Telefon dla mamy - jakie apki polecacie

Siema technologiczne świry :smiley:

Kupiłem mamie nowy telefon, Andronid, siakieś Xiaomi. Będzie miała przesiadkę na większy ekran bo do tej pory używała ajfona 5s. Pewnie będzie płaczu co niemiara że nie wie jak używać :smiley:

Jako że ten telefon ma trochę wincyj miejsca i większy ekran, mam nadzieję że będzie z niego miała większy pożytek.

Tym samym dotarłem do ważnego punktu pt. jakie zainstalować jej aplikacje żeby telefon był użyteczny.

To co już wymyśliłem to:

  • wszystko to co miała na ajfonie łącznie z jakimiś whatsappami, viberami i innymi cudami do komunikacji. To się rozumie samo przez się;
  • Zaufane kontakty Google żebym w razie czego wiedział gdzie jest;
  • Mapy Google w wersji offline na wszelki wypadek
  • TeamViewer na wypadek “Bo mnie się ekran obracał a teraz się nie obraca” i innych podobnych
  • Instagram, co by mogła sobie oglądać zdjęcia wnuków
  • Audioteka bo wiadomix
  • Może ją zmuszę do założenia FB żeby odzyskała kontakt z ludźmi ze studiów (btw Facebook to teraz taka NaszaKlasa :open_mouth: )
  • OfficeLens - żeby mogła sobie skanować rzeczy bo co chwile coś musi zeskanować
  • YT Kids
  • Netflix

Czy macie jakieś dodatkowe pomysły? Mama jest ogarnięta technologicznie, tylko czasem ciężko ją zmusić do używania czegoś nowego (jak ją przyzwyczajałem do Whatsappa to miałem myśli morderczo-samobójcze).

Jest coś czego używają Wasi rodzice a co pominąłem? Any brilliant ideas?

2 polubienia

Aplikacje marketów np Lidl, Zappka, Carefour etc
Moja dzięki temu kolekcjonuje zdecydowanie mniej papieru i przy okazji punktu w telefonie, a nie na 10 kartach.

2 polubienia

Pogoda, notatki, lista zakupów, cos do sprawdzania komunikacji miejskiej?

Polecam tez radiogram do słuchania radia w wolnych chwilach (z calego świata)

2 polubienia

O widzisz. Stocard też jej zainstaluję. Dzięki!

1 polubienie

Google Pay ma też obsługę kart lojalnościowych i nie ma reklam (kosztem sprzedania duszy xD)

1 polubienie

Zamiast Audioteki poleciłbym Storytel, ale to już co kto woli.
Do Facebooka bym nie zmuszał – podobno żyje się dużo lepiej bez niego :wink:

FB chciałbym użyć jako katalizatora życia społecznego. Mama ciągle narzeka że urwał jej się kontakt z tą czy tamtą osobą, tak miałaby szansę odzyskać jakieś kontakty i ruszyć się sprzed TV.

Storytel sprawdzę wieczorem.

A taki mały offtop, jeśli można. Wspomniałeś o Team Viewer. Moja mama ma (podobnie jak wspomniałeś) ciągle jakieś problemu z telefonem i apkami. Mogę jej zainstalować i łączyć się z jej telefonem z iphona/maca, no ewentualnie z Windowsa (:frowning: )

Dokładnie po to mi team viewer :smiley:

1 polubienie

Ja rodzicom (60+) zainstalowałam Duolingo i kazałam się uczyć angielskiego, żeby trochę ogarnęli w życie i jak na razie idzie nieźle - mam ich w znajomych i widzę, że coś robią. Plus wiadomo, nauka nowych rzeczy super działa na zdrowie dla starszych osób.

5 polubień

Uwaga, jestem właśnie u mamy i zrobiłem coś szalonego - nauczyłem mamę korzystać z menedżera haseł. Tak. Serio.

