Czas szukać nowej roboty…
Spoko spoko, Trapeze w Szwajcarii ma taką linię od kilku ładnych lat (pracowałem u nich jak ją wdrażali) i nadal poza tą jedną eksperymentalną linię nie wyszli
Ale stało się to lokalną atrakcją turystyczną i super reklamą firmy
Na heathrow terminal 5 są też takie autonomiczne kapsuły, co na parking jeżdżą.
Ale autobus miejski to już duże wyzwanie.
Z czasów jak jeszcze jeździłem miejskim w Bath, trochę nie wyobrażam sobie autonomicznych autobusów na każdej lini. Zbyt dużo wyzwań dla AI. Takich jak zaparkowany samochód na przystanku, dużo wąskich uliczek z poparkowanymi samochodami z każdej strony, gdzie jeszcze trzeba minąć się z samochodem jadącym z naprzeciwka. W większości polegało to na szybkim zdrowia mario i liczeniu że nic z naprzeciwka nie nadjedzie. A jak już nadjedzie, to oby w środku był kierowca co potrafi cofać.
Dodatkowo najebani pasażerowie próbujący wysiąść na czerwonym, bo dwie minuty zmienia mu plan na cały wieczór.
To samo moim zdaniem tyczy sie pojazdów ciężarowych.
Załadowany TIR pojedzie autonomicznie po autostradzie bez problemu, ale często gęsto rozładunki są w miejscach średnio przystosowanych do pojazdów ciężarowych.
No i zabezpieczenie ladunku. Za czasów jazdy na lawecie, wszystko ładnie spięte, ale po 4h jazdy na przerwie trzeba było poprawić pasy. Niby nie powinny puścić ale jednak…
i wciaz nie rozumiem czemu tak nie ma
Oczyma wyobrazni widze juz MOPy z knajpami dla kierowcow czekajacych na autonomiczne ciezarowki, ktore potem oni dalej doprowadzaja juz manualnie do miejsca docelowego. Takie transporty bylyby szybsze, bo nie musialyby miec przerw wymuszonych tachometrem. A taki konwoj ciezarowek moglby tworzyc pociag, ktory zuzywa mniej paliwa, i przede wszystkim nie wyprzedza sie nazwajem z astronomiczna roznica predkosci 2 km/h.
Czyli oszczednosc czasu, paliwa, i kasy na kierowcow.