Audiobooki, czyli księgarnia do samochodu

Stoję przed wyborem kolejnego tytułu z audioteki i nie wiem na co się zdecydować. Może ktoś polecić jakiś dobry tytuł?

1 polubienie

Trylogię husycką masz?

1 polubienie

Nie-e :frowning:

1 polubienie

To bierz koniecznie bo świetna.

2 polubienia

Niezwyciężony
2010 Odyseja kosmiczna
Pięć lat kacetu
Wiara
Ojciec chrzestny
Twierdza szyfrów

3 polubienia

Severski pierwsza seria z tytułami zaczynającymi się na “N”,
Trylogia z Teodorem Szackim,
Pan Lodowego ogrodu (4-ro ksiąg),
“Bezcenny” Miłoszewskiego,
“Slepnąc od Świateł” i “Wzgórze Psów” Żulczyka,
Trylogia z Takeshi Kovacs Morgana (pierwsza genialna a 3 już moim zdaniem trochę nie trzyma poziomu),
“Pielgrzym” Hayesa (!),
Cormoran Strike (4-ro ksiąg),
“Lśnienie” Kinga (super produkcja, super klimat - jeśli masz dobre audio to do auta, jeśli nie to tylko na słuchawki!, nie lubię horrorów ale ta superprodukcja jest genialna)
“Zły” Tyrmanda (!!!)

Jeśli mało to napisz jaki klimat ma być to Ci jeszcze coś wygrzebię z mojej półeczki :slight_smile:

4 polubienia


To moja lista w Audiotece. Może coś Cię zainteresuje.

2 polubienia

To są adaptacje w formie słuchowisK.

Audioteka jest spoko, też używam, głównie ze względu na to, że są polskie książki, ale prawda, aplikacja trochę ssie.

Bardziej polecam Storytel, bo jest trochę jak Audible w zakresie katalogu - co prawda nie aż tyle, ale jest baaaardzo dużo nowych książek po angielsku, tych mega popularnych z list bestsellerów NYT, Amazona itp. No i wiadomo, ogromna różnica w cenie, bo 30zł i słuchasz ile chcesz, a Audible 15$ za jedną książkę, to już trochę boli.

Ale kocham audiobooki i dzięki nim powróciłam do książek, bo już bardzo trudno było mi się skupić na normalnym siedzeniu i czytaniu, a teraz słucham jak szalona :wink:

Sprawdzałaś też nową aplikację od Audioteki? Ikonka paskudna, ale aplikacja lepsza :sweat_smile:.
Co do Storytel, to jest też opcja #cebula: jak zrezygnujesz, to po kilku miesiącach oferują miesiąc za 0,99PLN. W tym czasie można ogarniać inne serwisy.

Pochłonąłem właśnie 2 tomy “Filary Ziemi” Ken Follett w 2 dni! Wyśmienite słuchowisko i wspaniale napisane książki. Wszelkie zachwyty uzasadnione. Wsiąknąłem w opowieść, przeniosłem się 700 lat wstecz do średniowiecznej Anglii. Wspaniałe lub odrażające, bardzo obrazowe opisy sytuacji, emocji. Dialogi, relacje pomiędzy postaciami. Wszystko bardzo realistyczne i pochłaniające.

1 polubienie

Kusi mnie, żeby wziąć Harariego - Homo deus lub 21 lekcji. Problem w tym, że obie pozycje są na półce w salonie. Pierwszą część (Sapiens) przeczytałem i w samej książce zaznaczałem masę wersów jako coś, do czego warto wrócić. Myślę, że z tymi dwiema pozycjami może być podobnie i lepiej je przeczytać, niż przesłuchać.

1 polubienie

Ja od jakiegoś czasu intensywnie używam Audible. Abonament na wersji UK kosztuje 8 funtów więc nie jest tak źle, katalog wiadomo wielki i jest opcja cebuli, czyli można zwrócić książkę “bo się nie podobała” i dzięki temu odzyskać kredyt i słuchać więcej niż jednej w miesiącu. Jak ktoś słucha dużo to super opcja. :sunglasses: Jedynym minusem jest gorsza jakość dźwięku na przyspieszeniu.

1 polubienie

Podepnę się pod temat.
w macOs Mojave katalogowałem audiobooki w iTunes. W związku z tym, ze mam ich trochę Lista Książek 19.09.2019.pdf (318,0 KB) to bibliotekę itunes musiałem przenieść na dysk zewnętrzny.
Catalina pozwala na przechowywanie audiobooków w iBooks jedynie w domyślnej lokalizacji na dysku komputera.
Macie jakieś alternatywne oprogramowanie do porządnego katalogowania plików mp3. najlepiej z jakąś apką na IOS, żeby można było bezproblemowo uploadować ksiązki.

Jeśli dobrze kojarzę, to wystarczy otworzyć okno Findera i przeciągnąć swoje pliki. Ale głowy nie daje.

Plików mam około 50 000, niepokatalogowanych, bo robiłem to w iTunes. W macOs w odróżnieniu do Windowa nie ma sortowania po albumach itp.
Stąd moje pytanie.

edit.

Dla testów przeciągnę parę plików w dysku na telefon. Zobaczymy gdzie się znajdą.

1 polubienie

Audioteka rozpoczęła coś nowego. Może być ciekawe: Audioteka Klub - Słuchaj jeszcze więcej

https://twitter.com/pawelorzech/status/1191751749809459206

Za piątaka więcej masz bez długiego abonamentu:

Ja również mam ten abonament audioteki audiobook za 19,90 miesięcznie i nawet zastanawiam się, czy nie podpiąć tam drugiej karty :slight_smile:

Natomiast czymś się podzielę. Ostatnio googlowałem zastanawiając się nad audiobookiem i na górze wyników wyskoczyło mi coś takiego:

Kliknąłem i poszła mi wspaniała godzina z życia… Słuchajcie lub raportujcie, póki wisi. Jestem już w połowie części drugiej.

Jest to w formie słuchowiska z napracowaniem, wieloma lektorami, udźwiękowieniem i muzyką w tle.

A propos, jeśli kojarzycie ogólną opinię o udźwiękowieniu w polskich filmach, zdarzyło mi się kilka razy o tym pomyśleć, gdy głosy lektorów były zagłuszane przez nieistotne, robiące wyłącznie za tło dźwięki typu ruch samochodowy lub gwar restauracji. Na szczęście jak na wielogodzinne słuchowisko, zdarzyło się to tylko kilka razy.

Za to zdarzają się momenty wyreżyserowane dźwiękowo wybitnie i całość stoi na bardzo wysokim poziomie. Ale…

Ale gdy tekst jest świetny i lektor/lektorka jest świetny/a, mnie takie “fajerwerki” są niepotrzebne. Ale może inni mają inaczej. Tak czy siak, polecam.

Karaluchy to najlepsze słuchowisko jakie słyszałem, pierwsze do którego się przekonałem i które zasiało miłość do Audiotekowych Superprodukcji. I do tego ten dżingiel, który występuje cyklicznie, ta basóweczka. Jest obłędna.

1 polubienie