Uwaga, jestem właśnie u mamy i zrobiłem coś szalonego - nauczyłem mamę korzystać z menedżera haseł. Tak. Serio.
Zainstalowałem jej Bitwarden (bo jest za darmo i działa dobrze). Następnie skonfigurowałem jej wszystkie hasła na telefonie. Nauczyłem ją co robić (zresztą zaraz telefon wyrzucił ją z gmaila, więc musiała sobie radzić!) i gdzie szukać haseł. Nowych raczej nie będzie potrzebować, bo nie eksploruje internetu, ale te co ma - ma już zmenedżerowane. Ja, dla bezpieczeństwa, zrobiłem sobie jej konto na swoim iP i maku, żeby móc jej zmieniać/dodawać/odszukiwać hasła.
No ale jest, przestawiona. Moja mama ma menedżer haseł i unikalne hasła do każdego z serwisów, z którego korzysta. CRAZY.