nie wpisujmy nazwiska, żeby google tu nie linkowalo.
Andrzej jest jak skrzypienie pierwszego śniegu pod butami podczas nocnego spaceru.
I wersja alternatywna. Moim zdaniem to największy komplement na świecie, ale mam obawy, ze jak każdy wielki poeta nie zostanę doceniony:
Andrzej jest jak bąk podczas porannego siku
Biorę od każdej drużyny po 200zł i słucham Państwa.
23 polubienia
Jest jak ogórek kiszony na kanapce z szynką
11 polubień
To mają być przyjemne rzeczy
Andrzej jest jak wizyta w McDonald’s podczas wycieczki szkolnej.
22 polubienia
Andrzej jest jak wieczór przed dniem wolnym od pracy.
20 polubień
Krsta
6
Andrzej jest jak zimne piwko w schronisku po całym dniu na szlaku.
10 polubień
Tadek
7
Andrzej jest jak zimna wódka pod zakąskę
10 polubień
Andrzej jest jak sernik z rodzynkami
hehe i teraz pytanie czy to wciaz komplement…
8 polubień
Andrzej jest jak przyjście paczki z Alliexpress o której zamówieniu zdążyłeś zapomnieć.
15 polubień
Andrzej jest jak moment odklejania folii z nowego telefonu.
14 polubień
Andrzej jest jak pierwszy dzień wakacji.
9 polubień
Andrzej jest jak p<.0001 w wyniku badania, na którym Ci bardzo zależało.
6 polubień
Andrzej jest jak pierwsze krokusy w Dolinie Chochołowskiej.
7 polubień
Andrzej jest jak odcinek YesWasa bez rozdziału o produktywności
27 polubień
Andrzej jest jak zniesienie wszystkich obostrzeń.
12 polubień
Tadek
16
Andrzej jest jak barwy które kolorowy niesie wiatr
Andrzej jest jak Nas. A Nas is like
5 polubień
No ok, może pozostali prezydenci byli gorsi, ale bez przesady.
Kiedy odcinki o produktywności są najciekawsze! Jak Andrzej!
1 polubienie
Andrzej jest jak pierwsze tanie wino wypite w gimnazjum.
9 polubień
Andrzej jest jak przypadkowe trafienie na piosenkę, której nie mogło się od lat odnaleźć.
15 polubień