatrzyłem sobie Renault Talismana, bo żona jest fanką Renault i w sumie komfortowe zawieszenie renówek przemawia do mnie :slight_smile:
Ale… to za dwa-3 lata, najpierw pieniądze, potem samochód, muszę najpierw wykończyć mieszkania które będę wynajmował, jest to mój plan na własną działalność nie kolidującą z prowadzeniem firmy rodziców. Mam nadzieję, że marzenia zaczną się spełniać prędzej czy później :slight_smile:

Fiat Panda 1.1 z LPG bez klimy :fire::fire::fire: (2008)
Kupiony od znajomych koleżanki z bardzo niskim przebiegiem. Ogólnie jestem zadowolony bo praktycznie się nie psuje.
Opel Corsa 1.4 z fabrycznym LPG (salon 2016)

Marzenie… Tesla lub jakiś inny fajny elektryk.

1 polubienie

Jeżdżę: Skoda Superb III liftback. Jeżdżę bo Siara mi dał (służbowy)
Marzyłem: Nissan GT-R, Ford Mustang 1968-1969.
Marzę: Nie wiem. Chyba już nie jaram się furami. Bardziej wiem co powinien mieć samochód spełniający moje oczekiwania niż wiem jaki to dokładnie samochód powinien być.

Obecnie Mercedes C220D - W205 9 tronic.
Za kilka miesiecy dojdzie do tego pewnie BMW 330e M Sport (juz prawie zamowilem)

Marzenie? W sumie juz nie mam. Jezdze dokladnie tym co chcialem miec od zawsze :sunglasses:

Sa jeszcze 2 kola, ale to inny temat by chyba juz byl.

1 polubienie

Auris Hybrid obecnie (i jakoś tak z czasem zakochałem się w tym autku jak i w Toyocie).
Marzenie odległe: jakiś fajny elektryk :electric_plug:
Marzenie bardziej przyziemne: w sumie to chyba oprócz takich marzeń z pokroju jakiegoś Porsche to już bardziej jako cel nowa Corolla w hybrydzie też oczywiście, bardzo fajne autko :smiley:

1 polubienie

Toyota Camry SE (2016).

Nastepny bedzie elektryczny, Tesla, Toyota, Lexus, albo Honda.

Aktualnie posiadam w domu dwa autka. Citroen C4 i Opel Insignia 1.9 Turbo. Pierwszy to przyjemny daily car do jazdy do i z pracy, ew jak trzeba gdzieś na miasto się wybrać albo z psem pojechać na spacer. Drugim jeździ żona lub bierzemy go w dłuższe trasy. Przez chwilę byłem zmuszony jeździć Oplem do pracy i nie było to najekonomiczniejsze doznanie.

Wymarzony samochód? Na daily może być cokolwiek (chociaż uwielbiam z bryły Hondę CHR) ale na weekendowe wyjazdy albo night drive brałbym starego Forda Mustanga albo Datsuna 240z/280z <3

To ja tak teraz jeszcze dodam na świeżo. Często widzę pojawia się tutaj jakiś Lexus w planach.
Kurczę auta fajne, dynamiczne i wygodne. Ale osoba która projektowała cały system multimedialny skończyła chyba rozwój w 2005.
Tragedia.
Na plus trzeba zaznaczyć wykończenie wnętrz. Lexus robi to naprawdę dobrze.
Aktualnie pisze post siedząc w ct200h i jestem po tragicznym przejściu związanym z ustawieniem navi

U mnie aktualnie Ford Focus 3 Lift w Kombi.
Marzenie? Jakiś fajny kamperek i czas oraz fundusze na to, żeby wybrać się nim w jakąś dłuższą podróż.

1 polubienie

O stary, widzę, że to samo auto :slight_smile: Nowszych Lexusach jest nowocześniejszy system, ja dla mnie tragedia. Wolę jednak ten starszy prostszy system który jest klarowny. Pobaw się systemem z UX, albo LS, to jest absolutnie nieczytelna tragedia bez logiki w obsłudze. A ludzie się ciszą, że lnowszy fajniejszy. Nie wiem, może się starzeję.

1 polubienie

Właśnie nowe ux i ls jeszcze do nas nie dojechały. Ale właśnie się przesiadam do gs300h gdzie mamy mega zajebisty silnik (mimo ze hybryda to o ekonomii nikt nie myślał przy projektowaniu

tego silnika) a system audio i navi chyba jeszcze gorsze.
Kto w ogóle wymyślił ze sterowanie czymś Ala gładzik z laptopa tylko taki w ujjj czuły będzie dobrym pomysłem do sterowania w samochodzie.
Na plus znowu wygoda, wykończenie wnętrza i dynamika. Prowadzenie troszkę gorzej niż w mniejszym. Czasami za bardzo przypomniana maly okręt.

