Powstaje uniqlo w Warszawie
Jeszcze jakis czas temu bawilem sie w kupowanie na allegro tych fruit of the loom, adlerow i innych takich, ale jak kupilem airism od uniqlo to nic nie ma do tego podjazdu.
Powstaje uniqlo w Warszawie
Jeszcze jakis czas temu bawilem sie w kupowanie na allegro tych fruit of the loom, adlerow i innych takich, ale jak kupilem airism od uniqlo to nic nie ma do tego podjazdu.
jezu ku.wa błagam nie:)
jedyna którą uznaje to condor - najlepiej starą wersje jak się uda znaleźć bez napisu na rzepie condor:)
Nikt mnie nie pytał to powiem… Fajne
Możesz nosić czapkę z daszkiem do tyłku i wciąż nie będzie cię słońce razić.
to czapka dla Urbana, zeby mu na uszy deszcz nie padal
@pawelorzech @6ghost9
Wnioskuję o wprowadzenie poza “serduszkiem” reakcji na posta w postaci “rzygania”.
niestety juz mu sie nie przyda
Mamy Sherlocka Holmesa w domu
Za 590 ojro to Szerloka powinni dołączać w komplecie.
Kiedy rano pracujesz jako Sherlock Holmes, a wieczorem idziesz na Hardbassy jako Gopnik
Gdzie?!
Domy towarowe centrum,
Zdjęcie niemoje
Ale to wspaniała sytuacja. Dziejuje
Zazdrość. Czechy Radomiem Europy.
Aż takie dobre te ubrania? Często widzę tutaj zachwyty nad nimi. Widzę, że cenowo i stylem nie odbiega to od ubrań z Arketu, które zazwyczaj kupuję.
Arket plasuje się tak ćwierć, może pół poziomu wyżej niż Uniqlo.
Ale jak nie próbowałeś to polecam koszulki Uniqlo U Airism; nosi się je wspaniale, nie trzeba prasować, nie zniekształcają się w praniu i wyglądają bardzo premium.
Do tego polecę bieliznę Airism (może niekoniecznie na zimę, ale to jest moje go-to na pozostałe miesiące. I chyba wszystko z Heattech; wspaniała technologia.
Moja garderoba obecnie to jakieś 75% Uniqlo. Jakby był sklep stacjonarny to pewnie byłoby więcej.
Ja gdzieś od 8 lat kupuję w Uniqlo rzeczy, głównie basicowe, od skarpet i bokserek, po koszulki i bluzy, przez ten czas chyba nic mi się nie zepsuło, nie musiałem wyrzucać, dobrze znoszą pranie, do tego jakość i kroje są lepsze niż w innych sieciówkach, a cena wcale nie aż tak wyższa…
Dżinsy noszę już praktycznie tylko od nich, bo doskonale mi pasują krojem i materiałem, a rozmiarówka jest w miarę powtarzalna, więc mogę co roku kupować online kolejną parę i zawsze trafić.
Bardzo jestem ciekaw cen na polskim rynku, bo np. w Malezji mimo że na metkach ceny w € były takie same jak w europejskich sklepach, to w tamtejszych Ringgitach wychodziło po przeliczeniu na zł około 20% taniej, niż w Europie…
A jak z rozmiarami? Standardowe czy trzeba brać poprawkę na Azję i kupować raczej rozmiar wyżej?
Normalne. To jest międzynarodowa marka, Japonia, USA i EU potrafią mieć zupełnie inne produkty