🏦 Aplikacje do budżetowania

Czemu? Poważnie pytam, bo samemu nie widziałem powodu żeby wydać tyle kasy.

Trochę cieżko to opisać ale postaram się go porównać do MP to może coś z tego wyjdzie

W MP budżetujesz wszystkie wydatki na początku miesiąca albo nawet masz tam wrzucone poszczególne kwoty budżetu przepisujące się na kolejne miesiące.
W YNAB budżetujesz tylko pieniądze, które dostałeś i masz. To mocno zmienia podejście i jest bardziej pro aktywne i znacznie łatwiej jest też ustalać priorytety.

Naturalnie najlepiej spróbować, chyba jest tam jakiś 2 tyg trial. Sam się przesiadałem z wątpliwościami i zmieniłem zdanie po tych 2 tygodniach. Mocno polecam też tutoriale Nicka True na youtube ktoś wyżej wrzucał już. Bardzo pomocne były.

1 polubienie

Tylko pytałem z ciekawości :slight_smile:
Nie mam zamiaru się przesiadać, bardziej po prostu potrzebowałem aplikacji do śledzenia wydatków, żeby wiedzieć ile na co mi idzie niż planowania (bo to mam zawsze zrobione na początku miesiąca i tak).
Po prostu mnie ciekawiło, co jest warte aż tyle cebulionów :slight_smile:

Nie do końca ogarniam jaki jest cel takiej aplikacji. Obejrzałem dwa filmy Nicka True i spoko się to ogląda, bardzo relaksujące, ale nie rozumiem chęci wbijania każdego paragonu do apki.

Jaki jest plus takiej działalności?

W moim przypadku mam wyłącznie listę rzeczy które muszę opłacić co miesiąc (rachunki, kredyt hipoteczny, jakieś dodatkowe stałe wydatki), kasę na chemię (kosmetyki, środki czystości do domu), jedzenie i oszczędności. Stałe kwoty których nie przekraczam (a jak coś zostaje to dorzucam do oszczędnosci).

Czy w takim wypadku ma sens instalowanie np. YNAB i testowanie?

Jeśli sobie radzisz ok i nie brakuje Ci na nic to spoko gratulacje. Budżetowanie nie jest dla wszystkich i wiem, że niektórym pewnie bardziej by przeszkadzało niż pomagało. Mnie się pomaga zdyscyplinować bo jak planuje wydatki to wiem, że jak chce jechać na wakacje za x to musze odłożyć te x i to może być np ważniejsze niż impulsywne kupienie sobie nowego laptopa. To nie znaczy że jem kaszę i mieszkam w pustelni po prostu w ten sposób łatwiej mi jest zauważyć na co jeszcze mogę mieć wpływ. Czasem to są dziwne obserwacje.

Co do twojego pytanie to Nick True zwykle kończy swoje wideo tekstem że może Ci pokazać jak to robić ale nie zrobi tego za Ciebie. Jeśli nie widzisz w tym sensu to poza wątpliwym przypadkiem że po x czasu budżetowania doznasz olśnienia nie widzę sensu.

Dla mnie to po prostu większa świadomość na co wydaje pieniądze jest sama w sobie wartością bo dzięki temu lepiej potrafię wydawać to co mam.

Edit:
Zapomniałem jeszcze o jednej istotnej rzeczy w której budżetowanie mi pomaga i to jest przypominanie mi o wydatkach nieregularnych (ubezpieczenie auta/mieszkania/wakacje/ przeglądy/prezenty na święta/) jak odkładasz na to wcześniej i jesteś świadomy że ten wydatek nastąpi przy każdym budżetowaniu to te płatności wprowadzają znacznie mniej stresu do życia.