Zainstalowałem jej Bitwarden (bo jest za darmo i działa dobrze). Następnie skonfigurowałem jej wszystkie hasła na telefonie. Nauczyłem ją co robić (zresztą zaraz telefon wyrzucił ją z gmaila, więc musiała sobie radzić!) i gdzie szukać haseł. Nowych raczej nie będzie potrzebować, bo nie eksploruje internetu, ale te co ma - ma już zmenedżerowane. Ja, dla bezpieczeństwa, zrobiłem sobie jej konto na swoim iP i maku, żeby móc jej zmieniać/dodawać/odszukiwać hasła.

No ale jest, przestawiona. Moja mama ma menedżer haseł i unikalne hasła do każdego z serwisów, z którego korzysta. CRAZY.

8 polubień

Ja ciągle nie mogę mojej dziewczyny przekonać a co dopiero mamę…

W zasadzie wszystko co dobre zostało wymienione, natomiast… ja wsadzę kijek w szprychy. Dla seniora najlepszy jest iPhone. Serio, polecam :slight_smile: łącznie z tym, że po lokalizacji masz dozór osoby. Bez dodatkowych aplikacji jest iMessage, FaceTime, co jest istotne. Nawet jak starsza osoba zapomni jak się dzwoni z aplikacji typu Skype, to Ty możesz zadzwonić - krytyczne z perspektywy ekspata. Co nie zawsze jest takie oczywiste w tych appkach 3cich. Np raz na 6 mc Cię wyloguje i weź teraz tłumacz jak to się robi…

Poza tym iPhone nie frustruje. Teraz wystarczy znać jedno hasło - do iCloud i nawet wszystkie hasła w keychain do serwisów będą się zapisywały.
Jedyna rzecz, która stresuje starsze osoby w iPhonie to kiepski sposób rozwiązania aktualizacji, brakuje tu jakiejś dyskrecji lub delegacji zadania. Wolałbym będąc 9.500 km od domu wpisać im hasło zdalnie lub wymusić update, tak aby oni tego nie musieli robić. W każdy razie wymiana danych w ramach iCloud, czy share usług… to jest naprawdę kozackie. Pomijam kwestę prozaicznych rzeczy jak wymiana zdjęć. Po prostu wysyłka iMessage bez kombinowania i zbędnych aplikacji.

6 polubień

Ja się pod tym podpisuje obiema rękami. Dziadek mojej lubej jest bardzo mocno natywno-amerykański. W sensie ma prąd i samochód, ale tak ogólnie to żyje w rezerwacie i odprawia rytuały.
I przez lata były podejścia, żeby go jakoś przyłączyć do sieci, bo zimą nie można tak sobie hop siup do niego podskoczyć, tylko trzeba dosłownie się przedzierać przez nieodśnieżone drogi leśne. I wypierał się jak tylko mógł, aż kupiliśmy mu iPada. To jest niesamowite jak to urządzenie zmieniło jego życie. Teraz odprawia rytuały z Apple Watchem na ręce i iPhonem w kieszeni. I choć daleko mu do tytana technologii, to zawsze jest jakoś pod ręką, o ile nie wybierze się w jakieś swoje wędkarskie eskapady, gdzie nawet Verizon nie dociera. Będę się z nim widział za jakieś dwa-trzy tygodnie, to może go namowie, żeby mi zapozował do zdjęcia z iPhonem i zegarkiem. Widok jest nieziemski.

7 polubień

Poniekąd się z Wami zgadzam, ale wjechał Android i pomimo moich początkowych lęków - działa :smiley:

1 polubienie

A, zrobiłem mamie jeszcze jedną rzecz. NextDNS zrobiłem jej na routerze. I zablokowałem reklamy, trakcery, itd. Teraz może sobie internetować bez reklam w domu :slight_smile:

1 polubienie

Z tym tylko trzeba uważać żeby nie przesadzić, bo później jest problem typu “Onet mi się nie otwiera” :slight_smile:

Yup, ja rodzicom zrobiłem pi-hole i kilka stron (w pełni legitne, żadne scamy/phishingi) się nie odpalało.

Dlatego zrobiłem nextdns, żeby móc zdalnie mamie dodać/usunąć strony z black/white listy. :slight_smile: