Mam mocno mieszanie uczucia, ale chyba ogólnie to spoko. Chętnie zobaczę Kubicę w któryś piątek.
Ale nie byłbym sobą, gdybym nie napisał, że nie mogę się doczekać opinii i teorii polskich kibiców, jak Kimi i Gio będą robić wokół niego kółka.
No, chyba ze nagle się okaże, ze Kubica wymiata. Wtedy to mi to na dobre zamknie gębę. No ale come on