1 polubienie

YNAB ma darmowy rok dla studentow, wlasnie skorzystalem :grinning:

Nie, to u mnie by się to nie sprawdziło.
Jak mam odłożyć kasę to po prostu odkładam - wiem ile potrzebuje, wiem ile mam czasu i łatwo policzyć ile miesięcznie muszę odłożyć minimum.
Podobnie z wydatkami - stałe wydatki mam w głowie, aplikacja bardziej pomaga mi pilnować ile wydaje miesięcznie w małych kwotach - ile idzie na fajki, ile na piwo, ile na pizzę itp.

Jak się weryfikowałeś?

Najpierw wysłałem im zdjęcie mojej NUS card ale jeszcze chcieli żebym im pokazał, że jestem enrolled wiec zrobilem screen mojego dashboardu na stronie uczelni.

Nie wiem na jakim etapie życia jesteś, ale gdy ma się rodzinę i musisz opanować wydatki dwóch osób plus sporo dodatkowych wydatków około dziecięcych nie jest tak łatwo pamiętać o wszystkim i ogarniać gdzie trafiają pieniądze w samej głowie. Regularne wydatki to w moim przypadku 20-30% wszystkich. Bardzo często nagle zwiększają się wydatki w kategorii zdrowie (bo dzieci się rozchorują) i mimo, że mam zabudżetowaną kwotę to ją przekraczam. Z aplikacji, która pozwala jedynie na potwierdzenie, że przekroczyłem budżet, nie mam żadnego pożytku. Muszę te pieniądze przenieść z innej kategorii i być świadomym, że w tej innej mam mniej i muszę się ograniczyć. Mam klikanaście różnych zaplanowanych wydatków w przyszłości, na które regularnie odkładam pieniądze co miesiąc. Dzięki YNAB wiem ile muszę odłożyć, żeby zdążyć. Jeśli nawet jednego miesiąca będę musiał wyciągnąć kasę z kubełka na ten zaplanowany zakup, to od następnego miesiąca wiem o ile więcej miesięcznie będę musiał dołożyć. Mam też wiele nieregularnych źródeł przychodu. To wszystko świetnie ogarnia się w YNAB. Fajnie gdyby dołożyli o połowę niższy abonament dla osób, które nie potrzebują automatycznego importowania transakcji z banków.

Alternatywą dla YNAB jest Buckets: https://www.budgetwithbuckets.com/
Niestety nie ma jeszcze aplikacji mobilnej (jest tworzona od ponad roku), dlatego zrezygnowałem z niej na rzecz YNAB.

3 polubienia

Prawie 40 lat, żona, dwoje małych dzieci, własna działalność, nieregularne wydatki i mniej więcej regularne przychody - i jakoś sobie radzę :smiley:
Ale ja zawsze byłem cyferkowym freakiem, może to jakieś lekkie, niezdiagnozowane nigdy spektrum autyzmu? :smiley:
Po prostu - ja nie pamiętam co wczoraj robiłem, co mówiłem (co wqrwia moją małżonkę niemiłosiernie), ale z głowy, wyrwany w środku nocy z łózka powiem ci jak wygląda mój budżet, stan konta, stan oszczędności i wydatków głównych oraz jakie jest moje IP, jakie są numery telefonów najbliższych mi osób, kiedy się urodziły i inne rzeczy które można zapisać w formie ciągu cyfr. Cyferki mi wchodzą do głowy… i już :smiley:

7 polubień

O Panie, jesteśmy w tym samym miejscu naszej drogi przez życie. Nie mam tylko własnej działalności. Ja mam odwieczną chęć zapisywania i analizowania wszystkiego i wszędzie, stąd YNAB. Pozdrawiam :wave:

1 polubienie

Jakby co, to iFinance4 jest w promocji. Płatność jednorazow, brak subskrypcji.

Potężne narzędzie. Polecam.

Na razie money pro mi wystarcza, ale dzięki za tipa :grinning:

Zajrzałem do budget with buckets i widzę to

Zatem dziękuję za wersję PL :slight_smile:

5 polubień

Nie ma za co. Gdybyś znalazł jakieś braki, daj znać. Dawno nie aktualizowałem tłumaczenia a po drodze było na pewno kilka nowych wersji tego programu.

