Cześć wszystkim! Szukałem na forum i były już podobne tematy, ale nic nie odpowiada moim konkretnym potrzebom, więc liczę na waszą pomoc.
Mam Macbooka Pro 2019 i chciałbym operować nim tak, żeby przy biurku mieć zamkniętą klapę i działać z zewnętrznym monitorem i klawiaturą, ewentualnie na dwa ekrany, ale to rzadziej.
Szukam przede wszystkim monitora:
- z ładującym wejściem na USB-C ofkors,
- rozmiar 20-24 cali,
- raczej do obsługi typowo biurowej i przeglądania treści, bo na grafice się nie znam poza okazjonalnym otwarciem GIMPa, a w gry komputerowe nie gram wcale,
- w przedziale cenowym mniej więcej 500-1000 zł, (powyżej 1200 mnie nie interesuje)
- może być używany, tzn. jak ktoś z was ma coś takiego na zbyciu, to możemy się dogadać w dziale giełda
, ale od jakichś randomów kupować raczej nie chcę i wtedy wolę nowy.
Sytuacja wygląda tak, że moje obecne biurko średnio się nadaje do obsługi zwykłego laptopa, bo albo jest za nisko do patrzenia w ekran, albo za wysoko do obsługi klawiatury i touchpada.
Pracowałem jakiś czas na jakimś z monitorów Lenovo Thinkvision (chyba T-cośtam, nie było to u mnie w domu to nie wiem), i poza tym, że tamten był większy, to celuję mniej więcej w coś takiego.
Do tego myślę, że potrzebowałbym jakąś klawiaturę i myszkę/touchpad. Tutaj mi się nasuwa Magic Keyboard, ale nie wiem, czy jest sens przewalać na coś takiego 500 zł (tym bardziej, że mój komputer jest przede wszystkim dalej laptopem, więc jego wykorzystanie przy biurku to tylko gdzieś 30-40% roboty). Więc overall też przydałaby mi się jakaś relatywnie niedroga klawiatura + myszka na bluetooth, ale taka, żeby nie była zrobiona obrzydliwego plastiku niczym w sali od informatyki w roku 2008. Nie wiem też, jak wtedy wygląda sprawa z układem klawiszy, bo nie mam doświadczenia z windowsową klawiaturą na maku, więc jeśli macie w tym temacie jakieś doświadczenia, to chętnie posłucham.
Z góry dziękuję za pomoc i wszystkie propozycje.
Tzn. jak się uprę to może być te 1200 i nawet trochę więcej, ale liczyłem na to, że jak monitor będzie mniejszy, to się jakoś uda ugrać taniej.