No dobra, ja dziś kupiłem Stray i naprawdę dobrze się czuję będąc kotem. Jestem zrelaksowany, empatyczny wobec rudego sierściucha i chciałbym Wam polecić tą grę.
A tak w ogóle to mamy już polecajki filmów i seriali. Z tego co kojarzę o grach takiego wątku nie mamy. Jak macie coś godnego polecenia na:
niestety ruskie (z tego co pamietam devsow) ale gra w pytke atom rpg
giera raczej dla ultrasów fallouta
Oj tak, na Stray czekałem od prezentacji PS5 i moim zdaniem dowieźli
Loop Hero - wciągająca rogaliko-karcianka, jeśli nie przeszkadza komuś rosyjski dev
A grał ktoś w Ghost of a Tale? Dobre?
Ja od dłuższego czasu zagrywam sie w walking simy i polecam:
Z nowości Scorn wygląda mi na grę, w którą bym się zagłębił.
A odkąd przyszedł mi Steam Deck to wreszcie na poważnie odpaliłem Wiedźmina 3. Na kompie jakoś w ograniczony sposób mnie ta gra radowała ale na Decku bawię się wspaniale.
Kupiłem też w promce na Steam Teraformację Marsa. Tak sobie sprawdzę sam zanim kupię planszę i zmuszę rodzinę do spędzania ze mną z uśmiechem czasu przy stole…
A ja właśnie kupiłem Diablo II: Resurrected i mówcie o niej co chcecie, ale bawię się tak dobrze, że trudno mnie oderwać…
Nie żebym przechodził tę grę pierwszy raz, bo kupiłem D2 chyba już po raz czwarty w przeciągu minionych dwóch dekad i niczego nie żałuję.
D3 na Series X również czeka w kolejce, chociaż na PC, Macu i XOne już dawno ograłem…
Niedawno na Switcha wyszedł Rouge Legacy 2 i już wiem co będę robić w święta, dla nieznających filmik z Noclip:
Z jednej strony głupio polecać bo TĘ GRĘ ZNA KAŻDY. Ale pamiętam, że np. @pawelorzech ją odpuścił ze względu na charakter horroru i brak radości w uczestniczeniu w grach, które potencjalnie budzą strach.
Chodzi oczywiście w The Last of Us.
Pozycję opuszczałem dokładnie z tych samych powodów co Paweł. Nie po to włączam grę, żeby się bać. Ale perspektywa wypuszczanego przez HBO serialu sprawiła, że jednak dałem szansę. Za 39 Polskich Nowych Złotych zakupiłem na P4 Pro wersję remastered, ustawiłem najłatwiejszy poziom z możliwych i przepadłem. Naprawdę świetnie są zarysowane postacie. Sporo rzeczy mi się klei. Bawię się świetnie pomimo tego, że czasem serduszko kilka razy szybciej zabije.
Oczywiście jestem dopiero gdzieś 10 godzin w rozgrywce, ale już wiem, że historia w której uczestniczę jest warta tych kilku stresujących (ale na pewnie nie tak bardzo ‘horrorycznych’ jak się obawiałem pierwotnie) momentów.
Przecież TLoU daleko do horroru?
Zależy kto ma jaki “próg strachu”
Ostrożny byłbym z tym “dopiero”. To nie jest długa gra. Ale fakt, piękna.