Uwielbiam GS-a, mój tato ma takiego w wersji 450h, średnio bierze około 9 litrów, a to jest mega wynika jak na auto które ma 350 koni.

Co do tego gładzika- wejdź w ustawienia samochodu na tym głównym ekranie i tam poszukaj, jest tam opcja regulacji sprzężenia zwrotnego tego dżojstika. Można ustawić, żeby chodził ciężej i bardziej “przyklejał” się do elementów interfejsu. Powinno Ci to pomóc, a to też jest kwestia przyzwyczajenia.

Co do audio- nie wiem z czym porównujesz, ale CT to bieda w kwestii audio w porównaniu z tym GS-em, może coś masz namieszane. Mark&Levinson gra tak, że krew z uszu leci.

A zawieszenie- dla mnie mega komfortowe, tak jak lubię :smiley: Ale jak Ci za miękko to walnij ciśnienie w oponach na 2,6-2,8 bara. Jeśli pojedziesz na autostradę ze standardowym ciśnieniem samochód zachowuje się źle.

1 polubienie

Faktycznie znalazłem teraz ustawienia tego gładzika i jest lepiej :slight_smile:
A o audio mize złe się wypowiedziałem bo bardziej chodziło mi o ux i wygodę z korzystania. Sam dźwięk ok.
Może gdybym używał tego samochodu na codzień prywatnie to było by inaczej. Może nawet byśmy się zaprzyjaźnili. Jednak zazwyczaj jest to wskoczenie do auta i przerzut do innego depo. Ewentualnie władowanie I rozładowanie z transportera.
I takie pytanko jeszcze czy w tych lepszych wersjach (u nas przeważnie podstawki) jest opcja Apple car play /android auto ?

Nie ma w GS, pierwsze auto które uzyskało Apple Car Play to najnowszy RX po ostatnim liftingu, dosłownie z dwa miesiące temu. ALE… można będzie domontować Carplay do samochodów z nowszymi systemami infotainment chyba po 2013 roku czy jakoś tak. Ale uczciwie powiem, że nie interesowałem się tym, więc zacytuję tutaj coś z neta:
(…)“Posiadacze samochodów z systemem multimedialnym ‘17 (na przykład model NX po liftingu) będą mieli możliwość aktualizacji oprogramowania do obsługi Apple CarPlay i Android Auto. Aktualizacją będzie dostępna w II kwartale 2020 r.”(…)

Jednym słowem trzeba jeszcze poczekać, ale wynika z tego, że nawet starsze auta to dostaną :slight_smile:

No to super. Wtedy największe dla mnie minusy tych samochodów zostaną wyeliminowane.
:slight_smile:

1 polubienie

To u mnie było tak:

Skoda fabia 1 gen, 1,4 mpi w gazeze, tzw. Żółty Banan (żółte kombi - nigdy na parkingach nie było problemu ze znalezieniem).
Niestety, ale w 2016r pewna Pani przy 130km/h postanowiła zaparkować w moim tyle.
Udało się sprzedać “wrak”, po czym kuzyn widział go z pół roku później na warszawskiej Woli, cały, prosty, jeżdżący. Poznał po rejestracji. :smiley:

Potem wleciało trochę klasyki, tj. BMW E36 Compact 318 is (M44B19) z automatem i całkiem dobrym wyposażeniem (skóry w stanie 5++/6). Autko chodziło pięknie, zero rdzy, od 1 właściciela z Niemiec. Miałem je ~3-4 miesiące bo trafiła się dobra opcja, by na niej zarobić. Wspomnienia jednak pozostają (jak to się prowadziło pięknie mimo automatu).

Obecnie pożyczam od ojczulka Toyotę Corollę 2k16, 1.6 vvti 132km (wolnossak), manual 6b. Autko fajne, nawet zrywne jak się pokręci na wyższe obroty. Bardzo oszczędne (cykl mieszany, gdzie więcej miast, spalanie 6,3-6,6l/100km).

Z marzeń realnych: Mazda 3/5/cx3/30, BMW serii 1/3, może jakiś Opel.

Z marzeń ciut mniej przyziemnych: odrestaurowany Chevrolet Camaro '68/69 SS / BMW M2 Comp. / MB E63S