1 polubienie

Jak się zdecyduję to pewnie będę używał po angielsku, ale liczy się że mam wybór!

To dobra sprawa jest tak w ogóle? Czy YNAB ponad wszystko?

Ma prawie wszystko to co YNAB, za wyjątkiem aplikacji mobilnej i synchronizacji pomiędzy urządzeniami (ja ogarniałem to zapisując plik z bazą na Google Drive, ale trzeba pamiętać, żeby zawsze zamykać aplikację bo inaczej tworzyły się odrębne wersje pliku), a co za tym idzie wersji webowej. Autor pracuje aktualnie nad tymi dwoma elementami. Niestety, ponieważ jest to program stworzony i rozwijany przez jedną osobę, trwa to bardzo długo. Sama aplikacja działa nie wywala się ale nie jest też zbyt płynna. Jeśli komuś nie zależy na aplikacji mobilnej może śmiało kupować, albo używać wersji trial (nie da się w niej usunąć kubełka przeznaczonego na zakup licencji, poza tym ma pełną funkcjonalność). Ja kupiłem, bo liczyłem, że aplikacja mobilna będzie dostępna do końca 2019. Jak widać nie ma jej nadal, dlatego przeniosłem się na YNAB.

1 polubienie

próbowałem i YNAB i MP. Zostałem przy MP. Ale zgadzam się, że to kwestia podejścia.

Ja potrzebuję narzędzie, które zapisze mi w odpowiedniej kategorii moje wydatki i ew pokaże mi czy wyszedłem poza limit, który ustalony jest na podstawie średniej z poprzednich miesięcy (obliczony ręcznie).
Wtedy wiem, że coś się działo i jak bardzo to nadwyrężyło ew nadwyżkę przeznaczoną na oszczędności.
Czyli de facto taki bardziej rozbudowany i obrazowy excel.

W YNAB robi się dokładnie odwrotnie. Najpierw dzieli się pieniądze i potem wydaje z odpowiednich “miseczek”.

Z mojego doświadczenia jest to dobre podejście jeśli masz duże nadwyżki lub duże niedobory ale w miarę stałe dochody i chcesz nad tym zapanować.

Jeśli prowadzisz firmę to masz często “niespodziewane” przychody i wydatki. Wtedy taki system ogranicza elastyczność i włącza na raz za dużo alarmów (ZA DUŻO WYDAŁEŚ, ZA MAŁO ZAROBIŁEŚ). I musisz przerzucać środki z jakiś kont na inne, żeby załatać dziury.
A jeśli masz wyrobiony nawyk racjonalnego wydawania to wiesz, że dużo wydałeś ale musiałeś bo maszyna serwis, inwestycja, czy jeszcze coś innego. Po prostu w przyszłym roku sobie podniosę średnio budżet w danym miesiącu na to i już.
A nadwyżka zawsze ląduje w nadwyżkach.

1 polubienie

Twój post bardzo mocno pokazuje mi jak ważne jest żeby każdy miał narzędzie pod siebie. To co ty uważasz za wadę ja traktuję jako zaletę bo pozwala świetnie ustawiać priorytety. Fakt przeksięgowywanie kasy to dodatkowa czynność ale dzięki temu widzisz konkretnie jaką masz sytuację i realizację celów w rzeczywistości i na dany moment. Przewagą tego rozwiązania jest moim zdaniem to że budżetu jesz tylko pieniądze, które masz. Od przekraczania budżetu nawet z konieczności nie rośnie ilość pieniędzy do wydania dlatego YNAB jest dokładniejszy. Ale jak sam napisałeś MP to dla Ciebie taki EXCEL a większość budżetowania wydaje mi się i tak robisz w głowie.

1 polubienie