Zakupy - doświadczenie konsumenckie

Bardzo przykro mi to słyszeć. Ja z polskimi targami miałem ostatni raz doświadczenie prawie 10 lat temu.

2 polubienia

W Katowicach też jest kilka takich “targów”, które ceny mają zabójcze a towar niczym się nie różni od pozostałych sklepów. Ba, często mam wrażenie że Lidl ma lepszą jakość niż ci na targu.

Słyszałem natomiast o tej akcji: https://lokalnyrolnik.pl/ - znacie może? Sklep niedaleko jest punktem odboriu. Ciekawi mnie zasada działania i czy faktycznie towar idzie od rolnika.

Jak jeszcze mieszkaliśmy w Krakowie, to regularnie robiliśmy zakupy na Placu Imbramowskim. Może i w Lidlu czy innym Tesco kupilibyśmy te same produkty taniej, ale Imbramowski wygrywał różnorodnością, jakością i obsługą. Po kilku wizytach mieliśmy swoich sprawdzonych sprzedawców. W Wawie było podobnie. Pieczywo, warzywa i wędliny kupowaliśmy na lokalnym bazarku.

4 polubienia

Często tak. Niestety teraz lokalny rolnik jest zdominowany przez duże przedsiębiorstwa. Niby żywność z eko certyfikatem ale kosztuje 5 razy drożej niż to samo bez certyfikatu.

W uk aktualnie trwa lockdown, otwarte są tylko podstawowe sklepy (spożywka, apteki) a reszta tylko przez internet jest możliwa do kupienia.

A w Polsce często małe sklepy zaopatrują się w lidlu czy biedronce i sprzedają ten sam towar później jako „od rolnika” drożej XD
To widać jak jest dobra promocja i pojawiają się klienci kupujacy warzywa na palety.

1 polubienie

Mi jak ktoś wspomina o samoobsługowych stoiskach zawsze przypomina się artykuł z krakowskiej Wyborczej jak parę lat temu na targu wystawili na sprzedaż jajka na stoisku samoobsługowym. Wprawdzie wyszło że byli trochę stratni względem ceny jaka ustalili, ale bez tragedii. Link do artykułu

A co do targów to u mnie w mięcie rodzinnym jest wybudowana hala targowa w której są głównie sklepy, a obok jest plac gdzie warzywa są sprzedawane z samochodów od “rolników”. Nie wiem czy wszyscy tam sprzedają swoje warzywa, ale co najmniej gospodarstwa prowadzą na fb stronę gdzie wrzucają relacje z pracy i aktualności co i kiedy będzie można u nich kupić.

2 polubienia

Chleb cebulowy z Pcimia i twaróg + oscypki od pani między kioskami co środę i sobotę pod Halą Targową… Ech, były czasy. A na nocne gastro kiełbaska z niebieskiej nyski :heart::blue_heart::green_heart:.

2 polubienia

Od rodowitych mieszkańców Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa :wink: dużo słyszałem na ten temat. Ale nie dane było mi spróbować. Za to jeden raz skusiłem się na zapiekankę w okrąglaku. Był to pierwszy i ostatni raz.

2 polubienia

Akurat nyska stała na mojej trasie z okolic Rynku do domu :smile: Z Kazimierza musiałem trochę nadłożyć drogi, ale po imprezowej nocy było warto.
A różnica między kiełbaskami i zapiekankami z okrąglaka jest taka , że kiełbaski cały czas trzymają wysoki poziom jakości, a zapiekanki były (podobno) dobre z 20 lat temu, kiedy nie były robione z mrożonek (w każdej budce w okrąglaku dokładnie takie same :face_vomiting:)

1 polubienie

W okrąglaku zapieksy były dobre jeszcze 10-12 lat temu. Ale ja najbardziej lubiłem placki ziemniaczane z serem z BarOko.
Milion kcal w jednej porcji. Mniam.
Niestety covid wykończył BarOko co wiem z pierwszej ręki.

Z nieco mniej znanych ale kultowych miejsc, był (jest?) też bar “Od zmierzchu do świtu” na Kazimierzu. Gdzie można było zjeść schabowego z ziemniaczkami o 3:00 rano :smiley:

Z miejsc których już nie ma też miło wspominam Bar Alabama z metrowej długości hot dogami z pieca. Spłonął ze dwa lata temu.

My na przyklad w wiekszosci mieso kupujemy od lokalnego farmera, ktory ma sklepik przy wjezdzie na farme. Zawsze swierze. Zawsze ma co chcecmy. A najlepiej ze za kazdym razem sie pyta jaki jest plan obiadowy i do tego wycina nam specjalnie kawalek miesa i przygotowuje pod konkretna potrawe. Jajka to juz w ogole max bo to taka budka z drewna z cyklu samoobsluga. Bierzesz i placisz. Sa od lat w tym samym miejscu wiec nie ida z torbami = nie sa okradani. Nie wiem czy to by zadzialalo w PL niestety.
Elektronike w wieksozsci przez internet, ale zauwazylem ze sa dwa sklepy w UK ktore nalezy sprawdzac. Richer Sounds (audio i video) i John Lewis. ceny w tych dwoch bardzo czesto jak w Amazon, za to obsluga super. Plus bardzo czesto 6 lat gwarancji gratis. Szczegolnie Richer Sound jak do nich zadzwonisz. mi sie udalo AV Denona w cenie lepszej niz Amazon od nich kupic w ten sposob.
Z innej strony jak kupuje ciuchy na motocykl, cokolwiek. To zawsze jade do salonu. W tym konkretnym wypadku ja osobiscie nie zaryzykuje zakupow internetowych. Nawet ze zwrotem za free i wymiana. bo to trwalo by w moim przypadku tygodnie. Ostatnio jak kupowalem kask to spedzilem w sklepie 5 godzin, przymierzajac wszystko co maja, zeby znalezc, ten jeden w ktorym bede mogl spedzic caly dzien na trasie. W takim ukladzie nawet jezeli ten konkretny model znalazl bym w internecie taniej. To i tak kupie w salonie. Dlaczego? Bo jak bym kupowal w internecie tylko to by sie salon w koncu zwinal i moje zakupy juz by nie byly takie proste. Wiec wole zaplacic odrobine wiecej. Ale moc potem znowu kupic w komfortowych warunkach.

2 polubienia

Fakt - ciuchy wolę kupować w sklepie, bo mogę przymierzyć, pomarudzić, powybrzydzać na miejscu. Ale jestem zdania, że duże sieci powinny iść w kierunku sklep/showroom :slight_smile: