Dopóki nie musiałem pracować z domu nie zwracałem uwagi na zaniki napięcia, ale po ostatnich planowanych wyłączeniach (8h) i awariach po wichurach (jestem zasilany z linii napowietrznej) zmieniła mi się perspektywa. Zastanawiam się nad rozwiązaniem, być może ktoś z Was już to ćwiczył i będzie w stanie coś doradzić. O ile z połączeniem, doborem mocy itd. nie mam większego problemu (chyba), tak nie mam żadnego doświadczenia z konkretnymi producentami, szczególnie, że rynek zdominowany jest przez chińskie wynalazki z naklejkami importerów.
Ze względu na na krótkie czasy podtrzymania nie mogę zastosować gotowego fabrycznego UPSa, więc w grę wchodzi tylko mniejsza lub większa samoróbka. Aspekt finansowy też ma znaczenie.
o to ważna sprawa jest. A masz coś co możesz polecić nie koniecznie z długim czasem podtrzymania? wystarczy żeby wysłało impuls do “bezpiecznego zamknięcia komputera”?
Tak to ważne bo w przypadku greencella można go wyjebac przez okno brzydko mówiąc. Komputer chce od razu się wyłączać zaraz jak się tylko włączy bo raportuje 0% baterii UPSa.
Polecam APC. Nie ma jak sprawdzona firma, a nie jakieś polskie gunwo
hmm zatem użyteczność UPS-a jest zerowa w Twoim wypadku gdyż ten wyłączy prąd w bardzo chamski sposób w chwili wyczerpania baterii. Potrzebuje mieć jakiegoś kicka - dlatego UPSy mają wbudowane porty USB i wymagają podpięcia do komputera
Nie ma prądu, a bateria spada do poziomu np 10% to grzecznie idzie strzał do systemu - weź się hibernuj, uśpij whatever, system z kolei wyłącza monitor itd.
Aha do miłośników tanich marek - UPS-y hałasują. Słychać brzęczenie.
w jednej - bardzo specyficznej sytuacji możesz chcieć mieć niepodpiętego UPS-a do komputera, ale tutaj raczej zastosowałbym listwę zasilającą z funkcją UPS (dużo tańsze, a tak samo zadziała) - jeśli prąd w sieci masz bardzo niestabilny i masz jakieś np 1-sekundowe zaniki bo stacja transformatorowa średniego napięcia jest gdzieś za daleko i cała infrastruktura nie daje rady, a w planie zagospodarowania przestrzeni masz info, że elektrownia postawi coś w Twojej okolicy za 3 lata. Wówczas taka listwa załatwi sprawę tj przefiltruje prąd zapewniając ciągłość pracy w przypadku mikrozaników.
Będę zasilał laptopa, tak, właściwie nie potrzebuje szybkiego przełączania źródeł, stąd UPS w cudzysłowie. Mógłbym użyć zasilacza buforowego i inwertera na 230V, albo po prostu inwertera + ładowarki, ale najłatwiej byłoby właśnie z UPSem, bo integruje te funkcje.
BTW. rekomendowałem Ci APC w innym wątku, cieszę, że trafnie.
Tak tak, pamiętam i chwała Ci za to
Natomiast teraz mogę powiedzieć tyle. Jeśli potrzebujesz tylko filtrować to nie baw się w UPS-y. Jak z kolei chcesz naprawdę coś podtrzymywać to zastanów się czy może jednak nie zrezygnować z UPSa na rzecz dużego powerbanka tylko do laptopa. UPS-y nie są zbyt wygodne w obyciu. Chyba, że masz gabinet i nie będziesz słyszał tego buczenia
jesli chcesz podtrzymac tylko laptopa to kup powerbank jeden lub kilka odpowiedniej wielkosci z power delivery. Ale z tego co zrozumialem chcesz podtrzymywac wiecej urzadzen jak monitor - zaczalbym od policzenia ile to wszystko razem bierze.
chcesz mieć to obok biurka zapewne gdzieś schowane. Weź pod uwagę, że to będzie hałasować. Ty pewnie potrzebujesz mieć jednak naprawdę solidnej jakości UPS z porządnie zbudowaną przetwornicą