Wszedłem ostatnio w posiadanie względnie wszędzie zachwalanego WalkingPada R2 i niestety spotkał mnie problem gdzie “pokład” bieżni odkleja się w środkowej części. Powoduje to strasznie irytujący hałas.
Problem o ile wiem dotyczy wielu składanych bieżni Walkingpad np:
Oj u mnie nic takiego się nie dzieje. Bieżnia ma dzienny przebieg 5-8km i jeszcze żaden problem się nie pojawił.
Ja bym odsyłał póki jest na gwarancji.
Pod tą podłogą z tworzywa jest warstwa takiej cienkiej jakby gąbki z klejem u mnie to się ewidentnie odkleja i jak przesuwam stopę to słychać ten dźwięk jak przy składaniu z każdym krokiem. Można sobie na to zerknąć jak złożysz bieżnie i wyciągniesz kawałek pasa to widać tą podłogę od spodu wtedy.
Sprawa rozwiązała się zwrotem do sprzedawcy. Niestety z tego co zrozumiałem jest to częsty problem. W trakcie tego całego zamieszania zrezygnowałem też z Walkingpada jako firmy bo spotkałem się z opinią, że niestety rynek części zamiennych do tych sprzętów po prostu nie istnieje. Serwis powiedział mi wtedy że pokładu czy nawet pasa nie kupię u nich co sprawia, że te bieżnie są nienaprawialne. Po jakimś czasie kupiłem inną typowo budżetowa opcja.
Niełamany pokład i sporo mocniejszy silnik był spoko (też się mieściło pod łóżkiem). Niestety mój egzemplarz miał wadę odkleiła się jakaś pianka wygłuszająca i zapchała otwór wentylacyjny i bieżnia się przegrzała też zwróciłem bez problemu. Jakość wykonania moim zdaniem była lepsza niż w R2. Aplikacja niestety totalne dno.
Teraz bije się z myślami czy kupić druga taką cebula deal bo robiłem na niej nawet + 20 tys kroków dziennie czy pogodzić się z własnym pechem i kupić coś z górnej półki jak to np:
Z tego co wiem do części klientów serwis wysyłał jakąś dwustronną taśmę żeby podoklejać ten pokład i cześć osób przebijało też te bąble, które się tworzą żeby powietrze miało gdzie uciekać przy nacisku ale moim zdaniem to nie pomoże.